TALK - Rozmowy [H]

[owerfull]

@kokokonrad1411

Muzyka po kwasie to czysta rozkosz. Pytanie czy będziesz potrafił się zrelaksować w surrealistycznej krainie dziwów. Ja polecam raczej spokojne otoczenie, przewidywalne takie no i jakiegoś partnera, który popilnuje, ewentualnie jak chcesz sam, to nacisk na spokojne, znane sobie dobrze miejsce, takie gdzie nikt nie przeszkodzi.

[NTM3689]

Czytałem, że muzyka do kwasu powinna być bez tekstu, tzn. sam dźwięk bez słów. I tutaj moje zapytanie: Dlaczego?
Domyślam się, że słowa będą zakłócać dźwięki i w naszej głowie zamiast harmonijnej kompozycji zrobi się istny chaos, ale mogę się tylko domyślać.

[Krokiety420]

Nie wiem ja słucham i ze słowami i bez zależy co mi do głowy wpadnie. Więc to kwestia osobista chyba,

[nanawacin]

Czytałem, że muzyka do kwasu powinna być bez tekstu, tzn. sam dźwięk bez słów. I tutaj moje zapytanie: Dlaczego?
Domyślam się, że słowa będą zakłócać dźwięki i w naszej głowie zamiast harmonijnej kompozycji zrobi się istny chaos, ale mogę się tylko domyślać.

można być i z tekstem, ale tej osobie pewnie chodziło o to, że słowa już w jakiś sposób będą "tłumaczyć" muzykę, ukierunkowywać cię, a bez nich to dźwięki w pełni zinterpretujesz według swoich filtrów.

[vzpe]

Szczerze mówiąc ja bym bał się pierwszy raz jeść więcej niż 25µg a nawet bym zjadł 15µg co by i tak pewnie nic dało. Po prostu mam wrażenie że LSD potrafi pokarać tak jak syntetyczne kannabinoidy (mogę się mylić)

[RinTohsaka]

I się mylisz, 25 mcg to praktycznie jeszcze microdosing. 100 mcg sprawdzonego tematu to dobra dawka na pierwszy raz, sam tyle jadłem i trip był niezwykle przyjemny. Kara po kanna to zupełnie co innego, LSD może co najwyżej bad tripa zafundować a nie przejazd karetką.

[vzpe]

No tak ale chodzi mi o siłe tego bad tripa? Taki jak po syntetycznych kannabinoidach?

[IssueIbekwe]

Szczerze mówiąc ja bym bał się pierwszy raz jeść więcej niż 25µg a nawet bym zjadł 15µg co by i tak pewnie nic dało. Po prostu mam wrażenie że LSD potrafi pokarać tak jak syntetyczne kannabinoidy (mogę się mylić)

Badtrip ponoć wynika z naszego nastawienia. Jeśli się boisz (bo masz myśli że za dużo wziąłeś, albo jest gorzkie i wchodzi faza LSD czy nbome) - to trzeba o bezpieczeństwo psychiczne zadbać.

Ja 3 podejścia zjebałem, na szczęście ża zadnym razem nie zadziałało, ale w celu minimalizowania bad-tripa i konieczności karetki, wiem że zrobię dwie rzeczy.

Kupuje tester aby sprawdzić czy to co mam to na pewno LSD. Czyli jak będę mieć 'fazę', to nie wkręci mi się bad-trip że umrę po nbome czy czymś takim.

Oraz pierwszy test przeprowadzę z 25ug, potem po 3 tygodniach 50, kolejny 75, kolejny 100. Będę więc pewien jak mój umysł i organizm na to reaguję, i nie wkręce sobie fazy że dostanę jakiegoś uczulenia.

Nie są to moje wymysły - ale porady ze stron typu harm-reduction, czyli branie z głową.

[7dni]

Znaczek ~150ug lepiej będzie jak podziele na pół na pierwszy raz ? Doświadczenie aktualnie tylko z grzybami. Je brałem najpierw 1g później 3g i dalej 4g. Więc myśle że podobnie postąpie w przypadku LSD. Oczywiście zadbam o S&S i nie wezme tego w byle jaki dzień.

[4002]

@7dni nieglupie podzielic. zwlaszcza, ze sam masz watpliwosci, czy nie bedzie za mocno, co moze sie przelozyc na przebieg tripa, gdy pojawia sie takie watpliwosci w jego trakcie. duzo zalezy od czlowieka. osobiscie lubie sie z czyms oswoic, ale tez nie jestem fanem silnych doznan. przy nowosciach zawsze sprawdzalem niska dawka, czy nie wystapi uczulenie w moim przypadku.