- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Jeden, monoaminy są oszczędzane, bo ich nie zużywasz.
Dwa, recptory dostają negative feedback, że nie ma rzeczowych moniamin i dochodzi do upregulacji (lub sensualizacji, nie jestem pewien, w zasadzie to nie wiem czy to w ogóle umiemy rozróżniać) co jest podobne w odczuci do działania stymulantów.
Sam etanol działa właśnie na tej zasadzie. Upreguluje głównie dopamine właśnie przez wpływ na gaba-a i nmda.
Z tego co się orientuję to alprazolam i lorazepam mają większy wpływ na receptory dopaminowe a clonazepam na serotoninowe. Ale o reszcie bdz to już nie pamiętam.
Natomiast antagonizm nmda (dysocjanty) upreguluję (lub sensualizują) wszystko jak leci. (Znaczy receptory dopaminowe i serotoninowe głównie, ale raczej chodzi mi o wpływ na wszytskie podreceptory i ogólnie cały układ. Podczas gdy bdz wpływają bardziej selektywnie.
Jak weźmiesz 25mg baclofenu, 2.5mg lorazepamu i 100mg ketaminy to będziesz miał stan jak po obaleniu 0.7 . Przy czym zalecam tak samo jak przy alko, stopniową administrację substancji. (Poza baclo, baclo się długo ładuje)
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
Muszę zaznaczyć, że jestem trochę większym krasnalem ogrodowym tzn 163cm/47kg i od miesięcy często biorę alprazolam, a ostatnio rzadko klony.
Zabawne jest to, że wszystko zależy od kolejności w jakiej przyjmę owe substancje.
Raz na tydzień/dwa - pozwolę sobie na trochę wódeczki, bo lubię i mogę, a co mi tam!
Ogólnie najfajniej to mam jak najpierw wrzucę sobie benzo (głównie diazepam, ale zdarza się lorazepam też), a następnie dorzucę te 8 mg bupry, a potem to już chill - wypić piwko lub dwa, zapalić jointa i jest na prawdę przyjemnie.
Polecam i zapraszam, Piotr Fronczewski.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mz_chce_zakazac_sprzedazy_e-papierosow.jpg)
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów
Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/marijuanabasic_0.jpg)
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej
Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.