Mianowicie, jak każdy profesjonalny sport w dzisiejszych czasach, narkotykolimpiada, potrzebuje odpowiednich zabiegów ze strony kadry trenerskiej, lekarskiej i dietetycznej. Przez lata badań i eksperymentów doszedłem do pewnej codziennej diety ktora najlepiej pozwala mi sie zregenerowac i uzupełniać rezerwy baniodajnego paliwa w organiźmie a także możliwie jak najmniej go uszkadzać. Nie przedluzajac:
Glowa:
Lecytyna (łata dziury w głowie),
Omega-3 (ich spożywanie zapobiega napadom agresji),
Pomarańcza (mnóstwo witaminy C, dobro słońca skondensowane w funkcji owocu),
Banan (zawiera tryptofan, prekursor serotoniny),
Grapefruit (wzmacnia działanie narkotyków, witamina C, pozatym jak sie go zje to od razu czlowiek sie lepiej czuje)
Serce:
Omega-3 ("naoliwia" serducho, zajebiscie je wzmacnia, czuc roznice suplementacji przy stymulantach)
Wątroba:
Hepatil (Zawiera aminokwas ktory jest budulcem wątroby, uzupełnia ubytki)
Sylimarol (wspomaga wątrobe w okresach "leczenia")
Inne:
Mleko (pożywka dla wzrastającego organizmu, zestaw multum aminokwasów i witamin, prosto od krowy dla małego cielaczka, świetny lek na zatrucia i zjazdy)
Magnez (odpowiada za sprawnosc ukladu nerwowego)
Muszynianka (najbogatsza w mikroelementy woda, "klepliwa"
Kompleksy witamin (by niczego nie brakowało, ale nie trzeba brac calej dawki, pokarm w zupelnosci wystarcza)
Jogurty typu Activia (by przeczyścić czasem układ pokarmowy, mogą być jabłka, bo chodzi tu głównie o błonnik)
Ziołowe napary (np. Yerba, Melisa, Herbata)
Opcjonalnie:
5-HTP (banany dają radę)
L-glutamina (wszystko jest w pokarmie, aczkolwiek jak jadlem suplement z tym to jakos lepsze banie byly, ale moze to tylko placebo)
Czekam na kolejne propozycje, lub wasze metody. :-) Chodzi głównie o to by walić dużo, często a banie pozostały dobrymi bez większych ubytków na zdrowiu.
Omega-3
NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe) Omega, są kwasami tłuszczowymi, które prawie w ogóle nie są syntetyzowane w organizmie ludzkim. Omega-3 jest tylko jedną z grup tych związków, obarczoną największym niedoborem w codziennej diecie (statystycznie:)). Omega-6 i Omega-9 również należą do NNKT. Polecam lekturę internetową.
Ja suplementuje je przez naturalne źródła, t.j. olej lniany, konopny, z pestek winogron, oliwa z oliwek, olej sezamowy, z pestek róży itd... Lniany zawiera bogactwo O-3 i O-6, oliwa z oliwek O-9. Przy czym istotne jest, aby były to oleje tłoczone na zimno (temp. podczas procesu nie przekracza 50 st. C - np. firma oleofarm - sklepy ze zdrową żywnością) - w wyższych temperaturach kwasy te transyfikują (zmieniają swoją konfigurację przestrzenną). Margaryny, frytury, oleje roślinne produkowane masowo, oleje wysoko przetworzone - zawierają te związki z wiązaniami w pozycji trans. Niedopuszczalnym jest smażenie na tłuszczach roślinnych, prócz kilku wyjątków (oliwa z oliwek i olej sezamowy są tu chwalebnymi przykładami) - z tym, że olej jadalny, taki do kupienia w sklepie, jest już dawno ztransyfikowany i dobrze zakonserwowany, dlatego ma +- 2 lata przydatności i może stać w świetle, bez jełczenia.
Kwasy tłuszczowe wchodzą głównie w skład błon komórkowych. Ich odpowiednia forma (cis) i świeżość (niezjełczałe) mają kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia (ludzki organizm nie "odróżnia" form cis od trans - wykorzystując te o zmienionej konfiguracji do budowy błon lipidowych, co podejrzewane jest o powodowanie alergii...).
Na czym smażyć w takim wypadku...
Na tym, na czym smażyły nasze babcie - na smalcu:)
Ewentualnie oliwa z oliwek - jednak niedługo i nie na wielkim ogniu.
PS.
Od kiedy moja dziewczyna została przeze mnie przekonana do smaku oleju lnianego (jeden z najcenniejszych z punktu widzenia diety) - ustąpiła jej alergia na zwierzaka mojego, na odchody roztoczy i alergia pokarmowa na gluten.
Polecam poczytać opracowania Pani doktor Budwig (Ś.P.) - można wiele dowiedzieć się n.t. kultury jedzenia (nie chodzi o niemlaskanie, tylko o to, że jesteśmy tym, czym jemy - a liczy się nie tylko smak).
Pozdrawiam.
Ogólnie bardzo przydatny wątek, fajnie by było gdyby do każdego działu "depresanty, psychodeliki, stymulanty" był przyklejony wątek co najlepiej stosować by organizm się lepiej regenerował.
FGZ pisze:W takim razie co będzie najbardziej "wskazane" podczas zażywania kodeiny w ciągu i zielska ?
Od siebie dodam do zestawu na górze ryby, a zamiast magnezu czekoladę czarną.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
