Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1256 • Strona 125 z 126
  • 1744 / 573 / 0
Ja pierdole, znowu alko, urwany film i bieganie nago wśród ludzi.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / 1 / 0
Historia świąteczna

A więc rok temu urządziliśmy sobie imprezę przedwigilijna coś koło 23 grudnia. Wszystko to u kolegi na wolnej chacie. Mieliśmy choinkę, stół z żarciem (pierogi, ryba) i różne używki. Ja przebrany w strój mikołaja zacząłem rozgryzać coś koło 200 mg tramadolu. Po popiciu tego izotonikiem, zapaliłem jointa indici, chyba 17% THC. Na początku mi się podobało, odpoczywałem se na kanapie wpierdalajac barszcz z uszkami. Nagle zaczął się młyn. Zrzygałem się do sałatki jarzynowej, która następnie zjadl mój też zecpany ziomek hahahahha. Wyjebałem się na choinkę, a potem ja wywróciłem na podłogę. Obszczałem kuchnie (myślałem że to kibel). Potem wróciłem na kanapę i urwał mi się film (pamiętam pokaż slajdow). Ponoć nic potem więcej nie odwalalem. Obudzilem sie na drugi dzien w pokoju kolegi. Jak wstałem z łóżka to myślałem że rozjebie mi bebechy. Wszyscy mieli ze mnie bekę. Po 3 godzinach od wstania, spaliłem lufę, zjadłem coś i popędziłem do domu na święta hahahhaha
  • 5174 / 908 / 0
To ta slynna miska w ktorej na wigilie robi sie salatke jarzynową , do ktorej rzygasz po imprezie.
Powinni Ci pobratymcy jeszcze rano umyc w niej nogi .
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1744 / 573 / 0
Ostatnio znowu doprowadziłem się do urwania filmu po alko, tym razem bez biegania nago o dziwo i bez noża, ale tym razem, mimo, że znowu zostałem chwilowo bezdomny, sploty okoliczności tak ciekawie się zawiązały, iż skończyłem w najlepszej sytuacji życiowej jaką miałem (mam) odkąd założyłem tu konto. Dlatego też chciałbym tym miłym akcentem zakończyć przygodę z używkami nie licząc agonistów 5ht2a oraz okazyjnego zioła, którego nie mam zamiaru z życia wyrzucać, a jedynie sprowadzić do kilku wydarzeń rocznie maksymalnie, a także zakończyć przygodę z tym forum. I tak bywam tutaj od roku dziesiątki razy rzadziej niż poprzednie kilka lat. Trzymajcie się ciepło i nie przestawajcie wierzyć w siebie. Straciłem zaufanie bliskich, zęby, dziesiątki tysięcy euro (długi, nie żebym tyle kiedyś miał XD), no i ogarniam bazę na trzeźwo. Po dwóch latach w Niderlandach poznałem prawie 15 lat starszego chłopa, który nie licząc przykrych spraw z córką i tak dalej to na etapie ćpania przy mnie wciąż był nowicjuszem, choć fety tygodniowo wpierdalał tyle, co ja w okresach niespania po tydzień w Niemczech waląc 24/7 nie robiłem w dwa miesiące. I chciałem mu pomóc, bo wiadomo, legalna psylocybina, a ja mądrzejszy o tysiące zagadnień i setki książek niż lata wcześniej, w tym półtora dekady starszym chłopie spostrzegłem 19-letniego siebie, który znaleziony na ulicy proszek weźmie w tygodniowy ciąg bez wahania, ale grzybami sobie nie da pomóc, bo są "halucynogenne", a ja młodszy w chuj, a on tak naprawdę nie chce rzucić ćpania, tylko łudzić się i żyć marzeniami o rzuceniu. I tak nie udało mi się mu pomóc, choć ma do mnie nadal kontakt, a ja już w Polsce, w tej samej, w której za długie włosy nafurane prawiczki wybijały mi zęby, bo to ja przez te włosy byłem "pedałem" XD i tak bardzo odnalazlem dawnego siebie w tym człowieku i tak bardzo moja niemoc wobec jego niewrażliwości na chęć pomocy przygniotły, że moje ostatnie "najgrubiej" finalnie efektami okazało się "najlepiej"...
Módlcie się proszę za mnie, abym do tego tematu już nie wracał nigdy, a ja modlę się, żeby taki autorytet sprawczy refleksji pewnych realizacji spadł również i na Was.
Z fartem, mordeczki. Będzie dobrze. Tymek od zawsze miał na imię Rafał. Pozdrowienia. Będzie dobrze.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / 2 / 0
W ciagu ponad 20-letniej przygody z roznymi używkami trudno mi wybrac konkretny najgrubszy stan, więc opiszę 2:
1. Jeszcze w liceum bylem z rodzina na jakims zjezdzie rodzinnym, z kuzynką pojechalismy do jej znajomych, tam wypilismy 1,5l wodki na 5 osob (w tym 2 laski)., nastepnie wrocilismy do rodziny, tam jeszcze z wujasami kilka kielonow wychyliłem i wracalismy do domu. Wieczorem mial wpasc do mnie ziomek z klasy i zostac na noc, ja juz w lekkim (albo mocnym) gazie, wiec poszliśmy w osiedle xD, tam znowu jakies browarki z ekipą, kilka jointów i nagle... bang... zlozylem się jak robocop xD, puscilem hafta, dokonczylem piwo, i wrocilismy na chate, jeszcze przed chata palilem jointa. Wchodze do domu (a raczej wtlaczam się tam xD) z ziomkiem, ręką mu pokazuje mój pokoj (na szczescie kochana mama widziala mój stan i ogarnela w moim pokoju lozko dla ziomka i dla mnie w dużym pokoju), a sam ide srać... no i cóz... podczas srania zerwal mi się film i przy okazji się zrzygalem... po prostu kurwa bylo wspaniale xD
2. Lata pózniej, będąc już doroslym czlowiekiem, ze stabilna pracą itd., zarzucilem jakies mocarne grzyby (nie pamietam nawet jakie... mialem wziąc polowe, tego co dostalem, zarzucilem 3/4) po ok godzinie zrobilem sobie hippieflipa, dorzucajac 100mg emki. Minely 2h i jakos nie czuje mocy, wizuale są baaaardzo delikatne, stan ok, jest miętowo i fajnie, ale spodziewalem się więcej - a więc zjadlem kolejne 100mg emki. No i jakoś 15 min po tym zdarzeniu grzyby w pelni się wlaczyly, podobnie emka... jak weszla druga emka, to w sumie nie wiem, gdzie zniknely mi 3-4h... chodzilem po pokoju, sluchalem muzyki, tanczylem, nie moglem sie na niczym skupic... Bylo w chuj grubo, ale przy tym calym nieogarze, mimo wszystko bardzo przyjemnie xD.
  • 2 / 3 / 0
Nie wiem czy najgrubiej dokładnie o to chodziło w znaczeniu wątku?, ale to pamiętam i nie jest to jakieś miłe wspomnienie i godne
Raczej ku przestrodze, że takie stany mogą być bliskie OIOMu

