Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 19 z 164
  • 845 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: kato »
no jak wypijesz 30 ml na raz to moze cos ci sie stac - tez smierc niekoniecznie. Jak dla mnie to sie otarles co najwyzej o sen ;-)
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 519 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nananana »
Myślę że do skutków ubocznych można zaliczyć uzależnienie od nikotyny %-D Tzn przez 14 dni codziennego picia po 10ml wypaliłem kilka paczek fajek(a nie palę normalnie), jak bym nie przerwał tego "ciągu" to bym się chyba wjebał w fajki.
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Pierwsszy dzien straszne skoki cisnienia i tachykardia. dwie buteleczki waleriany i jedna nalewka duza melissy, w jedna buteleczke, zmieszac, i lac sobie po kielichu do meliski dolaczanego raz na dugi czas. Ja jednak tylko pol takiego i po 1h kolejne pol, po czym juz dalem sie "schodzeniu" zezrec. no postrachalem sie, ale i tak najfajniejsze byly deliryczne halucynacje. Czytal ktos z was Polnoc Deana Koontza? Tam jest taki motyw ze ludzie zmieniaja sie w maszyny, zdaja sprawe ze swoich mozliwosci, polaczen, pelna kontrole nad mozgiem i tylko "przetwarzac dane, przetwarzac!" - tak samo mialem cala noc. Przegadalem calutka nocke z ludzmi na wszelkich komunikatorach, tylko ze... na wszystkich scianach pokoju. <3
Gdyby nie to walace serce. Bez benzo nie odstawiac po czterech tygodniach nakurfiania.
Teraz juz dzien drugi, czuje sie okej juz. Serce dopiero kolo poludnia bylo spokojniejsze, a teraz juz jest nawet do zaufania (tzn nie boje sie wstac do kibla) Po poludniu nawet sobie rozkminilem "a naprawie tv to poogladam co tam sie dzieje" - troche chorych wkretek z prezydentem, ale sobie poradzilem i Top Gear obejrzalem. I tak nawet gieblowa radosc byla!
Wspomne jeszcze o najgorszym - brak gabapentyny. Jezu Smarja! Milion lodowatych igielek kluje moje stopki i palce :( Witaminy b mowicie na to? Montuje je, ale... w pozywieniu gdzie ich szukac?
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 327 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Numan »
aż poszperałem z ciekawości po światowych forach i faktycznie, wkręciłem sobie to przekręcenie,
niech żyje duckduckgo a nie że ktoś komuś powiedział że 10 ml to śmiertelna dawka haha
  • 168 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: Geezus »
Wypiłem tego specyfiku koło 1,5l dotychczas.
Nie mam z nim problemów, jedynie jak walę przez cały dzień, to mam problem ze snem i syf w głowie.
Jeden, dwa dni i wszystko przechodzi.
Za to zacząłem mieć straszne problemy z pamięcią.
Mix GBL + mj jest świetny na imprezy (czuję się jak łowca na parkiecie, non stop banan na pysku i podniesione libido przyciąga dziewczęta), ale ogłupia.
Nie walę już w ciągach, chyba że nie mam wyboru (siedzę na 2-dniowym afterze, wszyscy napierdalają białe/mefa, to ja grzecznie przepije z 30-50ml GBL i też spokój - mniejsze zło?)

Wasze doświadczenia, wypowiedzi, wpierdolenie się w tą substancję jest dla mnie czystą abstrakcją - współczuje wam, ale nie jestem w stanie pojąć jak mogło do tego dojść.
Moja piękna litrowa butelka stoi od stycznia, co prawda jest już w niej resztka płynu, ale grzecznie czeka na swoją porę - piątkowy/sobotni/niedzielny wieczór, w którym przelewam jej zawartość do słoiczka, wraz z którym biorę apteczną pukawkę i chowam cały zestaw do kieszeni aby spotkać się ze znajomymi w klubie albo na jakiejś domówce, polać im nitro i poczęstować buszkiem. Razem się pośmiać, pobajerować dupy a następnego dnia rano wstać i zapomnieć o tym aż do następnego weekendu.
Napierdalanie czegokolwiek w ciągach przynosi skutki uboczne. To narkotyk jak żaden inny. Korzystajcie z rozsądkiem, a jeśli nie umiecie - nie korzystajcie w ogóle.
Uwaga! Użytkownik Geezus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 845 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: kato »
zią może daruj sobie takie umoralnianie tutaj. I nie mówie, że branie tylko na weekendach jest złe, ba, jest wrecz najlepsze i pożądane, ale.... To co mówisz można by było zastosować prawie do każdego narkotyku, wtedy na świecie by nie było żadnego narkomana, byliby sami 'responsible drug users'. Schemat uzależnienia nie jest tutaj inny niż w przypadku innych dragów, czyli dążenie do przyjemności/zmienionego stanu świadomości. Nie ma żadnych ficzycznych skutków uboczncyh ( przy ROZSADNYM dawkowaniu ), i w tym jest to lepsze do np. ciężkich opioidów. Ale tylko tyle.
wpierdolenie się w tą substancję jest dla mnie czystą abstrakcją - współczuje wam, ale nie jestem w stanie pojąć jak mogło do tego dojść.


no to może spróbuj pojąć to:

substancja x powoduje:

-lekką euforię przy niskich dawkach, lekko podniesioną pewnosc siebie
-przy większych dawkach zaburzenia równowagi, wymiotowanie, utrata pamięci, utrata kontroli nad zachowaniem, agresja, utrata przytomności
-spożywana w nadmiarze powoduje śmiertelnie niebezpieczne uzależnienie
-setki milionów ludzi przez większość istnienia cywilizacji się od niej uzależniało
-zapewne również miliony przez nią umarło, zabiło innych ludzi, rozbiła rodziny itp itd, kazdy to wie, te dane sa znane przed zaczeciem picia dla milionow alkoholików a jednak to właśnie ci ludzie stają się alkoholikami

I TERAZ finał:

Wyobraz sobie substancje, ktora ma same pozytywne efekty alkoholu x 5 i prawie zero negatywnych ( nie liczac brania w ciagach ) i to ze jest ona dostepna za bezcen w kazdym momencie twojego czasu, nie da sie jej wykryc i prawie nic po tobie nei widac. I co tak trudno to pojąć ?

