Ja uwielbiałem baklofen brać rekreacyjnie, piękna faza, jak bym połączył alko, koks, mdma. Ale po kilku tygodniach rekreacyjnego brania stracił całkowicie swój potencjał bomby. Tylko czułem się zjebanie po nim. Jak bym ważył 300 kg, zamulony w chuj i niepokój, odwadnia też mocno. Trzeba z nim też uważać, bo w pewnym momencie zacząłem brać po kilkaset mg, 300 i w górę, kilka razy przedawkowałem, raz jedną nogą byłem po tamtej stronie, karetka i ojom. Śpiączka dwie doby, zatruty w chuj, w tedy jeblem myślę śmiało ok 800mg jak nie więcej. Gdyby nie koleżanka to bym kopnął w kalendarz, udusił się rzygami. I ogólnie później głupi jeszcze go brałem i też kilka razy za dużo, ehh kończyło się też bardzo niefajnie, półprzytomny, mięśnie jak z galarety, spanie dluuuuugie. Ostatnio po kilku tygodniach niebrania kupiłem znów, ale już tak by nie przeginać z dawkami, i dalej zero przyjemności. Także może za kilka lat wróci potencjał rekreacyjny. A jak nie to definitywnie jebać.
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
Łyknąłem 100mg i poszedłem do dentysty.
Jak wychodziłem zapomniałem o tym i zastanawiałem się czemu mam taki świetny nastrój.
Ale Ja się wiąże z takim problemem.
Na jakie choroby i którzy lekarze wam to przepisują? Czy jest tutaj ktoś Kto na przykład miesiąc leciał ciągiem tylko na receptomatacie?
Zobowiązuję karmę i wdzięczność jeśli ktoś mi to streścić w kilku zdaniach.
Dziękuję za tą wypowiedź
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
