Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 446 • Strona 45 z 45
  • 498 / 271 / 0
11 stycznia 2022Limitbreaker pisze:
@Jejejejeje ogolnie to feta iv nie jest jakaś zajebista w porównaniu do innych dróg podania. Jest na tyle nijaka, że ludzie którzy z reguły walą rzeczy IV potrafią to olewać w przypadku fety.
Ja bym dodała "dzisiejsza feta", bo to na czym się wychowałam, było do iv w efekcie wjazdu lepsze niż hel.
  • 3 / / 0
Nie wiem, czy odpowiadanie w tak starym temacie jest wskazane, ale sądzę, że mógłbym podzielić się swoimi doświadczeniami - może będą dla kogoś przydatne.

Co do czystości tematu - wiadoma sprawa, że zdobycie czystej amfetaminy w Polsce lub gdziekolwiek indziej jest bardzo trudne. W zakupionym od dealera prochu amfetamina będzie stanowiła mniejszość. Pytanie tylko, czego używa się jako wypełniacza?

Kilka lat temu ktoś zakupił próbki amfetaminy od różnych vendorów na DN i dał je do analizy. Praktycznie w każdym wypadku wypełniaczem okazała się kofeina. To logiczne - też pobudza, jest tania, bezpieczna, legalna. Gadki o "pokruszonych jarzeniówkach" można wsadzić między bajki, przynajmniej w dzisiejszych czasach.

O ile mi wiadomo, amfetamina jest dość dobrze rozpuszczalna w wodzie. kofeina dużo mniej, jeśli chodzi o wodę w temperaturze pokojowej. Dlatego w roztworze większość powinna stanowić amfetamina, należy się też spodziewać trochę kofeiny.

Nie oznacza to oczywiście, że walenie osiedlowego prochu w żyłę to dobry pomysł. Nie jestem z tego dumny, ale parę razy zdarzyło mi się to jednak robić. Praktycznie zawsze spora część się nie rozpuszcza i zostaje w formie "mazi". Wychodziłem z założenia, że to nierozpuszczona kofeina i wyrzucałem. Po dobrym przemieszaniu zaciągałem roztwór - koniecznie przez filtr.

Szczerze powiedziawszy nie polecam nikomu brać amfetaminy w ten sposób. Jak wspomniano wyżej, jest to dość ryzykowne, a efekty nie są na tyle oszałamiające, żeby usprawiedliwić taką drogę podania. Nie spodziewajcie się żadnego "wjazdu" czy zastrzyku euforii. W przeciwieństwie do metamfetaminy, mefedronu, kokainy itp. jedyne, czego doświadczymy, to po prostu błyskawiczne pojawienie się zwyczajnych efektów speeda. Nic specjalnego i nie warto ryzykować dla tego utratą zdrowia.

PS. Jeśli odkopywanie tak starych tematów jest zakazane, bardzo przepraszam i proszę moda o usunięcie tego posta. Sądzę jednak, że moje doświadczenia mogą się komuś przydać.
  • 1067 / 204 / 0
Nie zgodzę się z kolegą powyżej- amfetamina iv ma wjazd, dość specyficzny, mocny wjazd, uderzenie gorąca z okolic brzucha rozchodzi się na całe ciało. Jednak ciężko znaleźć sort, który ma wejście. Testowałem kilka i z większością jest tak jak piszesz właśnie, że tylko natychmiastowe naspeedowanie, ale jak znajdziesz ten odpowiedni to wjazd będzie, miałem taki sort- rozpuszczał się w 100% w chłodnej wodzie. Z tym też masz racje- że amfetamina bardzo dobrze się w niej rozpuszcza a wszystko inne należy oczywiście wyjebać .
I don't do drugs. I am drugs.
  • 1293 / 329 / 12
Czy po podaniu iv mniej odczuwa sie brak apetytu? Jak spływy potrafią obrzydzić posiłek to jak to sie ma po podaniu w kanał?

