TALK - Rozmowy [H]

[Stteetart]

No to może na poczatek zdefiniujcie czym jest inteligencja ? Bo jeśli patrząc przez pryzmat definicji z Wiki:

Inteligencja (od łac. intelligentia – zdolność pojmowania, rozum) – zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji do zmian otoczenia. Zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach. Cecha umysłu warunkująca sprawność czynności poznawczych, takich jak myślenie, reagowanie, rozwiązywanie problemów.

To jak najbardziej mozemy wpływać na własną inteligencję za pomocą środków chemicznych czy to medykamentow czy ziół.
Swoją drogą to gdyby zostawić ten fragment:

Zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach

To możnaby się pokusić o stwierdzenie, że wiele substancji uspokajających zwiększa naszą inteligencję

[PolskiLen]

Moim zdaniem jedna z podstawowych substancji sentyzowanej na naszej skórze przez promieniowanie ultra fioletowe, może poprawić zdolność kojarzenia, jasność myślenia, ogólnie pojętej inteligencji tylko dawki znacząco powinny przekraczać normę tj 300 nawet 400ng/ml.
Tylko bez odpowiedniego przygotowania i wiedzy lepiej się w to nie bawić a szczególnie ćpając nawet okazjonalnie pijąc alkohol !.

[kosmita89]

Wysokie dawki kodeiny w moim przypadku miały zdecydowanie zwiększone postrzeganie świata i percepcji w otoczeniu i moim życiu codziennym. Na co dzień zażywając kodeinę stałem się bardziej kreatywny, uwielbiałem czytać książki na morfinie i zwiększyłem w ten sposób niejako trochę swoją inteligencję. Niejako można powiedzieć, że morfina i kodeina ma jakiś (paradoksalny choć niewielki) wpływ na intelekt.

Raczej bym powiedział, że to co się robi po konkretnych prochach może (ale nie musi) wpływać na IQ. Np wyżej wspomniane czytanie książek (pytanie ile się z tego pamięta na trzeźwo ;)) czy załapanie jakiejś zajawki czy zainteresowania po stimach, które później zostaje na trzeźwo.
Przykładowo ja kiedyś zainteresowałem się medytacją i czakrami, po DXM mi się całkiem nieźle medytowało i spodobało mi się to (sam stan po DXM dał zrozumienie, dlaczego tego potrzebuję), zainteresowanie i praktykowanie zostało do dzisiaj :)

U mnie zdecydowanie prochy miały znaczenie. Z książek pamiętam sporo, choć byłem na haju. Miałem na kodzie również takie de javu, że jestem mądrzejszy i inteligentniejszy, jak ćpam kodę i morfę.

[PolskiLen]

Pewnie ma to związek z tym co pisał wyżej Stteetart.
Bo muszę mu przyznać rację sam bym na to nie wpadł od siebie jeszcze dodam, że związki agonistyczno cholinergiczne będą dopełnieniem tych Gaba-ergicznych.
Reasumując rezultatem jest jednostka o wybitnym opanowaniu w każdej sytuacji z ostrym jak brzytwa nie pozostawiającym złudzeń umysłem.
Nawet zajechne receptory dopaminergiczne nie będą tak przeszkadzać a to jak ma je dana jednostka kwalifikuje ją do bycia lepszej.
Proste

[Stteetart]

A tak na serio to pewnie, że się da podnieść swoje możliwości przy użyciu tak pracy nad sobą jak i leków czy suplementów.
Ja tego przerobiłem tony i zawsze jak udawało mi się coś przyspieszyć to odbywało się to kosztem czegoś innego. Zazwyczaj kosztem odczuwania emocji.
M.in dlatego inteligentniejsi ludzie są bardziej podatni na depresję czy nerwicę. I jest to naturalny bieg wydarzeń.
Jak już kumałem wiele rzeczy to inni wydawali się głupsi, bo to ja wiedziałem x, y czy z.
A najgorsze, że mózgu pracującego szybciej nie dało się wyciszyć ot tak.
Może gdyby to była opcja "pracuj szybciej w pracy a poza nią wolniej" to byłoby ok.
Z drugiej strony.
Patrząc na to co jedzą użytkownicy hajpa (choć nie tylko) to nawet gdyby Wam stworzyć dodatkowe komórki lub rozbudzić te uśpione to czym Wy chcielibyście je odżywić ? Skoro w Polsce spożycie kwasów tłuszczowych omega 3 jest na tak niskim poziomie ?

[Verbalhologram]

Ja bym też zmodyfikował tytuł wątku:
-Farmakologiczne poszerzanie możliwości zwiększania IQ.
-Farmakologiczne ułatwianie procesów intelektualnych
niezbędnych przy przetwarzaniu informacji.

Bo samo nieuściślone zwiększanie IQ to jak urban legend uczenia się na pamięć książki w nocy po stymulancie.