Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 4 z 7
  • 3854 / 315 / 0
Los depresantos, zdecydowanie.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 459 / 3 / 0
Ja odniosę się do tego w ten sposób alkohol sam w sobie jest depresantem, ale pijąc alko do amfetaminy uzyskuje się większe pobudzenie, paradoks taki...
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 286 / 5 / 0
z kokainą sie podobno dobrze komponuje alko

dla mnie to depresant jednak, podobnie jak GBL i obniża mocno samopoczucie
  • 394 / 5 / 0
dla mnie to depresant jednak, podobnie jak gbl i obniża mocno samopoczucie
Depresant to sub działająca depresyjnie na ONU ewentualnie na układ krążenia(nie licząc paru stymulantów i psychodelików np: nikotyna,kokaina działają depresyjnie na ONU ze względu na zwiększanie poziomu dopaminy. Nie ma to nic wspólnego z depresją.Większość depresantów powyższa samopoczucie (według mnie wszystkie które do tej pory brałem oprócz tego pierdolonego w dupe baklofenu)
Alkohol nie jest stymulantem. Jest depresantem a swój pseudostymulujące działanie zawdzięcza działaniu na receptory NMDA (tak jak np DXM i inne typowe dysocjanty nie licząc gały podwyższają ciśnienie krwi i są lekko stymulujące)

A tak w praktyce to lekko uspokaja albo mocno otumania. Moje odczucia w zależnośći od dawki.
  • 858 / 19 / 0
dla mnie alkohol pozostaje zagadką odkąd go pije o ile działanie innych cpaków da się jako tako przewidzieć to pijąc alkohol nigdy nie wiem co mnie po nim czeka nawet obserwując innych pijących do 'rauszu' jest ok później jeden to jakiś romantyk drugi zabójca a na trzeźwo dobre chłopaki w sumie %-D

'moich obserwacji wynika, że alkohol działa depresyjnie na ośrodki orientacji, samokrytycyzmu i rozsądku'
o to właśnie może chodzić
a i wyjaśniłby ktoś od czego zależy takie działanie no nie wiem otwieranie ludzi? może poprzez tak wielokierunkowy wpływ na mózg powstają takie anomalie jeśli chodzi o działanie?
only i.v w zrosty i zapadki
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia

Der Reichsspritzenmeister
  • 286 / 5 / 0
Wolny Od Nałogów pisze:
dla mnie to depresant jednak, podobnie jak gbl i obniża mocno samopoczucie
nikotyna,kokaina działają depresyjnie na ONU ze względu na zwiększanie poziomu dopaminy. .
papierosy w małych dawlkach działają mcno stymulująco,a działanie na dopamine nie jest jedynyym ich działaniem, więc nie działają depresyjnie w OUN
  • 993 / 50 / 0
stymulant
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 36 / / 0
Depresant jak nic ;)
  • 3854 / 315 / 0
W sumie, to zależy od ilości, i rodzaju wypitego alkoholu. alkohol może mieć namiastkę 'eklektycznej' używki (trochę na wyrost). Niemniej - granica jest subtelna, i łatwo przeciągnąć linę na depresantową stronę.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 761 / 13 / 0
U mnie np. piwo nasila nerwicę.
Uwaga! Użytkownik nieobgryzampaznokci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 4 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.