...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 76 • Strona 7 z 8
  • 989 / 35 / 0
kloshard pisze:
Z kim wy się kurwa prowadzacie?
Z ćpunami kurwa! Pierdolonymi heroinistami.
Tylko tutaj pojawia się inny problem:
Jak powiedzieć daj 100'tke i uzasadnić swoją odpowiedź.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kloshard »
Jak tak to tak.

100tke bo wpierdol?
sypiam w kartonie nasączonym LSD
  • 565 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: FreeOfMe »
Haha. Oddam jutro jest najlepszym wyjsciem xDD
Feel free. Of me.
  • 463 / 6 / 0
po co mówić nie?
pamiętacie elmo z ulicy sezamkowej wszystkim mówił 'nie' bo kupił to słowo od pana smrodka
i był nieszczęśliwy
Uwaga! Użytkownik masturbator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 116 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: nonname »
Nie
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: cuykoi »
najlepiej powiedzieć nie poczekać na czemu i wtedy uzasadnic. dosc wyraznie aby dotarlo.

a ogolnie to u mnie sprawa wyglada tak: gdy mowie "nie" i kompletnie nie mam ochoty, to każdy znajomy odpusci (czasami "i choj" musze dodać). ale gdy mowiac "nie" na dnie mojego umyslu pojawia sie mala jasna iskierka ochoty to juz koniec, proponujacy w nieludzki sposob zdaje sie ta ochote dostrzegac, po czym namawiac... mnie nastomiast zalewa biale swiatlo i juz wiem co chce dzis robic. nie jestem zbyt asertywny, right? :scared:
  • 23 / / 0
Trzeba mieć siłę perswazji, wtedy jak powiesz "Nie" to już nie usłyszysz "czemu" . Trzeba to wyćwiczyć hehe
Uwaga! Użytkownik WdychaczDymu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 83 / 2 / 0
zajebisty obrazek b/w wam wyszedł w międzyczasie.
szybko się czyta takie gadki.
ja nawet w ogóle :blush:
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 118 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Jemen »
masturbator pisze:
po co mówić nie?
pamiętacie elmo z ulicy sezamkowej wszystkim mówił 'nie' bo kupił to słowo od pana smrodka
i był nieszczęśliwy
ulica sezamkowa skarbnicą mądrości, oglądajcie i uczcie się na przykładzie biednego elmo haha.
  • 375 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bodzi0 »
Są specjalne kursy gdzie się można nauczyć asertywności.
Chciałem się kiedyś na taki zapisać, ale mi odmówili.
Uwaga! Użytkownik Bodzi0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 76 • Strona 7 z 8
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.