Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 2 / 1 / 0
Witam forumowiczów,

jak radzicie sobie ze skutkami ubocznymi po "waleniu w kinola"?

Od siebie mogę dodać duże dawki magnezu na pracę głowy, natomiast i tak często mój organizm jest osłabiony i łapię jakieś przeziębienie.

Macie jakąś radę na ogólne osłabienie?
  • 4 / 1 / 0
U mnie to się skończyło finalnie słabo. Balowanie z tym syfem w wieku 17-18 lat. Depresja, brak ochoty na cokolwiek itp. Jednak wycieczka do psychiatry i ok 2 lata przyjmowania leków pomogły. Wydaje mi się, że wśród popularnych substancji, to kryształ najbardziej ryje głowę (mogę się mylić, ale ja tak to czuję). Cofając się w czasie na pewno przypilnowałabym wtedy suplementacji różnych witamin, elektrolitów itp. Czy by to coś pomogło - nie wiem. Na te paskudne zjazdy możliwe, że trochę tak:p
  • 100 / 8 / 0
Przede wszystkim odstawienie wszelkich uzywek i czas.... Dobra micha rowniez nie zaszkodzi, oraz jakis chociaz drobny wysilek fizyczny nacodzien. Odstawianie krysztalu... sam przez to przechodzilem i niestety poszedlem troche na latwizne i poszedlem do psychiatry. Dostalem leki ktore biore dosyc dlugo i niedlugo bedzie trzeba pomyslec o odstawianiu. Noo ale coz. Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam.
  • 3595 / 583 / 1
Zero – abstynencja od używek

Jeden – zdrowy, uczciwy sen – minimum 6 godzin codziennie, w miarę możliwości o tej samej porze. Najlepiej 7-8

Dwa- dobra, urozmaicona zbilansowana dieta, ograniczenie cukru i chujowych tłuszczy. Bardzo dużo warzyw, dużo owoców= witaminy! Jeśli to będzie rzetelne i uczciwe to nie będziesz potrzebował żadnych suplementów diety.

Trzy: Sport, seks, kobieta, miłość i hobby.

Wysiłek fizyczny stymuluje wiele mechanizmów do działania które poprawiają nam np. parametry hormonów albo transmiterów w mózgu. Ponadto ruch, trening siłowy, bieganie – pomagają w zdrowym i jakościowym spaniu , nie będziesz mieć kłopotów z zasypianiem, będziesz spać zdrowo i bez żadnych kurwa wymyślonych tabletek "Bo mam problem".

Cztery – śmiej się i uśmiechaj! :-)
w miarę możliwości weź się wyrwij z tego złego towarzystwa, zerwij kontakty z dilerami, z ekipami które w weekend podczas baletów ogarniają piątki, dyszki i nie wiedzą kiedy skończyć. to może trochę kosztować Ale uwierz, że osoby i rzeczy na których Ci naprawdę zależy i wiesz że powinno ci zależeć, będą ci bardzo wdzięczne i po czasie to zobaczysz i podziękujesz sobie. Nie ma tego złego!
Czasami , kiedy jakaś rzecz którą bardzo lubisz i jesteś z nią związany, używasz jej długi czas, zepsuje się – na początku jest przykrość ale pójdziesz do sklepu, okaże się że jest promocja na nowe myszki, kupisz sobie nową, bajerancką i za to nie pieniądze a przy okazji, poznasz w sklepie fajną laskę której doradzisz w wyborze drukarki... I tak dalej ;)

Bądź towarzyski, bądź cierpliwy – trenuj cierpliwość na przykład poprzez jakieś hobby na przykład żeby daleko nie szukać – rysowanie i malowanie, kostka Rubika, układanie mozaiki, modelarstwo. Tego typu zajęcia może nie tyle co "trenują" cierpliwość i wytrwałość bo nagle nie będziesz super zdeterminowany i nastawione jak komputer na efekt który przyjdzie za rok... To bardziej po to, żebyś nie zapominał, że jeśli podczas pracy w drewnie nie rzucisz narzędzi po 10 minutach, to przy innych wyzwaniach życiowych również będziesz bardziej waleczny, nie rzucisz w cholerę jakiegoś planu przy pierwszym progu i tak dalej.
Mi w takim "w programie" pomogło wyniesienie komputera z sypialni bo to jest główny rozpraszacz.
Nagle się okazało że moje biurko i drugi stolik roboczy są pełne wspaniałych rzeczy które tylko czekały żeby za nie chwycić- wyżej wymieniona kostka, szydełkowanie albo malowanie. Dekorowanie własnej ramki do zdjęcia jest bardzo przyjemne kiedy później kogoś dajesz taki prezent i widzisz jego reakcję :)

Czyli generalnie – nie ćpać, spać, jeść, unikać zapłonowych kontaktów, pomyśleć o jakimś sporcie, ruchu, być cierpliwym, wytrwałym A jak trzeba – nie krępuj się iść do psychologa, terapeuty albo do psychiatry. Proś o tyle pomocy, ile jest ci potrzebne – nie więcej.

