x = x
agsfd pisze: Nie przyszło Ci do głowy, że właśnie zbytnie wjebanie się w dragi (w tym wypadku opiaty) mogło spowodować problemy tworząc błędne koło problemy->zaćpywanie problemu->większe problemy->większe ćpanie?
@Elwis, nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja widzę całkiem sporo uśmiechniętych ludzi na ulicy. Duży procent tych osób to osoby młode. Po drugie, uśmiech nie zawsze odzwierciedla czy ktoś jest szczęśliwy czy nie.
Amaterasu pisze:
Chociaż przez chwilę się zastanówcie, czy znacie kogoś wjebanego w dragi o kim na pewno można powiedzieć, że byłby szczęśliwy bez nich. Daje do myślenia? To proszę nie pisać pierdół o których pojęcia nie macie, dziękuję.
Zresztą to nie wazne.
Synek wybrał se najgorszy związek dostępny nie-chemikowi. Ma przeyebane. Byebye studia i cała reszta.
Myślę, że blisko 100% ludzi których znam nie jest szczęśliwa, nawet jeśli mówi co innego. Sam miałem okres w którym usilnie wmawiałem wszystkim, że jest zajebiście, ale po czasie zauważyłem, że to tylko oszukiwanie innych i samego siebie - bo tak łatwiej, niż przyznać że jest chujowo i coś z tym zrobić. Bycie szczęśliwym to kurewsko trudna rzecz a ludzie, którzy się za takich uważają, w większości po prostu nie wiedzą, co to jest prawdziwe szczęście i mylą je ze zwykłą umiejętnością czerpania radości z życia. Moim zdaniem.
Ale to nie sedno problemu. Nie trzeba być w 100% szczęśliwym żeby być jako tako zadowolonym z życia. Jak Kuba powiedział, związek między wychowaniem a nałogiem to FAKT, nie moje przypuszczenia czy, jak to nazwałeś, "filozofowanie". A co się tego tyczy to Tobie nie wychodzi używanie słów zgodnie z ich przeznaczeniem. Wkurwia mnie mówienie "nie filozofuj" kiedy ktoś chce się dokopać do sedna problemu żeby może coś zmienić. Najlepiej nic nie robić; powiedzieć "ćpa bo ćpa i chuj". Respekt na osiedlu gwarantowany!
onlyonce pisze:Znam. I przestancie generalizować. Nawet mając sielankowe szczesliwe zycie mozna sie wjebac
Upierać się nie będę, może takie(wjebane i szczęśliwe) osoby też są; ale jeśli są, to wybitne z nich wyjątki. Z definicji nie powinno dać się w cokolwiek wjebać jak niczego Ci nie brakuje, nie? Co innego okazjonalnie brać.
Kuba Powiatowy pisze:@Elwis, nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja widzę całkiem sporo uśmiechniętych ludzi na ulicy. Duży procent tych osób to osoby młode. Po drugie, uśmiech nie zawsze odzwierciedla czy ktoś jest szczęśliwy czy nie.
x = x
Większość ludzi, których znam są szczęśliwi. Oczywiście, życie to nie bajka i nie głaszcze Cię po jajkach, więc zawsze pojawiają się jakieś kłody rzucane pod nogi - ale tak to już jest i to jest normalne.
W tym przypadku, kiedy koleś już ćpa nielekkie opiaty, jego największym problemem jest właśnie ten nałóg i bez wyeliminowania tego problemu nie wyeliminuje się innych.
x = x
Jamajka: po co smutek?
x = x
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.