"kimp" to chyba komp (mam nadzieję, że nie gadał z kiblem :huh: ), i nie zastawy, tylko zaspy - spójrzcie, co est na klawiaturze obok "i" i "[" ;)
Tak mi się teraz przypomniało... wiadomo, że po zolkach zawsze chce się jeszcze jednej i jeszcze jednej i jeszcze jednej... ale czy zdarzyło się komuś poza mną wciągnąć pół tabsy (na DXM) i dać się namówić halunom na kolejne pół?
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
albo inaczej, jaka szansa że po 1 tabletce ludzie za drzwiami będą wiedziec o tym że go zjadłem :-D ?
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
EDIT:
Właściwie wiesz co... nie sugerowałbym się opinią typa, który usnął na krześle po fecie, nie mógł spać do rana po 2 paczkach avio, nie poczuł 85mg rolek oraz mixu 9mg DOI + 30mg 2C-T-7
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
najsampierw wziąłem pół tabletki Zolsana, sniff nie był jakiś nieprzyjemny, praktycznie niewyczuwalny więc pewnie cie palił skład otoczki, jedynie jeden lekki spływ po pary minutach i tyle. Po 15 minutach gdy doszedłem do wniosku, że dzieje się:nic, jedynie minimalne jakies zmiany percepcji. To wąchnąłem jeszcze 5mg, położyłem się na łóżku, momentami miałem wrażenie lekkich wizuali mocą jak 30 grzybów, praktycznie nic. Zamknąłem oczy i puściłem muzykę, coś tam się działo, generalnie czilałt i rozmyślania, później jeszcze 50 wódki z ciekawości, odechciało mi sie wszystkiego, po 3 godzinach nudy zasnąłem. Pewnie dawka nie ta, ale mnie zbytnio nie zaskoczył.
Może i powłoczka paliła, ale to by było chyba dziwne. Słabiutko Cię widzę porobiło ;)
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
No, to koniec moralizatorskiego pierdolenia - w końcu to forum dla ćpunów. Opiszę swoją ostatnią przygodę z tym (jakże chujowym) dragiem. Generalnie niemal każdy kontakt z zolpim kończył się w moim wypadku tak samo - nie ważne, czy używałem go 'rekreacyjnie', czy 'leczniczo' - pochłaniałem olbrzymie ilości zolpidemu, i wszystkich psychoaktywnych substancji, które były w zasięgu moich rąk. Jakiś czas temu ojebałem 200mg (całe opakowanie polsenu
Innym razem wylądowałem w szpitalu po ~8ml GBL, przypięty pasami do łóżka szpitalnego.
Na szczęście ten pojebany okres mojego życia mam juz za sobą (przynajmniej tak sobie wmawiam :-p ), aktualnie bardziej nad sobą panuję i ćpam naprawdę okazyjnie :-)
Mail w profilu.
W siekaczkę działa prawie 2 razy mocniej, więc 200mg doustnie odpowiada 100-120mg w nos.
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.