Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 650 • Strona 63 z 65
  • 813 / 194 / 0
1. To nie benzodiazepina.
2. Nie, nie kłóci się.
  • 74 / 7 / 0
Czyli nie uspokaja?
  • 813 / 194 / 0
Sulpiryd jak mi kiedyś lekarka powiedziała. Ma działanie aktywizujące. XDD
Nie no to nie kwetiapina czy tisercin. Ten sulpiryd brałem raz w życiu. To kurwa takie niewiadomo co było. I kuśka nie staje.
Spróbuj, a nóż uspokoi. Ale nie sądzę, bo?
Powód napisałem Ci powyżej.
  • 74 / 7 / 0
No to faktycznie dziwne został przepisany po słowach "poproszę coś taniego na nerwy" choć fakt pacjent pil i wpadał w ciągi alkoholowe trzeźwość od 3 mięscy.
  • 1007 / 273 / 0
16 grudnia 2024EscapeFromDeadIsland pisze:
Czyli nie uspokaja?
Zależy, co jest podłożem nerwów. Mnie pamiętam ratował po ciagach na kanna, kiedy już doszedłem do momentu, że po każdym z takich wpadałem co w rodzaju depresji psychotycznej (nie miałem takiej diagnozy, bo jedyną tego typu hospitalizację szybko przerwałem, ale czytałem o niej co nieco i objawy mi się pokrywały).

Jeśli więc chłopa, który przeczuwa nadchodząca katastrofę zmienia w człowieka, który czuje się normalnie to tak - uspokaja xD
  • 510 / 110 / 0
Bo to jest lek na psychozy. Rycie bani, kisiel z mordy po tym idzie i tyle. Człowiek chodzi otępiały i nie kuma bazy. Może tak właśnie zachowują się "spokojni" ludzie?
  • 1007 / 273 / 0
@nicki

W niskich dawkach, o których zapomniałem wspomnieć, że biorę, nie dziala chyba na psychozy, tylko antydepresyjnie i aktywizujaco.

Bynajmniej nie nazwałbym swojej bani zrytej po kuracji na tym leku, kisielu żadnego też nie uświadczyłem. Jest progres i naprawa mozdzku.
  • 74 / 7 / 0
Dawaka 50mg codziennie rano to mała. Oczywiście przed posiłkiem.
  • 657 / 173 / 0
19 grudnia 2024nicki pisze:
Bo to jest lek na psychozy. Rycie bani, kisiel z mordy po tym idzie i tyle. Człowiek chodzi otępiały i nie kuma bazy. Może tak właśnie zachowują się "spokojni" ludzie?
Tylko z początku są takie objawy, kiedy neurony dostrajają się w mózgu do nowej substancji. Po tygodniu ten efekt mija i masz już czystego powera, w sensie aktywizację. Ważne jest by pilnować odstępu 2h od jedzenia, herbaty czy kawy.
  • 2780 / 39 / 0
Bardzo fajny lek, który pozwolił mi jasno potwierdzić że większość moich objawów wynikała z problemów z regulacją dopaminy. Póki co sprawdzałem tylko dawki 50-100mg. Mega fajne wejście substancji, szkoda tylko że takie krótkie - czysty dopaminowy kop. Spróbuję jeszcze podjęzykowo, a może nawet donosowo, ku chwale nauki.

Rozważam przejście na amisulpryd, żeby zachować potencjał terapeutyczny jednocześnie wydłużając działanie pojedynczej dawki.

scalono - lady

Niech ktoś scali posty.

Być może kluczową rolę we wjeździe sulpirydu po przyjęciu p.o. gra u mnie wenlafaksyna w dawce 150mg, którą stosowałem jednocześnie.

Ku potomności i chwale nauki:

Sniff działa i jest całkiem lajtowy dla śluzówki. Wchodzi szybciej co chyba oczywiste, ale na wejściu ma inne efekty niż p.o. Muszę tylko brać poprawkę na krzywą przegrodę nosową i dawać 75% w te dobrą. Czas działania trochę krótszy niż p.o., ale wciąż na przyzwoitym poziomie. 150mg dawało m.in. podkręcenie nasycenia kolorów przez cały czas działania i krótkie dreszcze na karku i przedramionach podczas wejścia.

Do ćpania się nie nadaje w żadnym wypadku, ale terapeutycznie robi robotę.

Z tego miejsca chciałbym pozdrowić moją panią psychiatrę, która sama przyznała że zdarza jej się czytać [h]. Złota kobieta z bardzo otwartym umysłem. Ciekawe czy da się namówić na moklobemid, który dopełnił by działania i zaryzykujemy trochę na podkładzie z wenlafaksyny, ale wszystko w dobrej wierze, a może kiedyś pozwoli na memantynę "off-label". Dobra, koniec offtopu.
ODPOWIEDZ
Posty: 650 • Strona 63 z 65
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.