gogle: cannabis strains 70's
;)
Colombian Gold, Panama Red itd. nie były "odmianami" w dzisiajszym znaczeniu tego slowa - czyli krzyżówki stworzone przez człowieka z wykorzystaniem współczesnej wiedzy nt. genetyki i dziedziczenia. Nazwy te określały bardziej miejsce pochodzenia i wygląd materiału (zależny w znacznej mierze od sposobu suszenia i curingu). Były to tzw. "landrace" - czyli naturalne odmiany właściwe dla danych miejsc na kuli ziemskiej. Takich nasionek nie da się kupić w internecie. W poszukiwaniu oryginalnych genów proponuję wycieczkę do Indii, Tajlandii albo na Jamajkę (w Kolumbii i ogólnie Ameryce Pd. już od dawna w uprawach komercyjnych stosuje się ustabilizowane "zachodnie" odmiany).
Z odmian sprzedawanych obecnie w seedbankach, najbliższe "odmianom palonym przez hippisów" wydają się być Original Haze, Neville's Haze, SSH, Mango, La Nina i oczywiście Skunk#1 - ale ten oryginalny już raczej nie jest dostepny.
Columbian gold to była najlepsza ganga jaką paliłem . Powodowała przeniesienie wprost do świata bajek. Nigdy potem ni się to nie zdarzyło. żadne skunki , herery, haze ani widowy.
Z ciekawostek :
thai sticks z thai gold ,
dunbar
Własnie to raczej o miejsce pochodzenia chodziło . Ale to coś miało związku z odmianą bo dunbar był słodki.
Thai stick
Pewnie że miało związek z odmianą, sposobem uprawy, suszenia, curingu... Raz wychodziło lepiej, raz gorzej, pewnie często poszczególne osobniki z tego samego "rzutu" różniły sie jakościa - urok pracy z nasionami. Nie były na taka skalę rozpowszechnione klony, lampy sodowe, systemy hydro itd., No i popyt nie był tak olbrzymi. Teraz to wygląda trochę inaczej, masówka. ;-)
amorescu9 pisze: Orange factor - 24% defoliant inside.![]()
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b971e8b1-3c8c-4326-bb07-85b30fe766bd/1000045426.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250904%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250904T183402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f66348ccc688acb1a0b5252ac0dc833a9f6a854476679d2641bc2e47049c4c30)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/migrena.png)
Konopie skuteczne w leczeniu migreny – pierwsze badanie kliniczne z placebo!
Według danych z badań klinicznych przedstawionych na dorocznym spotkaniu American Headache Society, inhalacja kwiatów konopi zawierających THC i CBD zapewnia skuteczniejszą ulgę w migrenie w porównaniu z placebo.