Ja tam nigdy nie odwalałem nic z fujarą na wierzchu. Chyba xD
Jestem alko man, z trochę rzadkim stylem: piję rzadko (1 na miesiąc średnio), ale treściwie. Nie ma picia bez narozrabiania. Z ciekawszych:
- izba przez noc, zebany najebany śpiący na ławce w parku. Żona i syn szaleli przez noc, telefony do szpitali etc bo nie wiedzieli gdzie jestem
- za parę miesięcy znowu izba i znowu to samo.
- kiedyś na potwornej bani położyłem teściowej l. 80 rękę na udzie...
2. W sylwestrową noc najebany wysłałem kumplowi rzeczy przez okno bo petardy się skończyły.
3. Straciłem pracę bo klony jadłem jak cukierki i cały tydzień CHUJ WIE co robiłem.
4. Sprzedałem kompa za 10k by mieć na koko (i w sumie na odblok bo cykl sterydowy kończyłem)
5. Po GBL + amfetaminie zrzygałem się w żabce.
2. Zajebałam kilka oksow I wódkę i straciłam dziewictwo analne i nic z tego nie pamiętam xD
3. Poszłam na drinka wzięłam 4 klony przy zerowej tolerancji. 2 dni wycięte z życia, mama zgłosiła moje zaginięcie. Nie wiem co robiłam
Bo miałem taką ochotę. Po ledwie +- 0.3g Mateuszka.
Nikt mi nie kazał. Dosłownie BŁAGAŁEM GO żeby mi dał, bo nie wytrzymam tej nocy bez przynajmniej jednej kapy w ryju.
Mam 20 lat. Mógłby być moim starym.
Na mefie jestem zwierzęciem opętanym i od razu włącza mi się tryb męskiej dz*wki i lubię się dławić chujami.
Niczego nie żałuję. Było fajnie. Poczułem się jak poćpane podludzkie ścierwo, dokładnie tak jak chciałem.
Powoli zaczynam tracić nadzieje, że kiedyś ogarne swoją psychexd
ale był fajny, chociaż żonaty ://///
bo gdy chcą być sobą, uświadamiają sobie
że są nikim
Czy mogę prosić o autograf?
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
