Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 215 • Strona 22 z 22
  • 137 / 15 / 0
25 maja 2025BozyModafinil pisze:
Pracuję w aptece, jest to okropne miejsce. Nigdy nie byłam tak rozczarowana i zdezelowana psychicznie na co dzień, ale to chyba jest kwestia miejsca pracy, które opiera się niemal całkowicie na robieniu przekrętów %-D
Powiem wam coś mega pojebanego
Od dwóch miesięcy nie było choć dnia, żebym w miejscu pracy nie jebała po kablach, bo szef jest alkoholikiem i siłą rzeczy, jakby miał problem, to byłby hipokrytą. Ba, sam mi nawet powiedział, że dopóki nie robię tego w czasie pracy, to jest git xD
Plot twist: robię to w czasie pracy, ale dopiero pod wieczór, jak nie mam pacjentów tyle albo w czasie gdy jest spokojniej, a ja jestem na zmianie sama. A jak jest ktoś inny, to idę do łazienki i tyle, nadal wszystko ładnie odkażam, strzykawka nie dotyka nic poza mną, a ostatecznie nikt nic nie wie
Jasna cholera. Jak wygląda robienie przekrętów w aptece, w erze powszechnego skomputeryzowania i liczenia każdej kapsułki?
W ogóle, jak ćpun może pracować w aptece. Przecież to niebo i piekło w jednym.

Nie robiąc off-top - budowa maszyn, inżynieria.
  • 5206 / 922 / 0
Ja też pracuję w Aptece .jako śmieciarz
Sprzątam kosze z przeterminowymi lekami
Robię na czarno , pro bono i incognito
Szef nawet nie wie że mnie zatrudnia

%-D
A wy tylko kasa i kasa. Jak się coś kocha to jest to praca i pasja w jednym
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1388 / 355 / 13
Z wykształcenia bakteria-zawód pasożyt; elitarne wsparcie bojowe – inhalacyjne, skórne, pokarmowe… do usług.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 401 / 105 / 0
a jak sie sama robote lubi, tylko ma sie juz dosyc uzerania z ludzmi to parafrazujac Lady Pank "ci ktorzy maja dosc, ida grzac" %-D

a obecnie taka ze kokosow nie ma, ale w cpaniu nie przeszkadza.
  • 20 / 7 / 0
Przepraszam za solidny offtop, ale no, jest tego sporo

