Homocykliczne substancje psychoaktywne, oddziałujące agonistycznie na układ serotoninowy w mózgu.
Więcej informacji: Fenyloetyloaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 230 • Strona 13 z 23
  • 10 / / 0
Ja mam doświadczenie raz z LSA, dwa razy benzydamina, Sporo razy THC, w tym 2 razy tak naprawdę mocno (magiczne bongo)
Dziewczyna chyba mniejsze, raczej tylko THC. Muszę z nią jeszcze pogadać.
Uwaga! Użytkownik Cielu1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1876 / 23 / 0
Zdecydowanie lepiej dopłacic róznica miedzy 330 a 500 potrafi być diametralna.
  • 204 / 1 / 0
Popieram. 330mg to trochę strata materiału.
  • 1857 / 70 / 80
@Rexelder
Ja jestem tym kumplem o którym mówił skoczek. Jazda na meskalinie na rowerze to zajebista sprawa, jest bardzo duża trzeźwość umysłu, tzn spokojnie panujesz nad tym co robisz - jedziesz normalnie, poza źrenicami i wyrazem twarzy nie zwracasz na siebie uwagi. A jednocześnie ostro tripujesz ^_^ Ja dawałem rade jeżdżąc po mieście na peaku, troche miałem lagi od natłoku informacji które do mnie docierały ale było bardzo przyjemnie. Zdecydowanie polecam, tylko uważaj na hipertermie bo na dworzu ponad 30C...
  • 37 / / 0
Wielkie dzięki Anon, ale chyba z roweru nici. Przez kilka ostatnich dni raczej jest duszno i zimno i ogólnie nie najlepsza pogoda na rowerowe wojaże(mam nadzieję, że to się zmieni) W związku z tym czy np. trip w pokoju sam, (w domu będą też inni, ale zajęci sobą) przy dawce 500, raczej w nocy , słuchawki, muzyka będzie dobrym pomysłem? Nie chciałbym np. o 2 w nocy się drzeć na ściany ;D.
  • 303 / 4 / 0
A nie jest tak jak z LSD (lub nawet zaryzykuję: z chyba każdym psychodelikiem): nieporuszanie się i najlepiej zamknięcie oczu intensyfikuje działanie substancji? Uwielbiałem jeździć rowerem po LSD, wiadomo, klasyka, ale działanie nie było wtedy typowo tripowe, raczej poziom niżej, coś typu "przygoda".
  • 1857 / 70 / 80
Kiedy zamykasz oczy i starasz sie oddać psychodelicznemu potokowi myśli to przeważnie jesteś w bezpiecznym miejscu i wiesz że nikt Ci nie będzie przeszkadzać, jesteś spokojny więc możesz sie skupić na delektowaniu tym jak bardzo jesteś ućpany.
No a kiedy jedziesz rowerem to chcesz czy nie ale większość uwagi i skupienia musisz poświęcać na rzeczy związane z jazdą i uczestnictwem w ruchu drogowym. Przez to nie skupiasz sie aż tak bardzo na psychodeli chociaż ona cały czas pcha sie do głowy.
O to chodzi?
  • 303 / 4 / 0
Zupełnie odmienne s&s, jadąc na rowerze, chcąc nie chcąc trzeba kierować swoje zdolności poznawcze na zewnątrz. Chociaż przy dobrym tripie zacierają się wszelkie podziały typu do zewnątrz/na wewnątrz itd. Przynajmniej do pewnego stopnia. Zastanawiałem się jak kolega powyżej powyżej powyżej, o i też jedynie powyżej, tak,to ten sam, ostro tripował podczas jazdy rowerem pod wpływem meskaliny, gdyby tylko mógł zrobić tą przysługę i opisać to, byłoby miło!
  • 1857 / 70 / 80
Jadąc ulicą w strone centrum miasta, zjeżdżając w dół z górki obraz zaczął do mnie docierać z milisekundowym opóźnieniem, weszły mi klasyczne lagi. W tym momencie przypomniałem sobie że ktoś obliczył że podczas każdej sekundy ludzki mózg odbiera ponad 11Mb informacji z otoczenia poprzez zmysły. "No tak to oczywiste, nadmiar bodźców" i jade dalej szybciej niż mój obraz.
W głowie uporczywa analiza każdego ruchu dookoła mnie, przy mimowolnym wyliczeniu z jaką siłą nacisnąć na pedał brałem pod uwage to że ktoś jadący samochodem z na przeciwka rozmawia przez telefon, 20m przede mną na chodniku idzie w moją stronę jakiś koleś, a z boku powiewa delikatny wiatr. Jednocześnie do takiej abstrakcji, pełny chill out jeżeli chodzi o jazdę, no może troche gorąco mi było, ale pozatym całkowite opanowanie i przypuszczam że wogóle nie zwracałem na siebie uwagi. No oprócz oczu ale w nich u mnie zawsze wszystko widać. Wizualnie jak to meskalina, czyli delikatnie, lekkie dość charakterystyczne fraktale na ulicy, lekkie takie indiańskie - azteckie motywy jakby kwiatki liany czy coś. Może faktycznie źle to ująłem jak powiedziałem że to ostre tripowanie podczas jazdy.
  • 103 / / 0
witam, ja takie kilka pytań mam.
jak jest z cenami? spotkałem się z ceną 200zł za gram, taką zasłyszaną, a jestem ciekaw normalnych.
da radę i.m.?
ile może leżeć? standardowo do kilku miesięcy, czy są jakieś szczególne przeciwwskazania.
i czy da radę jakoś zniwelowac bodyload? tyle, że czymś, co nie jest mj, o. :p
Taijin Kyofusho.
Learning To Fly.
dimethyltryptamine.
psychonauts.


God is an astronaut,                                       
  Oz lies over the rainbow,                           
    and Midian is where the monsters live.
ODPOWIEDZ
Posty: 230 • Strona 13 z 23
Newsy
[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.