Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 2140 • Strona 11 z 214
  • 59 / 1 / 0
Najwazniejsze plusy to WYDAJNOSC. Jak dla mnie i mojej kobietki to wsad wielkosci paznokcia i jestemy urobieni dobrze :) Wiadomo to sprawa indiwidualna i materialu ale pamietajac jak sie kiedys skrecalo lolki to wydaje mi sie ze wiecej tego szlo zeby uzyskac ten sam efekt.
KOMFORT PALENIA - dym praktycznie w ogole nas nie gryzie. Dla mnie szczegolnie wazne gdyz nie pale papierosow i palac tradycyjnie troche bylo to problemem. Tutaj praktycznie to nie wystepuje. Wdeh i wydeh jak na inhalacjach ;) No chyba ze mamy staaare ziolo dlugo lezakowane to wtedy i nie jest tak gladko.... No i wydychamy tylko taka mgielke ktora zaraz sie rozplywa. Wydaje mi sie ze pomieszczenie jest mniej zadymione (prawie w ogole) niz przy tradycyjnym paleniu. Takze komfort palenia w pomieszczeniach.
To glowne plusy KOMFORT i WYDAJNOSC.
  • 59 / 1 / 0
xtc44 pisze:
Może i vaponizer jest ekonomiczniejszy ale jak popalisz pare lat (10/12) mj z bonga i jeszcze z tytoniem to samo thc z Vapo.. będzie dawało wrażenie niedosytu albo słabego spalenia . Trzeba się przyzwyczaić do czystego thc ,bez dymu i nikotyny
No az tyle to nie pale (ze 3lata po 2,3razy na miesiac) takze negowac nie bede. Ale poki co Vapo mnie i znajomych dobrze nokautuje ;) Z tytoniem nigdy nie mieszalem bo ROSLINKE trzeba szanowac;) No moze kiedys dawno jak czlowiek nie wiedzial w ogole co i jak palic;)
  • 3490 / 55 / 0
Zapach też zajebisty, nie?
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 59 / 1 / 0
Zapach ok, no ale to zalezy co palimy. Jak mam mozliwosc zapalenia cos z NL to odrazu czuc ;> Najlepiej jakies HAZEy :>
  • 1053 / 77 / 0
Na Sylwestra lece do Amsterdamu, czy w tamtejszych kofikach jest opcja wypozyczenia vaporizera?
  • 3490 / 55 / 0
Nie wiem czy wypożyczenia, skorzystania na miejscu tak. Myślę, że nawet jeśli opcji nie ma to może się pojawić, trzeba tylko dobrze pogadać, może zostawić dowód jako zastaw. To są ugodowi ludzie.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 33 / / 0
Może ktoś się wypowiedzieć na temat tego wynalazku?

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

Czytałem jedną recenzję i była pozytywna, ale zawsze lepiej się dopytać. :-)
I may disagree with what you say, but I respect your right to be punished for it.
  • 3490 / 55 / 0
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 80 / / 0
Re:
Nieprzeczytany post autor: lhobbit »
RotOrNot pisze:
aa jest jeszcze jeden ciekawy typ - wapki gazowe. drogie to jak cholera (ponad 600zl) ale za to PRZENOŚNE :D
cos w rodzaju duzej zapalniczki nabitej gazem ktora waporyzuje w temperaturze 190 stopni - i to jest jedyny minus za to dosc znaczny. w zaleznosci od wkladu moga byc potrzebe rozne temperatury, ale ta "optymalna" waha sie pomiedzy 200 a 225 - czyli gazowką tak nie podgrzejesz. za to mozna megawygodnie i megadyskretnie sobie pociagnac nawet w kinie :P

http://www.vaporizer-shop.co.uk/product ... uoise.html
Ja używam takiego gazowego od ponad 1.5 roku (http://www.my-iolite.com/).

Świetna sprawa - oszczędność materiału maksymalna bo z resztek rumianku po vaporyzacji robię wypieki (też dobre bo około 30% mocy zdrowotnej rumianku pozostaje w resztkach). Poza oszczędnością to komfort używania - zero dymu, poręczny. Na spacer się nadaje a zimą ogrzeje łapki dodatkowo :). Ważne by używać bardzo dobrego gazu (takiego od 20-30 zł za butle 500ml) a nie zwykłego do zapalniczek bo grozi zabrudzenie dyszy (firma serwisuje ale po co płacić...). Działa jak należy - koszyczek rumianku vaporyzuję około 15-20 minut (start po 1.5 - 2 minutach). Uzdrawiająca moc wchodzi po 10 minutach a największa moc po około 30-45 od startu. Trzyma z 2h - 3h - zima niestraszna po takiej inhalacji.

LH
  • 80 / / 0
xtc44 pisze:
Może i vaponizer jest ekonomiczniejszy ale jak popalisz pare lat (10/12) mj z bonga i jeszcze z tytoniem to samo thc z Vapo.. będzie dawało wrażenie niedosytu albo słabego spalenia . Trzeba się przyzwyczaić do czystego thc ,bez dymu i nikotyny
W innym wątku o vapo dziś napisałem jakiego używam więc nie będę się powtarzał. Ja żadnego niedosytu nie odczuwam - więc to może być uzależnienie od nikotyny jeśli ktoś takowy czuje.

Ja rumianek zawsze czysty biorę. Czasami mam ochotę klasycznie ale też tylko czysty i to raczej kwestia tego iż chce szybciej poczuć zdrowotną moc bo start z vapo jest łagodny. W punkcie max nie ma różnicy, jest tylko inny czas dojścia.

Poza ekonomią to też vapo jest zdrowsze mimo wszystko. A z ekonomią jest prosta sprawa: utylizuje się 100% rumianku (70% w vaporyzacji a 30% w postaci wypieków z resztek). A klasycznie? To 45%? 60%? No chyba iż jakieś ekstremalne metody dla tych co płuc nie oszczędzają...

LH
ODPOWIEDZ
Posty: 2140 • Strona 11 z 214
Newsy
[img]
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu

Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.

[img]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku

Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.

[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata