...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 167 z 181
  • 85 / 30 / 0
@WiedzaRadosna Nie jest najgorzej, potężna amotywacja do czegokolwiek, ale idzie to przeżyć. Najgorzej było podczas skręta, przez chwilę to tak jak to opisał kiedyś @sprawdzone_info gdy stuknął sobie Suboxone IV - dosłownie jakbyś był na jakiejś tryptaminie.
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 438 / 110 / 0
15 stycznia 2020LittlePossessedRock pisze:
dosłownie jakbyś był na jakiejś tryptaminie.
Mogę to sobie wyobrazić, czasem na zwykłym skręcie źrenice mi wypierdalało jak po serotogeniku jakimś. Kiedyś nawet w samym środku entego odstawienia od opiatów zarzuciłem dwa blottery ALD-52, które tak mnie pokarały, że ja pierdolę, chociaż patrząc z perspektywy czasu, to nawet naprostował mi ten lizergamid wtedy moje chore ćpuńskie opio-myślenie, normalnie błagałem o litość. Ale gratulacje odwagi - uważam, że każdy sposób na odtrucie jest dobry, o ile skuteczny, w przeciwieństwie do bezsensownego przeskakiwania między substancjami, z opio na benzo/baklo/pregabę/ssri.
  • 591 / 144 / 0
15 stycznia 2020WiedzaRadosna pisze:
uważam, że każdy sposób na odtrucie jest dobry, o ile skuteczny, w przeciwieństwie do bezsensownego przeskakiwania między substancjami, z opio na benzo/baklo/pregabę/ssri.
Mhm, skoro mieszasz w to ssri, to z Twojej wiedzy medycznej wynika, że głowa tego człowieka uzdrowiała. W końcu mamy złoty gral . Czaspozamyać detoksy i ns skrętach jebać naltrexon. Hura.
Mam dla was zadanie. Weźcie zdetoksykujcie się tym sposobem od miesięcznego ciągu na

fentanylu - to taka popierdółka
Etorfinie
LoFentanulu
Carfentanylu

Wiosna weż Ty się może doćpaj.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 85 / 30 / 0
@WiedzaRadosna
Odtrucie ma sens jedynie wtedy, kiedy na prawdę chcesz przestać ćpać,bo inaczej według mnie jest samo w sobie bezcelowe.
@thermogrippp
Wybacz, ale nie rozumiem Twojego rozumowania. Udało Ci się pochwalić znajomością analogów fenta oraz etorfiny, wspaniale, wszyscy jesteśmy z Ciebie dumni, ale czemu miało to służyć?
Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 591 / 144 / 0
Tym że mi się udało.
Taka praktyka jak Twoja może się wiązać z dość poważnym narażeniem zdrowia, czy nawet życia jak masz wyniszczony organizm. Dlatego napisałem, że jest głupia. I teraz sam sobie odpowiedz czy jesteś tak tępy, czy nieodpowiedzialny, bo jak sam napisałeś coś ci odjebalo.
A może lubisz wyzwania to idź krok dalej z substancjami jakie wymieniłem. Odegraj kozaka i zbierz hajp. Naltreksonu u mnie wbród mogę ci go zasponsorować.

Drogie ćpuny. Taka przestroga. Nie róbcie tego co on, bo możecie skończyć marnie.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 438 / 110 / 0
15 stycznia 2020LittlePossessedRock pisze:
Odtrucie ma sens jedynie wtedy, kiedy na prawdę chcesz przestać ćpać,bo inaczej według mnie jest samo w sobie bezcelowe.
Oczywiście, że tak. Jak tylko przerwę dla zbicia tolerki robimy, to po chuj wtedy tak się katować.


15 stycznia 2020thermogrippp pisze:
Mhm, skoro mieszasz w to ssri, to z Twojej wiedzy medycznej wynika, że głowa tego człowieka uzdrowiała.
Mieszam, nawet jeśli profil działania SSRI różni się nieco od benzo/baklo/pregaby, to i tak jest w takim samym stopniu substancją psychoaktywną jak te GABA-dragi, tak lubiane przez narkomanów na odstawce. Nie muszę ich brać, by to wiedzieć - w dziale antydepresantów sporo wypowiedzi użytkowników, że są „wystrzeleni” po eseseraj. Tu chodzi o fakt świadomego pomagania sobie „spożywaniem tabletek”. Nie mógłbym brać tych „leków”, bo jestem ćpunem - nie robiłbym tego jako zwykły człowiek, tylko jako ćpun - z nastawieniem na zmianę mojej świadomości, hehe. To jest chore ćpuńskie myślenie. Co innego ludzie naprawdę chorzy na depresję, ale nie-ćpający, wtedy te leki rzeczywiście mogą być skuteczne. Zatwardziałemu narkomanowi to już nic nie pomoże, poza jakimś cudem chyba.
  • 591 / 144 / 0
Mój typ od terapii jest tego zdania, co we własnej praktyce już sporo lat siedzi, że nie takich jak ja stawiał na nogi. Najcięższym okresem jest pierwszy rok, gdzie szlaki dopaminowe muszę się poprzecierać. Oczywiście pojawią się tu tacy, którym nic nie pomoże, ich mózg tak się domaga substancji, że jedynie to substytucja, albo śmierć na ulicy.

