ja rozumiem jeszcze katowanie nosa/ żołądka - jakoś się to odbuduje ( jak się ma umiar )
ale chlora w kabel - toż to pod masohizm podchodzi
((( taki tam mój osobisty wywód. ];-] )))
PS. zreszta powyzsze oczywistosci maja rowniez zastosowanie nie tylko przy pochodnych mefedronu z podstawnikiem chlorowym, sle rowniez przy nadzbyt zakwaszonym brownie, lub zbyt duzych stezeniach siarczanu morfiny.
PPS zreszta zauwaz chocby z watku o iniekcjach ilu uzytkowikow podajac metkata niewlasciwa metoda, bylo zawiedzionych "przereklamowanym" wjazdem, oraz jak czesto dorabiali sie watpliwych atrakcji w postaci ropni.
Nie próbuję podawać mniej stężonych roztworów, wolę podać szybko, zwłaszcza że preferuję małe igły, najchętniej 0,4.
@lucifer_sam tak jak napisałem, ryzyko śmierci przy podaniu iv mnie zawsze podniecało. Wielokrotnie przedawkowałem i wierzyłem że zaraz zdechnę, choćby ostatnie parę razy z A-PVP, było naprawdę ciężko ale się udało.
Kiedyś uważałem że jeśli pojawia się to czucie materiału w gębie i całym ciele jest to przedawkowanie i bliskość śmierci.
Ale generalnie już nie jest jak wcześniej, wjazd jest o wiele mniejszy, nawet A-PVP nie robi wielkiego wrażenia a kiedyś był niesamowity i naprawdę czułem że to jest igranie z losem. Mam od lat obawy o serce, podejrzewam niewydolność, mam skierowanie do kardiologa ale jadę dalej. Do tej pory było zaskakująco spoko, ale po ostatnim serce nie chce mi wrócić do normy, 48 h waliło non stop jak pojebane, i cholernie mi się obniżyła odporność na wysiłek. Wczoraj ciałem gałąź i po minucie czułem że zemdleję i polecę z drabiny ja pysk. Mam nadzieję że to przejdzie, a przynajmniej że nadal będę mógł wykonywać swoją pracę na odpowiednim poziomie.
01 sierpnia 2025freezin9moon pisze: Duchu, w nosie masz stezone rzace gowno na ledwo wilgotnej sluzowce, natomiast podajac rozsadnie rozcienczony roztwor iv dodatkowo z dodatkiem gliceryny, nie ma nawet podraznien, A intensywnosc wejscia zalezy od predkosci podania, wiec jesli rozcienczony podasz na kopa poprawna technika, to efekt jest porownywalny z podaniem stezonego zajzajeru, (a nie daj losie abys jeszcze taki podawal cienka igla niepotrzebnie za dlugo i wskutek drzenia reki wypadl z kanalu - to juz masz gwarantowane mniejsze lub wieksze klopoty) za to pozbawiony negatywnych efektow. Ufam ze dostrzezesz sens powyzszej argumentacji. Oczywiscie rotacja uzywanych zyl i dbanie o ich regeneracje rowniez jest wazna.
PS. zreszta powyzsze oczywistosci maja rowniez zastosowanie nie tylko przy pochodnych mefedronu z podstawnikiem chlorowym, sle rowniez przy nadzbyt zakwaszonym brownie, lub zbyt duzych stezeniach siarczanu morfiny.
PPS zreszta zauwaz chocby z watku o iniekcjach ilu uzytkowikow podajac metkata niewlasciwa metoda, bylo zawiedzionych "przereklamowanym" wjazdem, oraz jak czesto dorabiali sie watpliwych atrakcji w postaci ropni.
jak się to ma do zdrowia żył? nie wiem - nie jestem zwolennikiem tego typu aplikacji po prostu. W mojej wypowiedzi brałem tylko pod uwagę fakt, iż chory to taka dość ciężka dla organizmu rodzina, która po prostu jest "ostra" przy jakimkolwiek zapodaniu => w dosłownym tego słowa znaczeniu, i że nawet rozcięńczona - tyra żyły mimo wszystko bardziej niż takie 3MMC czy wspomniany mefedron ( pomijając już zanieczyszczenia czy jakość samego sortu bo to ma też nie byle jakie znaczenie )
03 sierpnia 2025zburzony pisze: @freezin9moon zawsze jakoś tak naturalnie starałem się podawać stężony roztwór i jak najmniejszą ilość w strzykawce 2 ml. Chyba tak kiedyś wyczytałem że wjazd lepszy i ryzyko zgonu większe, mnie takie perspektywy zawsze kręciły bo każdy strzał to była dodatkowa atrakcja i więcej adrenaliny. Ale zdarzało mi się podać pełną pukawkę 2 ml, raz pierdolnąłem jebitną ilość glikolu z hexenem chyba z 10tki i byłem pewien że umieram.
Nie próbuję podawać mniej stężonych roztworów, wolę podać szybko, zwłaszcza że preferuję małe igły, najchętniej 0,4.
@lucifer_sam tak jak napisałem, ryzyko śmierci przy podaniu iv mnie zawsze podniecało. Wielokrotnie przedawkowałem i wierzyłem że zaraz zdechnę, choćby ostatnie parę razy z A-PVP, było naprawdę ciężko ale się udało.
Kiedyś uważałem że jeśli pojawia się to czucie materiału w gębie i całym ciele jest to przedawkowanie i bliskość śmierci.
Ale generalnie już nie jest jak wcześniej, wjazd jest o wiele mniejszy, nawet A-PVP nie robi wielkiego wrażenia a kiedyś był niesamowity i naprawdę czułem że to jest igranie z losem. Mam od lat obawy o serce, podejrzewam niewydolność, mam skierowanie do kardiologa ale jadę dalej. Do tej pory było zaskakująco spoko, ale po ostatnim serce nie chce mi wrócić do normy, 48 h waliło non stop jak pojebane, i cholernie mi się obniżyła odporność na wysiłek. Wczoraj ciałem gałąź i po minucie czułem że zemdleję i polecę z drabiny ja pysk. Mam nadzieję że to przejdzie, a przynajmniej że nadal będę mógł wykonywać swoją pracę na odpowiednim poziomie.
Czy ktoś ma sprawdzony sposób odstawienia tego kurestwa?
Dzięki
Co takiego sprawia że korzystasz z tej substancji?
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.