Infekcja ropna, gorączka high level (byłem bezdomny, więc sorry nie miałem termometra)
Skręt
Napruty whisky oraz chyba z 80 procentowym płynem do odkażania
I się ktoś z poppersem zjawił

Do teraz mam odruch wymiotny i emocje odrazę
  • 94 / 7 / 0
benzydamina. 3 saszetki, średni czas w życiu i chory dziadek w domu. Nie trzeba dużo sie rozpisywać, ale jakby ktos mial ochote poczytać to trzymajcie linka do mojego trip raportu

https://neurogroove.info/trip/panie-bo- ... na-cipaczu
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 2 / / 0
1) Najpotężniejszy i taki który jeszcze pamiętam, po paru słabych LSD, jakis pixach, trochę amfy, zioło i alko, nagle jakbym patrzył na okrągło, do środka sfery bym ujął, pewnie miałem kiedykolwiek stan który byłby dla mnie grubszy, ale wiadomo...
2) Pierwsze LSD, koles starszy w akademiku, ja typ z technikum, miał akurat spoko i u niego zarzucilismy, nie żałowałem ani chwili, bo nie miałem już chyba później okazji jeść cos na tyle fajnego, albo tak nie zaskoczył tak. Po wizualach na niebie, i na boisku patrząc przez okno, poczułem jedność z materią, jakby człowiek zapuszczał korzenie. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś się uda.
  • 1 / 1 / 0
alfa-PVP dawkowana „na oko” w kiblu w robocie. Otrzymałem gratis 1g sampel i jedyne co wiedziałem, to że wali się z tego mikro kreski. To była moja pierwsza i ostatnia przygoda z alfą. Dopóki kreski miały około 20mg było ok poza „szarpiącym” oddechem. Gdy wjechała ~40mg poczułem obecność szatana na hali produkcyjnej :DDD Poza tym wydawało mi się że wszystko jest okej, oprócz tego „złowrogiego” otoczenia i potężnego wystrzału. Następnego dnia usłyszałem od kolegów, że bali się ze mną rozmawiać, bo wyglądałem jakbym chciał każdemu wpierdolic.

Dobrze że była to nocna zmiana :)
  • 38 / 10 / 0
3 gramy grzybów odmiany penis envy + zajebiscie mocna sativa. Mialem taka kurwa banie ze gdy patrzylem sie na ziomka podczas rozmowy, jego skora, miesnie i organy od szyji w gore zaczely sie kolejno topic i rozlewac po calym dywanie oraz jego ubraniach. A najlepsze jest to ze gdy zostalo mu cialo od szyji w doł to dalej slyszalem jak do mnie mowi xDdd. Dodatkowo pod schodami siedzial spongebob z patrykiem, trzymajacy sie za rece. Mieli oni w jednej z dwoch dloni galazki, ktorymi zaczeli sie napierdalac XD. Kolezka zamienial sie w zombiaka, doslownie wygladal jak zombiaki z the walking dead albo resident evil (bad trip kurwa na maksa, siedzialem skulony pod grzejnikiem i z panika w oczach patrzylem jak sie zamienia). Widzialem tez jak zamienial sie w wiedzme ktora chciala mnie zabic. Przy zamknietych oczach widzialem tak abstrakcyjne rzeczy ze nie jestem w stanie ich opisac oprocz jednej, mianowicie widzialem zoltego okraglego psa posrod zmieniajacych ciagle swoj kolor i ksztalt
fraktali, zaczal sie on powiekszac i sie dlawic, wyrzygal sobie zbroje (helm, pancerz i tarcze), zalozyl ja i obracal sie wokol swojej osi z mieczem w oku, nagle przelecial przez jego wnetrznosci samolot, a z niego wysiadla pomarancza i krasnoludek, ktorzy gapiac sie tak jakby we mnie powiedzieli ze mnie polamia.
Musze dodac, ze nigdy nie mialem tak bardzo halucynogennej pizdy, normalnie te wszystkie haluny byly w 1000 ultra hd, byly one tak zywe, ze az sam zaczalem brac je za prawde. Dobrze ze nie zajebalem wiadra, bo bym skonczyl w psychiatryku na oddziale zamknietym jako inwalida umyslowy. Mix oczywiscie do powtorzenia, lecz najpierw musze dojsc do siebie
ODPOWIEDZ
Posty: 1256 • Strona 125 z 126
Artykuły
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).