Co do SSRI-ów ciekawostką jest, że część pacjentów jest wystrzelona. bo przychodzi np w fazie depresji dwubiegunowej do lekarza z pytaniem co mu jest. Lekarz przepisuje antydep i na podstawie obserwacji jak dany pacjent się zachowuje stawia diagnoze. Np dużo ludzi z CHAAD na antydepresanty reaguje totalnym wystrzeleniem.

Tak samo jak bierzesz antydepy i po długim ich zażywaniu zaczyna ci walić po głowie syndrom załóżmy serotoninowy to znak, by odstawić leki, gdyż poziom serotytiny się najpradopodobnije unormował

Inne wystrzelenia są po prostu błędem lekarskim, a że ludzie lubią stan wystrzelenia, to czemu tego nie nadużywać, gdy się z magikiem ma "umowe". Przyjdzie i czas na spłątę, jak to Ty chyba we wcześniejszej naszej dyskusji ująłeś - życia na kredyt.

Nie wiem np czy wiesz, że jeżeli chodzi o leki antydepresyjne są dwie skale
- skala europejska
- skala amerykańsa

Skala amerykańska dopuszczalna jest nieco wyższa. Podczas któregoś detoxu spróbowałem przejść na te z US i podniosłem sobie o 2 razy wielkość dawki(40mg). Gdy psychiatrze po tygodniu o tym powiedziałem, to kazała mi natychmiast schodzić.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 438 / 110 / 0
16 stycznia 2020thermogrippp pisze:
Mój typ od terapii jest tego zdania, co we własnej praktyce już sporo lat siedzi, że nie takich jak ja stawiał na nogi.
A ile już siedzisz w temacie, tak z ciekawości?
  • 591 / 144 / 0
Ok 25 lat, tylko 5 lat to zielsko, LSD,krechy, koks i inne wynalazki. hera, inne opio i trochę benzo to 19 z hakiem.. więcej niż pół życia pomimo dwóch przerw w sumie 3 letnich.

A Ty ile ?
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 85 / 30 / 0
@thermogrippp
Nie podniecaj się aż tak. Nic o mnie nie wiesz, ale jesteś w stanie na podstawie jednego czy dwóch postów określić co i w jakiej ilości w siebie wrzucam oraz jak bardzo zniszczony mam organizm? Przyznaj, że to samo w sobie brzmi co najmniej naiwnie. Tak, odjebało mi z tym naltreksonem, ale nie robiłem tego nieświadomie. Nigdy nie namawiałem nikogo do zażywania opio więc chyba tym bardziej nie będę do odtruwania się od Nich taką metodą, która bez wiedzy i pomocy lekarskiej może być Twoim ostatnim odtruciem. Nie będę się z Tobą dochodził, który z Nas ma rację oraz który z Nas świeci lepszym przykładem destrukcyjnego działania substancji, których w warunkach naturalnych, nie powinno być w Naszym krwiobiegu. Jeśli jednak będziesz próbował sugerować mi moje własne intencje w moich własnych postach to może dam Ci swoje hasło i sam będziesz pisał posty i na nie odpowiadał? Ułatwi Nam to wszystkim życie. Może i za bardzo się czepiam, ale po prostu nie posmakował mi Twój ironiczny styl wypowiedzi, nic więcej. Osobiście się nie znamy więc nie mogę ustosunkować się do Twojej osoby, ale mogę za to do Twoich wypowiedzi, zwłaszcza jeśli stawiają mnie w roli idioty, którym staram się nie być. Tak więc powtórzę raz jeszcze: to co zrobiłem było skrajnie głupie i nieodpowiedzialne i nie zalecam tej metody komukolwiek, a już na pewno nie w domowych warunkach, tyle.
Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 167 z 181
Newsy
[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.