Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
Waliło mi z ryja spaloną folią 2 dni, mimo mycia zebów i płukania ryja listerinem.
to jest gorsze niż czosnek. :rolleyes:
wendrowycz pisze:No żesz kurwa mać! Ludzie, benza, ekstraktowana czy nie, musi przejść przez wasze jelita, wątroby, nerki, śledzione, wyrostek robaczkowy, uszy, oczy i dupę (dobra, z kilkoma przesadziłem) inaczej jej zadziałanie jest wielce nieprawdopodobne.
Wypowiedzieć się ja na temat palenia benzydaminy zamierzam, palilem ja pierwszy raz, od dłuzszego czasu mnie zastanawiało jaka jest różnica gdy stosujemy ów środek połykając i paląc. Ogl to zaczen od tego ze na dobry poczatek polknelem 1g benzydaminy(2 saszetki) po bodajże godzinie trzydziesci zapalilem jointa, ale z marihuana. Potem wlasnie pamietam zmieszaliśmy tytoń z ziołem i z wysuszoną benzydamina. Wszystko ładnie do bletki siup. Dużo jej nie było, ale na pierwszy raz, do spróbowania, chyba względnie dobra dawka. Bylem już nieźle ztripowany a zapalenie tego gibona po prostu zwiększyło mi fazę benzydaminy. Jakieś 30 minut potem połknąłem kolejna bombke 1gramowa, mało co nie wydaliłem oralnie moich wnętrzności, gdyż iż pogryzłem niechcący bombkę w buzi i polowa mi się wysypała w mojej jamie ustnej, co szybko połknąłem, instynktownie, tak jakoś, i resztę wyjąłem z buzi po czym połknąłem to parę minut później. Na końcu jeszcze jeden lolek do obsmażenia i było GIT.
Wiec, nie wiem jak to jest palic bedac ,,czystym" i na świeżo sobie zapalić. Jednak podczas już fazowania zapalenie takiego czegoś to miazga dla mnie : D A według mnie zioło nie osłabia fazy, tylko wyprowadza ja ze stanu strachu czy skaczących betonowych choinek w miejsce w którym podróżujesz po zakątkach swojego umysłu. ziomyy
- Ktos tu pisal ze zasnal z otwartmi oczami, i coś tam. Ja malem raz tak ze lezalem na podlodze w pokoju i staralem sie zasnać, potem jakoś nie odczuwałem już chęci iścia spać, (Czyźbym zasnął ?) Mogłem sobie myslec o czym chcialem ale wplatywaly mi sie w to słyszalne marzenia senne.D:
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/san-antonio-men-sentenced-for-armed-robbery-in-oregon-while-posing-as-dea-agents.jpg)
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki
Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.