Gdyby zamienic cale zapasy alkoholu w sklepach na GBL i sprzedawac to jak alko, GWARANTUJE ci, że po jakichś trzech miesiacach żyłbyś w kraju, w którym normalne jest że widzisz dziesiątki ludzi tracących przytomność na chodnikach w mieście, przeplnione kliniki odwykowe, tysiace ludzi pozwalnianyhcz pracy przez objawy odstawienne, kilkusetny wzrost procentowy sprzedawanych benzosow na objawy odstawienne, ogolny rozpierdol spoleczenstwa, zjednoczenie wszyskich rzadow swiata w walce z "najgorsza plaga znana ludzkosci: itp itd. %-D

My jako uzytkownicy wielu narkotykow i tak jestesmy wielokrotnie bardziej uswiadomieni na temat negatywow GBL, a i tak sie wpierdalamy. Co by bylo gdyby dostep do tego miały tysiace ludzi z patologicznych rodzin, tysiace ludzie, którzy nawet nei mysla o skutkach ubocznych bo sa ignorantami i tysiace ktorzy nei sa uswiadomieni, tysiace dzieciakow i CHOCIAZBY setki tysiecy wjebanych w alko. Mowie ci, sodoma i gomora to bylby pikus przy tym.
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 585 / 52 / 0
Geezus pisze:
Napierdalanie czegokolwiek w ciągach przynosi skutki uboczne. To narkotyk jak żaden inny. Korzystajcie z rozsądkiem, a jeśli nie umiecie - nie korzystajcie w ogóle.
moraly prawic kazdy potrafi. Ja pilem w takim trybie o jakim piszesz, czesem w tygodniu dodatkowo jeszcze 1-2 przez dobre 1,5 do tego jak sie konczyl to i kilka tyg przewy sie zdarzalo, az w pewnym momencie polynalem i zanim zdalem sobie sprawe bylem ostro wjebany. Bierz pod uwage ze kazdy ma inny organizm, inna podatnosc na uzalezn ienia i na rozne substancje. Swiat nie jest taki prosty jak ty go widzisz.
Każdy mam prawo do wypowiedzi, choć nie oznacza to, że zna się na tym o czym mówi
  • 168 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: Geezus »
Ja ma mam rację.
Wy macie rację.

Życie nie jest czarne, albo białe. Ma wiele odcieni. Często o tym zapominam i popadam w skrajności.
Co po tej wypowiedzi widać. Pisałem ją na klonie, pewnie mi trochę pomógł (debiut klonowy).
Opisałem to co myślałem w danej chwili.

Tak naprawdę mam fobię. Jaką?
Nad brakiem kontroli nad swoim życiem.
Gdy czuję, że coś jest nie tak, że mało brakuje aby popłynąć, pomimo uśmiechu na pysku na widok/myśl kolejnej dawki mówię sobie: kurwa, nie.
Myślę, że to mnie chroni przed popłynięciem.
Po takim powiedzeniu sobie "nie" zamykam się w pokoju na parę dni, łapię zwałę. Zwała przechodzi, wracam do rzeczywistości. Odpoczywam. Upewniam się, że szatan nie szepcze do ucha i powoli spowrotem wracam do zabawy.
Dzisiejsze przemyślenia sponsoruje końcówka stymulacji po MDPV. (O ironio)

Reasumując, nie chciałem nikogo urazić. Znając życie jeszcze mój autopilot antywjebujący kiedyś nie zadziała skutecznie i sam napiszę jakie to gówno jest niepozorne, a wpierdalające.
Czas wszystko pokaże.
A tym co się wjebali, życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Uwaga! Użytkownik Geezus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 368 / 6 / 0
Po picu 1,5 miech dzień w dzień non stop na bombie miałem jeden dzień kaca (ból głowy, mdłości, nieregularne bicie serca) Od kiedy unikam wszystkiego z wapniem (warzywa) i jem magnez z wit b oraz żelazo z c nie czuje żadnych nieciekawych dolegliwości, jedynie na zejściu dysphoria.

A i unikam alko pod giebla. W tym połączeniu rośnie mi agresja.
I była tam też trzecia grupa więźniów. Ci patrzyli się na ciebie. Patrzyli się na ciebie jakby nie tylko chcieli wciągnąć cię do swojej celi i zrobić z tobą rzeczy patrzyli jakby chcieli zjeść i wysrać twoją duszę jakbyś był niczym.
  • 31 / 1 / 0
Robił ktoś z Was badania po dłuższym ciągu (krew, mocz itp). Czy wyniki uległy pogorszeniu? Chciałbym, żeby użytkowniczka drzewko78 się tutaj wypowiedziała :-)
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 19 z 164
Artykuły
Newsy
[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów

Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.