Dział służący dyskusji nt. spraw, gdzie postawiony został zarzut z art. 55-60 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Co sądzisz o dilerach?
Są spoko, bo dostarczają stuff
112
38%
Są mi obojętni, neich sobie dilują, nie moja sprawa
137
47%
Są bandytami i pasożytami społecznymi
44
15%

Liczba głosów: 293

ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 7 z 8
  • 104 / / 0
Co nie przeczy temu że większość "dilerów" to pizdy(za przeproszeniem).
  • 9 / / 0
Handel narkotykami dla mnie to tak jak handel alkoholem. Ci, którzy sprzedają nieletnim, są mendami, a Ci, którzy dorosłym, w pełni świadomym ludziom, są sprzedawcami. Przecież nie zmuszają nikogo do kupna. Proste.
Ja nie lubie dilerów za wałki jakie robią na kupcach :-( a nie za to, że są po prostu dilerami.
Uwaga! Użytkownik ojapierdole nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 195 / 1 / 0
arakon pisze:
Co nie przeczy temu że większość "dilerów" to pizdy(za przeproszeniem).



No jak bierzesz za dilerów ludzi co rozbijają 5-25g to większość faktycznie nie jest kozakami. Jednak większe ilości jeśli ktoś obraca koksu czy helu to gwarantuję Ci że to nie są "pizdy". Ziołem zazwyczaj nie dilują kozaki. Amfetaminą powyżej kilka deko to przeważnie mają dobre bryki. Diler który rozbija 5-25g jest przeważnie ćpunem i chce tylko wyrobić normę żeby za darmo ćpać. Takich dilerów psy najwięcej łapią bo muszą mieć statystyki uzupełnione. Żeby obracać większe ilości to trzeba "szanować" policję. No albo odpierdolić swoje na celi. Jeśli diler siedzi w grypsiarni to wychodzi z 3 kropkami pod okiem i łatwo jest mu się wkręcić w odpowiednie towarzystwo. Kto nie zna psów, albo nie siedział w pierdlu za CHUJA się nie dorobi na dragach. Może się utrzymywać i odłożyć pare tysięcy jeśli jest rozsądny. Ale bez dobrych pleców i układów to może gonić 5 czy 25g i cieszyć batona że za darmo ćpa i pare pln zostaje mu na piwo.
Uwaga! Użytkownik Emancypowany jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 198 / 5 / 0
Prawda jest taka że właśnie w kryminale zdobywa się najlepsze kontakty.
  • 3854 / 315 / 0
Moi dilerzy zawsze na propsie %-D .
  • 3129 / 26 / 0
Emancypowany pisze:
...
Za dużo W11
High, how are you?
  • 195 / 1 / 0
chsn pisze:
Emancypowany pisze:
...
Za dużo W11
Raczej za dużo życia z ulicą. W11 ostatnio może ze dwa lata temu ogladalem :-p
Uwaga! Użytkownik Emancypowany jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 198 / 5 / 0
Jeżeli ktoś ma 20-kilka lat i dostaje żenione wory to poprostu jest cienias itd... .
Przez kilka lat można sobie wyrobić kontakty w każdej częsci miasta i poprostu podzwonić, pojechać.
A pisanie że dilerzy to pizdy, oszuści jest nie na miejscu gdyż to wina kupujących, że dają się jebac.
  • 4024 / 372 / 951
:nuts:

no tak, gdyby dile nie oszukiwali, to kupujący na pewno i tak znaleźli by jakiś sposób, by być oszukiwanymi.

Każdy diler, który oszukuje, to oszust (i co za tym idzie - kutas, pizda... co tam chcecie). Proste.

Natomiast...

Nie każda osoba oszukana to frajer/cienias itd. Niektórzy po prostu nie nawiązują znajomości w środowisku, w którym można nabyć narkotyki, bo często środowiska te są, szczególnie w mniejszych miastach, jednowymiarowe i normalnym jest, że ktoś nie ma ochoty na co dzień utrzymywać kontaktów z takimi typkami.
  • 4 / / 0
Podbiję trochę temat, bo prawdę mówiąc dużo interesuję się tym. Lubię czytać książki o takich gościach i tak dalej.
Prawda jest taka, że zbudowanie imperium narkotykowego, które nie zostanie nigdy wykryte jest możliwe, ale wszystko spierdala chciwość i chęć zysku. Zazwyczaj wszystko spierdalają takie jebane Sebki i Bonusy. Typowa osiedlowa pleśń, która jest tak prawilna, że opierdala działki gimbusom, zwykłe cwaniaki z niewyparzoną gębą. To jest właśnie największy błąd, że takie osoby się w tym znajdują, ale najłatwiej takie osoby załapać i dlatego tam lądują. Później i tak taki Bonusek wpada, bo lubi pokazywać jaki jest ważny i komuś wpierdoli, albo sprzeda gimbusowi, a ten później powie co i tak i koło się zamyka.
ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 7 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.