Czy jest różnica przy podaniu na gorąco (tzn prosto po zaciągnięciu) a po ostygnięciu?
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 1 / / 0
Odkopuję temat bo mam sporo dziwnych spostrzeżeń na temat tego w jakim stopniu zmienil sie siuwaks na przestrzeni lat. Nie mieszkam w Polsce, tylko na wyspach i tutaj zawsze towar byl inny niz z polskiego podwórka. Tu przebrnalem przez kolory od zoltego przez rozowy, az po bialy. Wszystkie w formie oleistej pasty, ktora po wyschnięciu stawała sie grudą ktora ciezko bylo potem rozdrobnic nie lamiac przy okazji karty. Rozowy material byl najlepszy, dwa razy mi sie trafil i nigdy wiecej nie spotkalem sie z takim materiałem, spozycie grama szybciej niz w trzy doby konczylo sie typowymi objawami przedawkowania, a zazywajac bez szalenstw spokojnie 50mg nosem wystarczalo od 8 rano do 20, dzialanie slablo kolo 17 a po 20 juz mozna bylo zasnac, zero zwał, schiz, do tego intensyfikacja kolorow i nikt nawet nie domyslal sie ze bylem pod wplywem, chyba ze wybijala trzecia doba bez snu. Zaden inny sort nie wywoływał tak intensywnej euforii i błogostanu, taka kokaina na sterydach bo godmode byl silniejszy i trwal nieporownywalnie dluzej, a uncja kosztowala mniej/tyle samo co sztuka koki z gatunku tych lepszych czyli 80funtow. Drugie miejsce zajmowal bialy, ktory w kontakcie z tlenem czy zbyt dlugo przechowywany gdzies w szafce zamienial sie w zoltawy. Byl duzo mocniejszy niz różowy, podkręcał kreatywność na maksa i choc nie bylo go potrzeba duzo, to trudno mi bylo nie dorzucac, bo bardziej stymulowal niz poprawial samopoczucie, co konczylo sie czesto lekkim zatruciem, a wtedy o spaniu przez trzy doby moglem zapomnieć bez clona, do tego kazdy wiedzial co jest grane jak tylko zamienil ze mna dwa zdania. Brak zjazdu, jezeli nie liczyc bycia niemiłym czlowiekiem przez dwa dni po seansie.
No i byla zolta. W zasadzie to samo co biala tylko troche weselsza przy zazyciu, na sikanym tescie jawiła sie zarowno jako amfetamina, jak i metamfetamina, na dobie trzeciej jawiły sie postacie czarne widziane katem oka w swietle, a raz i bez swiatla srodkiem oka, a konkretnie obu, rozchyliwszy powieki ujrzalem postac jasna i nie byl to duch, tylko po prostu czlekoksztaltny, jarzacy sie na niebieskawo twór, ktory pochylal sie nade mną i jak na osobe ktora raczej panuje nad psychozami po stymulantach, to krzyk moj w formie echa po dzis dzien obija sie o zimne, porośnięte mchem, wilgotne sciany korytarza dzielącego moj umysł z brakiem umiaru.
.
ALE, do czego dążę tym przydługim wstępem nie na temat?
Oczywiście do tematu, a konkretniej obserwacji, których multum poczyniłem, przez te lata utrapienia jakim jest uzależnienie od amfetaminy. Wyżej opisane rodzaje tej samej substancji cechowała jedna rzecz, mianowicie zdecydowanie w wodzie znikały praktycznie całkowicie, ewentualnie roztwor byl metny i kolorem zblizony do rodzaju scierwa ale raczej rzadko cokolwiek w nim plywalo (mowie o proporcjach 100mg amph/120ml wody zeby miec pewność ze rozpusci sie wszystko). Nigdy wtedy nie myslalem o tym zeby zapodac cos takiego w kabel, po prostu ciekawilo mnie czy mam takie szczęście trafic na zrodlo z towarem ktory w porownaniu do polskiej siupy byl przynajmniej trzy razy bardziej wydajny i wszystko wskazywalo na to, ze tak wlasnie bylo.