Życie na początku wydaje się szare, bez smaku, bez powodów do radości, mało co cię cieszy... Ale człowiek to silna bestia I naprawdę nawet ciężko kulawe i połamane konsekwencje da się zamienić w sukces i szczęście! Pamiętaj że przyjaźń to szlachetna rzecz, piękna i cenna. Spróbuj żyć więcej dla innych, trochę mniej dla siebie.

A jak masz kłopoty z kinolem po odkurzaniu setek kamieni, po wywrotce kryształu, jeśli masz wyżartą śluzówkę albo nie możesz oddychać i masz ropny katar – odsyłamy do lekarza POZ albo do laryngologa.

(Początkową depresję można sobie troszeczkę zamaskować jakimś sprytnym suplementem ewentualnie zestawem suplementów lub leków – jakieś prekursory serotoniny, jakieś adaptogeny, ssri czy coś, ale to wyłącznie w sytuacji kiedy nie potrafisz samemu sobie poradzić. Wtedy po prostu idź do lekarza psychiatry, poproś o coś, bądź szczery i chciej współpracować- bez tego nie wyniesiesz od psychiatry zbyt wiele.
Spoiler:
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 3595 / 583 / 1
Rada Zerowa – abstynencja od używek

Jeden – zdrowy, uczciwy sen – minimum 6 godzin codziennie, w miarę możliwości o tej samej porze. Najlepiej 7-8

Dwa- dobra, urozmaicona zbilansowana dieta, ograniczenie cukru i chujowych tłuszczy. Bardzo dużo warzyw, dużo owoców= witaminy! Jeśli to będzie rzetelne i uczciwe to nie będziesz potrzebował żadnych suplementów diety.

Trzy: Sport, seks, kobieta, miłość i hobby.

Wysiłek fizyczny stymuluje wiele mechanizmów do działania które poprawiają nam np. parametry hormonów albo transmiterów w mózgu. Ponadto ruch, trening siłowy, bieganie – pomagają w zdrowym i jakościowym spaniu , nie będziesz mieć kłopotów z zasypianiem, będziesz spać zdrowo i bez żadnych kurwa wymyślonych tabletek "Bo mam problem".

Cztery – śmiej się i uśmiechaj! :-)
w miarę możliwości weź się wyrwij z tego złego towarzystwa, zerwij kontakty z dilerami, z ekipami które w weekend podczas baletów ogarniają piątki, dyszki i nie wiedzą kiedy skończyć. to może trochę kosztować Ale uwierz, że osoby i rzeczy na których Ci naprawdę zależy i wiesz że powinno ci zależeć, będą ci bardzo wdzięczne i po czasie to zobaczysz i podziękujesz sobie. Nie ma tego złego!
Czasami , kiedy jakaś rzecz którą bardzo lubisz i jesteś z nią związany, używasz jej długi czas, zepsuje się – na początku jest przykrość ale pójdziesz do sklepu, okaże się że jest promocja na nowe myszki, kupisz sobie nową, bajerancką i za to nie pieniądze a przy okazji, poznasz w sklepie fajną laskę której doradzisz w wyborze drukarki... I tak dalej ;)

