Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 7 z 7
  • 587 / 2 / 0
panda pisze:
malo tego, majac taka ilosc dopaminy tuz przy blonie, zachodzi fosforylacja - wszystko zostaje wystrzelone przez bialko DAT w druga strone do synapsy prowadzac do zaburzenia rownowagi. no, i bym zapomnial - jest tez inhibitatorem wychwytu zwrotnego dopaminy przez DAT. jest to cholernie neurotoksyczne.
Może być to przyczyną tego, że czasami przy metamfetaminie działanie pojawia się falami ? Raz ciary chodzą po łbie i jest "zajebiście" a za chwilę tylko takie dziwne zajebanie przez 5 minut i stymulacja, po czym znowu "pierdolnięcie" i godzina "zajebiście" - łapiesz chyba schemat.

Do tego znowu mnie to zadziwia, bo wiele osób mówi, że euforia po mefedronie jest znacznie mocniejsza niż ta po metamfetaminie(to nie jest akurat moje zdanie - mefedron za krótko działa + pierdolony niedosyt + serce w gardle przez następny tydzień. Tym niemniej jeśli chodzi o doznania czysto-euforyczne to mefedron w niczym nie ustępuje dobrej metamfetaminie, a nawet ten lekko-pluszowy klimat jest czasem fajniejszy na imprezy na których się więcej socjalizuje niż tańczy). Meta wypierdala do przestrzeni międzysynaptycznej hektolitry hormonów rozkoszy, co powinno skutkować mentalnym orgazmem. :*)

Sorry jeśli coś poplątałem, nie znam do końca Polskiej terminologii a czasem się przejechałem na tym, że coś co brzmi podobnie po Polsku znaczy coś innego niż po angielsku.

Ps. wybaczcie mi brak edita, z przyzwyczajenia z innego forum myślałem, że mi automatycznie połączy :blush:
  • 1 / / 0
Mialem to samo bylem w irlandii kupilismy z kolesiem sztuke koksu z 70 euro;] poniewaz nie bylo fety a sprubowac czegos nowego wypada :F pytami sie znajomego dila ile brac na poczatek powiedzial ze malutko wiec wzielismy po setce odczucie jakbym dostal znieczulenie u dentysty;) zero fazy za chwile 2 kreska ciut wieksza troche sia gadka rozkrecila no to sie zdenerwowalismy ze slabo i wciagnelismy reszte naraz efekt ? Czulem sie jak w bajce zajebiscie mi sie gadalo z innym gosciem i bylem rozwalony w srodku i jakbym to nie byl ja nie wiem bardzo ciezko opisac ta faze .
Jednym slowem porazka faza bardzo krotka cena bardzo wysoka co do zwala nie pamietam bo pilem browarki;)
sorka za brak polskich znakow badziewna klawiatura;]
  • 166 / 3 / 0
SimonNoK pisze:
Raz ciary chodzą po łbie i jest "zajebiście" a za chwilę tylko takie dziwne zajebanie przez 5 minut i stymulacja, po czym znowu "pierdolnięcie" i godzina "zajebiście" - łapiesz chyba schemat.
na mefie czasem mialem pewne fale ciepla z wieksza euforia co pewien czas. do meth nie mialem dostepu, a szkoda, bo porownalbym z bogata oferta pochodnych amfetaminy. wydaje mi sie, ze meta ma o wiele intensywniejsze dzialanie euforyczne, ktore bardziej sie przebija. poniekad metkat przypomina, potwierdzasz?
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2011 przez panda z puszczy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 587 / 2 / 0
Właśnie jeśli się tego nie podaje w jakiś ciekawy sposób(palenie, zapewne I.V też - ale tego nie próbowałem), to nie zwijasz się specjalnie z rozkoszy. Chociaż wysokie dawki wciągnięte też potrafiły spowodować stan orgazmo-podobny :*)

Tym niemniej jeśli mówimy o intensywności przeżycia, to mefedron porównałbym do skoku na bungee(tylko chwilka - ale bardzo intensywne i ekscytujące przeżycia), a mete do godzinnej orgii z 2 napalonymi 18-stkami %-D Jeśli wiesz co mam na myśli.
Z grubsza: Jest zajebiście przez pewne chwile(powiedzmy podsumowując godzina, czasem 2 w całej fazie) a przez resztę jest po prostu bardzo przyjemnie i faza jest bardziej stonowana, w umiarkowanych dawkach można spokojnie wszystko robić i nikt się nie pokapuje ocb.
Nie paliłem nigdy cracku ale jak powiem, że palenie mety wciąga podobnie to chyba nie skłamie, cały 3 jebne kryształy kiedyś zwaporyzowałem i nawet nie zauważyłem kiedy tak mocno przegrzałem zapalniczkę, że stopiłem sobie paznokieć :-O
ODPOWIEDZ
Posty: 64 • Strona 7 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki

Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.