Niestety potem pojawil sie ten, przez ktorego ludzie z dnia na dzien tracili masowo prace, wiele osob zmarlo, popadlo w depresje, uzaleznienia ponieważ zostali siłą pozostawieni sami sobie. Koronawirus, kurwa jego mać.
Co z tego, ze ja depresje i uzaleznienia mialem dużo wczesniej, co z tego, ze śmierć nie była mi straszna, gdyż dążę do niej systematycznie kazdego dnia, pamietajac o tym by przynajmniej raz w miesiącu podjąć probę samobojczą jak na prawdziwego nieudacznika i zakałę rodziny przystało. Co z tego, skoro i dla mnie los okazal sie okrutny… Ponieważ jakos od tamtej pory towar nawet w UK musiał zejsc na psy.
Jako iz niedawno odkrylem, że hukanie nie takie straszne jak je pisza, to zaczalem sobie testować to i owo, no i chociaż wiem, ze feta w kanał to temat przy ktorym nawet diabeł sie puka w czoło, to chcialem sobie sprobowac chociaz raz. Problem w tym, ze za skurwysyna nie jestem w stanie rozpuscic w wodzie fety. To juz ktorys sort z kolei, ktory pachnie jak amfa, dziala jak amfa, na testach wychodzi ze to amfa, a zamiast standardowej mokrej papki po dolaniu 30% wody wzgledem wagi, proszek plywa sobie w niej nie tracac objetosci a większa ilosc wody sprawia ze rozpuszcza sie tyle co kot napłakał i gdyby nie to ze mam swoje lata i tolerancje tez wyrobiona, do tego codziennie jem benzo, a towar mimo tego daje po łbie tak jak powinien, to nie jestem w stanie rozpuscic go w wodzie. Tez dostaje go w formie pasty ale bardziej wodnistej niz oleistej bo schnie dluzej i nieraz widac golym okiem ze jest żeniony, ale nie wiem czy to ja juz oszalalem czy pojawila sie jakas nowa synteza, z ktorej produkt nie rozpuszcza sie w wodzie, ale nie jestem w stanie nic na to zaradzić i nie daje mi spać pytanie i sypanie i patrzenie sie na ten towar drapiąc sie po glowie, wciaganie zadajac sobie pytanie, rozsypując wiecej zeby popatrzeć w innym swietle drapiac sie po glowie i koło sie zamyka
Po to odgrzalem ten temat tylko zeby sie dowiedzieć czy ktos tez ma podobne spostrzezenia, a rozpisalem sie bo od tych pytań to musialem wciagnac zeby uspokoic mysli a wtedy duzo gadam
  • 280 / 83 / 0
wiecej wody, mozna lekko podgrzac (nie powinno byc potrzebne, ale zwieksza rozpuszczalnosc, tyle ze jak dasz za malo wody to ma tendencje do krystalizowania po ostygnieciu dosc predko ), probujesz rozpuscic posiekane na proch jak do sniffu, czy wieksze grudki? jak to drugie - da sie to rozgniesc np zatyczka od igly, przy okazji mieszajac? co sie nie rozpusci to i tak zostaje na filtrze.
ODPOWIEDZ
Posty: 446 • Strona 45 z 45
Newsy
[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
CBD znacznie obniża głód alkoholu – pierwsze badanie kliniczne ICONIC

Alkoholowy zespół uzależnienia (AUD) jest powszechny, a skutecznych leków wciąż brakuje. Kannabidiol (CBD) zapowiadał się na obiecującego kandydata w modelach zwierzęcych – niniejsze randomizowane badanie ICONIC dostarcza pierwszych dowodów klinicznych u ludzi z AUD.

[img]
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną

Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.