Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Gdyby nie to walace serce. Bez benzo nie odstawiac po czterech tygodniach nakurfiania.
Teraz juz dzien drugi, czuje sie okej juz. Serce dopiero kolo poludnia bylo spokojniejsze, a teraz juz jest nawet do zaufania (tzn nie boje sie wstac do kibla) Po poludniu nawet sobie rozkminilem "a naprawie tv to poogladam co tam sie dzieje" - troche chorych wkretek z prezydentem, ale sobie poradzilem i Top Gear obejrzalem. I tak nawet gieblowa radosc byla!
Wspomne jeszcze o najgorszym - brak gabapentyny. Jezu Smarja! Milion lodowatych igielek kluje moje stopki i palce :( Witaminy b mowicie na to? Montuje je, ale... w pozywieniu gdzie ich szukac?
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!
Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1
GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
niech żyje duckduckgo a nie że ktoś komuś powiedział że 10 ml to śmiertelna dawka haha
Nie mam z nim problemów, jedynie jak walę przez cały dzień, to mam problem ze snem i syf w głowie.
Jeden, dwa dni i wszystko przechodzi.
Za to zacząłem mieć straszne problemy z pamięcią.
Mix GBL + mj jest świetny na imprezy (czuję się jak łowca na parkiecie, non stop banan na pysku i podniesione libido przyciąga dziewczęta), ale ogłupia.
Nie walę już w ciągach, chyba że nie mam wyboru (siedzę na 2-dniowym afterze, wszyscy napierdalają białe/mefa, to ja grzecznie przepije z 30-50ml GBL i też spokój - mniejsze zło?)
Wasze doświadczenia, wypowiedzi, wpierdolenie się w tą substancję jest dla mnie czystą abstrakcją - współczuje wam, ale nie jestem w stanie pojąć jak mogło do tego dojść.
Moja piękna litrowa butelka stoi od stycznia, co prawda jest już w niej resztka płynu, ale grzecznie czeka na swoją porę - piątkowy/sobotni/niedzielny wieczór, w którym przelewam jej zawartość do słoiczka, wraz z którym biorę apteczną pukawkę i chowam cały zestaw do kieszeni aby spotkać się ze znajomymi w klubie albo na jakiejś domówce, polać im nitro i poczęstować buszkiem. Razem się pośmiać, pobajerować dupy a następnego dnia rano wstać i zapomnieć o tym aż do następnego weekendu.
Napierdalanie czegokolwiek w ciągach przynosi skutki uboczne. To narkotyk jak żaden inny. Korzystajcie z rozsądkiem, a jeśli nie umiecie - nie korzystajcie w ogóle.
wpierdolenie się w tą substancję jest dla mnie czystą abstrakcją - współczuje wam, ale nie jestem w stanie pojąć jak mogło do tego dojść.
no to może spróbuj pojąć to:
substancja x powoduje:
-lekką euforię przy niskich dawkach, lekko podniesioną pewnosc siebie
-przy większych dawkach zaburzenia równowagi, wymiotowanie, utrata pamięci, utrata kontroli nad zachowaniem, agresja, utrata przytomności
-spożywana w nadmiarze powoduje śmiertelnie niebezpieczne uzależnienie
-setki milionów ludzi przez większość istnienia cywilizacji się od niej uzależniało
-zapewne również miliony przez nią umarło, zabiło innych ludzi, rozbiła rodziny itp itd, kazdy to wie, te dane sa znane przed zaczeciem picia dla milionow alkoholików a jednak to właśnie ci ludzie stają się alkoholikami
I TERAZ finał:
Wyobraz sobie substancje, ktora ma same pozytywne efekty alkoholu x 5 i prawie zero negatywnych ( nie liczac brania w ciagach ) i to ze jest ona dostepna za bezcen w kazdym momencie twojego czasu, nie da sie jej wykryc i prawie nic po tobie nei widac. I co tak trudno to pojąć ?
Gdyby zamienic cale zapasy alkoholu w sklepach na GBL i sprzedawac to jak alko, GWARANTUJE ci, że po jakichś trzech miesiacach żyłbyś w kraju, w którym normalne jest że widzisz dziesiątki ludzi tracących przytomność na chodnikach w mieście, przeplnione kliniki odwykowe, tysiace ludzi pozwalnianyhcz pracy przez objawy odstawienne, kilkusetny wzrost procentowy sprzedawanych benzosow na objawy odstawienne, ogolny rozpierdol spoleczenstwa, zjednoczenie wszyskich rzadow swiata w walce z "najgorsza plaga znana ludzkosci: itp itd.
My jako uzytkownicy wielu narkotykow i tak jestesmy wielokrotnie bardziej uswiadomieni na temat negatywow GBL, a i tak sie wpierdalamy. Co by bylo gdyby dostep do tego miały tysiace ludzi z patologicznych rodzin, tysiace ludzie, którzy nawet nei mysla o skutkach ubocznych bo sa ignorantami i tysiace ktorzy nei sa uswiadomieni, tysiace dzieciakow i CHOCIAZBY setki tysiecy wjebanych w alko. Mowie ci, sodoma i gomora to bylby pikus przy tym.
Geezus pisze: Napierdalanie czegokolwiek w ciągach przynosi skutki uboczne. To narkotyk jak żaden inny. Korzystajcie z rozsądkiem, a jeśli nie umiecie - nie korzystajcie w ogóle.
Wy macie rację.
Życie nie jest czarne, albo białe. Ma wiele odcieni. Często o tym zapominam i popadam w skrajności.
Co po tej wypowiedzi widać. Pisałem ją na klonie, pewnie mi trochę pomógł (debiut klonowy).
Opisałem to co myślałem w danej chwili.
Tak naprawdę mam fobię. Jaką?
Nad brakiem kontroli nad swoim życiem.
Gdy czuję, że coś jest nie tak, że mało brakuje aby popłynąć, pomimo uśmiechu na pysku na widok/myśl kolejnej dawki mówię sobie: kurwa, nie.
Myślę, że to mnie chroni przed popłynięciem.
Po takim powiedzeniu sobie "nie" zamykam się w pokoju na parę dni, łapię zwałę. Zwała przechodzi, wracam do rzeczywistości. Odpoczywam. Upewniam się, że szatan nie szepcze do ucha i powoli spowrotem wracam do zabawy.
Dzisiejsze przemyślenia sponsoruje końcówka stymulacji po MDPV. (O ironio)
Reasumując, nie chciałem nikogo urazić. Znając życie jeszcze mój autopilot antywjebujący kiedyś nie zadziała skutecznie i sam napiszę jakie to gówno jest niepozorne, a wpierdalające.
Czas wszystko pokaże.
A tym co się wjebali, życzę powodzenia i trzymam kciuki.
A i unikam alko pod giebla. W tym połączeniu rośnie mi agresja.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/a95bd018-3cd8-48d4-8909-0eed0a4b5c54/alert.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250731%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250731T192201Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=2231421c4911bef0d9ad919dd252d9dc4256e039428e630b2adc1346551adfce)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/blume.jpg)
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume
Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.