@castlecastle
Generalnie w aptece wygląda to tak, że jeśli edycja karty leku jest włączona dla wszystkich użytkowników w uprawnieniach, to gdy wejdziesz w edycję karty, jeśli lek jest nierefundowany, zaznaczasz ptaszek przy sprzedaży odręcznej i wtedy z poziomu już sprzedaży możesz wydać lek nierefundowany bez recepty. NFZ tego nie widzi, a w tym pierdolniku leci wszystko poza wykazem trucizn (A), narkotyków (N) i psychotropów (P). No i ogarniałam sobie tak ampułki Poltramu (bo liczą się do wykazu B — substancji silnie działających, są nierefundowane), Dorety 75+650 (opakowania po 10, 20 i 30 tabletek), kiedyś Iporel, ale obecnie trafił na listę refundacyjną, β-blokery, tyzanidyny, antybiotyki. Wielokrotnie korzystaliśmy z niewykorzystanych recept, które się kończyły (wybija się w ostatni dzień ważności, jakoś 10 minut przed zamknięciem), żeby to komuś sprzedać za więcej, jeśli to lek z refundacją. Jest coś takiego jak „koszyczek,” czyli wydawanie leków refundowanych i ktoś ma donieść receptę — za zaliczką, oczywiście, później się z tego rozliczany, a co się dzieje z pieniędzmi, jak na koniec roku zerujemy niedoniesione leki, to chyba tylko pani magister z bożej łaski wie. Pojebane jest to, że literalnie wg przełożonej lepiej jest coś sprzedać bez recepty, niż wydać (zgodnie z prawem) 4 najmniejsze opakowania leku refundowanego w związku z błędnym dawkowaniem albo podzielić opakowanie insuliny czy witaminy B12 w ampułkach (bo później kto to kupi) xD
No i przeraża mnie, ile osób dookoła przez to, zwłaszcza staruszek i ludzi koło 40-tki gania do nas po tramadol co drugi dzień i jak bardzo uzależnione od leczenia wszystkiego antybiotykiem trzydniowym (Sumamed/Macromax/Azycyna po 6 tabletek jest nierefundowane) albo Duomoxem (20 tabletek jest nierefundowane) jest społeczeństwo lub przynajmniej ludność tej osranej kilkudziesięciotysięcznej dziury. Literalnie choroby bakteryjne tam latają jak głupie przez to, jak ludzie sobie w ten sposób załatwili antybiotykooporne szczepy bakterii. Jeszcze jak przyszłam, to sprzedawało się hurtem te antybiotyki, jedna pacjentka przychodziła do mnie po dwie paki Duomoxu co 2 tygodnie, „bo sobie profilaktycznie biorę po operacji kolana dwa lata temu” i dopiero jakoś 2 tygodnie temu kazałam jej to odstawić, bo sobie krzywdę tym robi. Jeszcze wcześniej było to, że ta sama osoba żarła 2 diuretyki (oczywiście, że bez żadnej recepty, to też mówiłam jej, żeby jeden odstawiła) i nagle, w związku z odstawieniem tych dwóch rzeczy, czuję się lepiej XD
No i ja już przestałam sprzedawać antybiotyki, ale ludzie zrobią dosłownie wszystko, żeby wymusić to, tak jak i z innymi lekami, jak nie chcesz wydać. Będą wzbudzać w Tobie poczucie winy, kłamać w żywe oczy — jedna typiara mi wisi 30 złotych, bo za nią zakładam po prostu, a jest opiowraczką uzależnioną od tramadolu — biedna znika w oczach, jest mi jej szkoda i szczerze, to wyjebane w te pieniądze, po prostu niech nie dostanie skrętu, bo znam ten ból. Jak nie ma donieść, to wysyła za siebie ludzi. Koleżanka jej nie chciała wydać, to wysłała dosłownie taksówkarza xD
Jak ostatnio (przez tę kasę, co mi wisi) kazałam mu ją zawołać, bo mi powiedział, że to dla niej po ten tramadol biega, on jej w ogóle nie zna poza tym, że wozi ją do pracy, to mi powiedziała, że to jej wujek
Benzobabcie to już w ogóle — „ale ja tu zawsze kupowałam bez recepty i nie było problemu nigdy”
„Ale ja panią pierwszy raz na oczy widzę, a pracuje tu już pół roku. Poza tym, nie, nie sprzedawałyśmy nigdy tego bez recepty”
„Nieprawda, pani to w ogóle taka niemiła, do kierowniczki pójdę skargę złożyć, tak się do starszej osoby odnosić, jeszcze oskarżać o kłamanie”
Ech, taka apteka. Siada mi tam na łeb i, jeśli mam być szczera, zupełnie mi to nie podchodzi, nienawidzę bycia, — dosłownie — podajnikiem do leków z licencją
Receptura apteczna? Mamy, ale nie robimy leków na receptę, ba, nigdy ich nie było. Co zamiast tego? PIERDOLONA SPRZEDAŻ ODRĘCZNA. No bo po co móc zrealizować komuś receptę na lek robiony, skoro później trza to wpisać do księgi, gdzie masz szkodliwe odczynniki. Odsyłamy gdzie indziej, a robimy tylko maści typu: 3% roztwór kw. bornego i euceryna po równych częściach na 100,0 g. Kocham recepturę, literalnie poza pomaganiem ludziom moja druga ulubiona rzecz w całej pracy w aptece, ale, kurwa, jedyne co tam robimy, to te osrane bieda maści. No i z tym pomaganiem ludziom to też słabo, jak chcą maksymalnie wygrać bitwę o swój lek na receptę bez recepty, dosłownie chcą, żeby im powiedzieć tylko to, co chcą usłyszeć, nie żadną pomoc, która by rzeczywiście była trafna, ale jest z nimi sprzeczna.
Szef jest zdania, że ludzie sami wiedzą, co im pomoże, ale to gówno prawda. Przez tydzień to podejście było fajne, ale później, cóż, przekręty siadają na łeb — 3 miesiące nie możesz na siebie spojrzeć w lustrze, 3 kolejne jesteś znieczulony, 3 następne chcesz uciec z tego pojebanego miejsca
Łamie mi serce, gdy widzę, jak kobieta, która zawsze się śmiała, była przemiła i kochana, nagle zaczyna coraz częściej uczęszczać do tego miejsca po jeden i ten sam opioid, tylko już w coraz większych ilościach, bo może go dostać. No i osoba zarządzająca apteką też każe nie ingerować nijak w to, nie mówić nic pacjentom, gdy jesteśmy pewne, że są uzależnione, nic z tego. Przykre to jest, tak na dłuższą metę, nie jest to fajne
Ale z tymi lekami refundowanymi, żeby sprzedać później za więcej i na pół do kieszeni kilka razy dupę uratowało, ngl %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 215 • Strona 22 z 22
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.

[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.