Bądź towarzyski, bądź cierpliwy – trenuj cierpliwość na przykład poprzez jakieś hobby na przykład żeby daleko nie szukać – rysowanie i malowanie, kostka Rubika, układanie mozaiki, modelarstwo. Tego typu zajęcia może nie tyle co "trenują" cierpliwość i wytrwałość bo nagle nie będziesz super zdeterminowany i nastawione jak komputer na efekt który przyjdzie za rok... To bardziej po to, żebyś nie zapominał, że jeśli podczas pracy w drewnie nie rzucisz narzędzi po 10 minutach, to przy innych wyzwaniach życiowych również będziesz bardziej waleczny, nie rzucisz w cholerę jakiegoś planu przy pierwszym progu i tak dalej.
Mi w takim "w programie" pomogło wyniesienie komputera z sypialni bo to jest główny rozpraszacz.
Nagle się okazało że moje biurko i drugi stolik roboczy są pełne wspaniałych rzeczy które tylko czekały żeby za nie chwycić- wyżej wymieniona kostka, szydełkowanie albo malowanie. Dekorowanie własnej ramki do zdjęcia jest bardzo przyjemne kiedy później kogoś dajesz taki prezent i widzisz jego reakcję :)

Czyli generalnie – nie ćpać, spać, jeść, unikać zapłonowych kontaktów, pomyśleć o jakimś sporcie, ruchu, być cierpliwym, wytrwałym A jak trzeba – nie krępuj się iść do psychologa, terapeuty albo do psychiatry. Proś o tyle pomocy, ile jest ci potrzebne – nie więcej.

Życie na początku wydaje się szare, bez smaku, bez powodów do radości, mało co cię cieszy... Ale człowiek to silna bestia I naprawdę nawet ciężko kulawe i połamane konsekwencje da się zamienić w sukces i szczęście! Pamiętaj że przyjaźń to szlachetna rzecz, piękna i cenna. Spróbuj żyć więcej dla innych, trochę mniej dla siebie.

A jak masz kłopoty z kinolem po odkurzaniu setek kamieni, po wywrotce kryształu, jeśli masz wyżartą śluzówkę albo nie możesz oddychać i masz ropny katar – odsyłamy do lekarza POZ albo do laryngologa.

(Początkową depresję można sobie troszeczkę zamaskować jakimś sprytnym suplementem ewentualnie zestawem suplementów lub leków – jakieś prekursory serotoniny, jakieś adaptogeny, ssri czy coś, ale to wyłącznie w sytuacji kiedy nie potrafisz samemu sobie poradzić. Wtedy po prostu idź do lekarza psychiatry, poproś o coś, bądź szczery i chciej współpracować- bez tego nie wyniesiesz od psychiatry zbyt wiele.
Spoiler:
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 2 / 1 / 0
Właśnie ja jestem typem, który przerobi kilka ścieżek/grama na dwóch i mi to wystarcza, nie potrzebuję jazdy przez 3 dni.

Z tego też względu zjazdów nie mam nie wiadomo jakich, może 2/3 dni lekko przygnębiony, ale na początku było o wiele gorzej.

Swoją drogą ludzkość dąży do zmiany percepcji, czy mówiąc kolokwialnie "ogłupienia".

Z tego wszystkiego złego fakt przyjmowania małych dawek pociesza 😆
  • 3595 / 583 / 1
Małe dawki= ekonomicznie. Jak się nie ma tolerki to niedobrze walić oporowo, szkoda sobie ją rozciągać. Pamiętajcie- tolerka jest jak wagina po porodzie- niby wraca ale jednak jest rozciągnięta, już nie to samo :D

Zaczynajcie od dawek progowych i nie patrzcie na to ile towarzystwo sypie
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 6 / / 0
A kryształ ma jakiś wpływ na wątrobę? W lutym mam badania kierowców, żeby prawko odzyskać i musze zrobic badanie krwi z ggtp. alko już nie pije ani kropli w tym roku ale właśnie zastanawiam się czy po krysztale też te ggtp może być podwyzszone?
  • 3 / / 0
Na pewno któryś ze składników przypadkowo dorzuconych przez kucharza może mieć negatywny wpływ na wątrobę. Obecnie w kamyku jest wrzucane co pod ręką :V
  • 86 / 12 / 3
1 - nawadniaj się i dostarczaj sobie witamin oraz pij izotoniki
2 - odżywiaj się dobrze
3 - zdrowy sen to podstawa
4- wyjście na spacer i dotlenienie się dają sporo bardzo
5 - na zjazd przygotuj sobie jakiegoś klona by Ci psycha nie pierdolnęła
6 - snortuj ostrożnie i nie dużo

zastosuj się do tych 6 zasad a na pewno proces regeneracji będzie szybki i bezbolesny. a jak już wziąłeś wciągnąłeś kreskę to zrelaksuj się, pogadaj z kimś i enjoy it. staraj się zachować umiar w dorzutkach też.
kontakt i reszta: guns.lol/oooizneb

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków

Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.