TALK - Rozmowy [H]

[koper]

Ja piko wrzucam zawsze na imprezach w Ostravie. Ceny to koło 1000 czeskich koron czyli 165 zł okolo.

[jaś]

90zł za gram.
śmierdzi coś.
śmierdzi mocno.
I jeszcze jak kopie słabo? Może to i miało coś w sobie metamfy tylko ktoś czegoś dosypał, wiesz... był u mnie jeden dil co dosypywał i zapach niby ok, niby jakoś inaczej, ale coś wszyscy ziewali, szybko zaprzestał.
Dobre piko śmierdzi chemią, taki raczej nie odrzucający zapach, nie umiem określić, ale najlepiej kłujące w nos zaś daje klasycznym klejem typu butapren i to jest typowy, dobrej jakości "czech", gdzie ktoś zadbał rzetelnie o jego oczyszczenie z syfu i jest centralnie jasny, coś jak kryształ górski, no co tu porównywać. :} Występuje też żółte jak żółtko jajeczne, żółtawe, lekko kremowe do białawego lub j.w. po prostu.
Jak kłuje w nos to piko, może tak uproszczę, bo władek mnie słabo ukłuł - nie wiem czy się nie narażę tą opinią tym co częściej władka sprawdzali.

A jak długą kręskę usypałeś z tego "grama"? Jak to wyglądało? Poza tym chyba sam widzisz, że to lipa była. :}

[jaś]

[ external image ]

Wybaczcie ten post pod postem, no ale już nie mogę edytować.
To są pozdrowienia z Bogatyni, 2 kreski z dwóch tzw. "trydziestek" czyli ogólnie za 60 zł, więc teoretycznie mniej więcej ćwierć grama razem.

[zdzichurychu3]

kiedys jak bylem w holland to zapierdalalem tam niby wlada kosztowal 10 euro za szt jebal nie milosiernie i klepal nie tak jak tutaj w polsce. wystarczylo kreske na dlugosc malego palca i rozpierdol ze ulala taki napompowany. i tak wlasnie sie zastanawiam czy to nie mogla byc meta czy poprostu czysty spidzik.

[świetliste macki kosmicznej jaźni]

meta charakterystycznie wierci i piecze w nosie i nie spiduje specjalnie fizycznie, w porownaniu do amfetaminy

[d4rqu]

Metha nie jadłem, zwykłą fetę tak. I powiem, że przy częstym braniu mefedronu - feta działa na granicy placebo. Znaczy stymuluje nawet dobrze, ale nie poprawia mi wcale nastroju, nie upierdala.

I nie wiem czy ktokolwiek z tego forum jadł dobrą metaamfetaminę. Oglądałem niedawno program na national geographic i tam typ opiuję, że meth pali tak mocno jakby ktoś mu wsadził gorący pogrzebacz w nos. Dużo bardziej uzależnia psychicznie od helu czy koko. Trzeba do Czech pojechać i stestować ;-)

Podobno można ją wyprodukować bez wiedzy chemicznej, tzw. "Shake and bake meth". Ktoś ma więcej informacji na ten temat?

[SlodJeczmienny]

co do shake and bake.... szybciej, łatwiej i bezpieczniej pojechać do Czech :-p

[Koliber]

meta charakterystycznie wierci i piecze w nosie i nie spiduje specjalnie fizycznie, w porownaniu do amfetaminy

Ja uwielbiam najbardziej wlasnie ten moment jak tak wierci i piecze,aż się łza w oku pojawia..:)

[iseeyou]

Jakiś czas temu pisałem, że mnie 'meta' średnio, że tak powiem porobiła..
Pisaliście, że towar pewnie trafny i tak było..
spróbowałem dziś po raz kolejny od znajomego, posypał parę małych kryształków, rozgniótł, usypał kreskę..
Powiem tak, strasznie piecze nos, ale tak 'dziwnie' nie jak władek. Czuć hm, klej albo coś w tym stylu, po prostu chemie..
Ludzie, myślałem, że umrę ze szczęścia, pierwszy raz czułem się tak cudownie. Władek zawsze 'atakował' mnie powoli.. a to BOOM i jesteś po chwili na wyżynach, nagły strzał.

Cena: 50zł - 0.25.
Ale ponoć jest też 50zł- 0.5, mówią, że dobre, ale znajomy nie testował.

Podoba mi się, niedobrze.
Trzymajcie się, pozdrawiam.

[Kurwik]

spróbowałem dziś po raz kolejny od znajomego, posypał parę małych kryształków, rozgniótł, usypał kreskę..

Właśnie tak patrzę na listę nowych postów, widzę wszędzie twój nick na końcu tematów o fecie i odnoszę wrażenie, że dobry ten sztynks musi być.