TALK - Rozmowy [H]

[Verbalhologram]

Nie pamiętam, po prostu pałętanie się po osiedlu i szukaniem kija w oko za sianem.

[SerioSergio]

@SerioSergio
się nadają do uśpienia tego głosu szatana w głowie.

Rozwiń myśl

Nie pamiętam co miałem na myśli.
Pewnie coś co zagłuszy uzależnienie i jego skutki czy coś takiego.

[Zgienty]

To musiałby być jakiś bloker receptorów dopaminowych/noradrenalinowych. Chyba odwrotny agonizm musiałby być. Tak jak w przypadku naloksonu. A antagoniści receptorów dopa/nora na zbicie fazy. Ale pewności nie mam.

[Verbalhologram]

Jakby brak fazy, a nie zagłada istnienia po przyjęciu jakimkolwiek sposobem. Nie działa, to po co konsumować.

[Zgienty]

Zrobiłem mały research.

Mechanisms of inverse agonist action at D2 dopamine receptors
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC1576109/

These data show that some inverse agonists ((+)-butaclamol, spiperone) achieve inverse agonism by stabilising the uncoupled form of the receptor at the expense of the coupled form. For other compounds tested, we were unable to define the mechanism.

https://en.wikipedia.org/wiki/Spiperone

https://en.wikipedia.org/wiki/Butaclamol

[Demis]

A może zastrzyk domięśniowy z jakiegoś neuroleptyka? Z arypiprazolu działa 28 dni chyba. Ale są też z innych. Taka luźna myśl.

[tosieniedzieje]

Pisałem kiedyś dokładnie z takim samym pytaniem w temacie o kocie Ale nie znalazłem albo nie dostałem podobnych odpowiedzi zdaje się że tylko jedna osoba wspominała coś o jednym leku tylko nie pamiętam właśnie co to było Nie chce mi się szukać. Warto sprawdzić moklo

Co powiedzieć lekarzowi?

Idziesz prywatnie do psychiatry i mówisz, że przyjmujesz Moklobemid w dawce 600 mg. Lekarze nie mają możliwości wglądu w historie twoich recept.

[Karakalk]

Cześć wszystkim.

Jestem uzależniony od kokainy - było wiele prób walki, na terapie i psychologów poszło już ponad 15 koła. Od 5 lat maksymalna przerwa między dniami „walącymi” to max 2 tygodnie (wakacje bez dostępu do towaru).

Ostatnio znajomy polecił mi wszywkę z Naltreksonem, mówiąc, że to podobno nowa metoda w leczeniu uzależnienia od koki. Co prawda działa 3 miesiące, kosztuje 7 koła i ludzie często po tym czasie wracają do talerza, ale patrząc na dotychczasowe efekty walki z nałogiem, to taka przerwa to byłby dla mnie duży progres.

Czy ktoś tutaj ma jakieś doświadczenia z wszywką z naltreksonem będąc wielbicielem koki? Niewiele informacji znalazłem w internecie i na tym forum, więc postanowiłem założyć konto i poruszyć temat.

przeniesiono - nv13

[DobryWujas]

Stosowałem to w uzależnieniu od opio. I dostałem też wszywkę półroczną zamiast kwartalnej. Na mnie to psychicznie nie działało. Za to strasznie się nawkurwiałem, że opio nie działają. Do opio nie polecam. Może do koko będzie lepiej.