mefedron dla kobiety w ciąży. Dziecko się może urodzić martwe, ewentualnie z wieloma chorobami. Nie wolno do tego dopuścić, rozumiesz ? Jako facet powinieneś zdecydowanie zareagować. Niema ćpania ani picia podczas ciąży. Znam przykłady kobiet które poroniły a "tylko paliły papierosy". Znam również koleżankę która podczas ciąży piła alkohol oraz amfe wciągała. Wynik takiego zachowania jest koszmarny dla całej rodziny. Dziecko się urodziło z niedorozwojem centralnego systemu nerwowego, uszkodzeniem wątroby, upośledzeniem umysłowym. Chłopie.. walcz o swoje dziecko. Działaj. Jeżeli również ćpasz, idźcie z kobietą razem do lekarza, psycholog, psychiatra. Porozmawiajcie na ten temat. Może terapia będzie potrzebna. Nie ćpaj przy niej, najlepiej w ogóle nie ćpaj. Wspieraj swoją kobietę. Bądźcie zawsze trzeźwi. Tu chodzi o życie waszego dziecka. Zróbcie wszystko dla tego dziecka aby urodziło się zdrowe. Dbajcie o siebie.
12 września 2024Spacersrs pisze: Nie wiedziałem w którym wątku to poruszyć więc napiszę na ogólnym. Sprawa dotyczy mojej partnerki, która jest ze mną w ciąży. Usilnie deklaruje, że przez dziecko nie będzie sobie odmawiać mefka. Oboje święci nie jesteśmy ale uważam, że cpanie podczas ciąży może źle się skończyć szczególnie dla płodu. Nawet sam chce odstawić biały szron na okres jej ciąży. Najgorsze jest to, że żadne argumenty nie docierają, mówi, że nie ma żadnych dowodów naukowych żeby mefedron mógł zaszkodzić i że jej koleżanka cpała niby całą ciążę i jej dzidzi urodziło się zdrowe. Macie może jakieś pomysły co zrobić w tej sytuacji?
- Mefek, jako substancja o niskiej masie cząsteczkowej i lipofilności, łatwo przenika przez barierę łożyskową. Oznacza to, że działa bezpośrednio na rozwijający się płód.
- mef prowadzi do zaburzeń równowagi neuroprzekaźników. Wzrost stężenia dopaminy i serotoniny w mózgu płodu może zakłócić rozwój układu nerwowego, prowadząc do potencjalnych zaburzeń neurologicznych u dziecka, takich jak upośledzenie funkcji poznawczych czy problemy z zachowaniem.
- mefedron zwiększa częstość akcji serca i ciśnienie krwi u matki, co może powodować zmniejszenie przepływu krwi przez łożysko. Skutkiem tego jest niedotlenienie płodu, które może prowadzić do wad rozwojowych lub przedwczesnego porodu.
- Badania na zwierzętach wskazują na potencjalne ryzyko wad wrodzonych, takich jak niska waga urodzeniowa, zniekształcenia kończyn i wady serca, które mogą być wynikiem toksycznego wpływu mefedronu na rozwój płodowy.
- U płodu narażonego na działanie mefedronu może dojść do uszkodzeń narządów wewnętrznych, takich jak wątroba czy nerki, ze względu na metabolity mefedronu, które są trudne do usunięcia z rozwijającego się organizmu.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Sa 2 zasadnicze pytania : jak bardzo moze to zryc beret w wieku poznonastoletnim ? Neurotoksyczne szkody permanentne czy do "odbudowy" po czasie ?
Oraz czy taka osoba w ogole poczuje dzialanie/bedzie zainteresowana okazjonalnym MDMA ? Ktore ja biore raz na kwartal .
18 września 2024deadmau5 pisze: [quote=Spacersrs post_id=3801434 time=<a href="tel:1726165225">1726165225</a> user_id=322807]
Nie wiedziałem w którym wątku to poruszyć więc napiszę na ogólnym. Sprawa dotyczy mojej partnerki, która jest ze mną w ciąży. Usilnie deklaruje, że przez dziecko nie będzie sobie odmawiać mefka. Oboje święci nie jesteśmy ale uważam, że cpanie podczas ciąży może źle się skończyć szczególnie dla płodu. Nawet sam chce odstawić biały szron na okres jej ciąży. Najgorsze jest to, że żadne argumenty nie docierają, mówi, że nie ma żadnych dowodów naukowych żeby mefedron mógł zaszkodzić i że jej koleżanka cpała niby całą ciążę i jej dzidzi urodziło się zdrowe. Macie może jakieś pomysły co zrobić w tej sytuacji?
- Mefek, jako substancja o niskiej masie cząsteczkowej i lipofilności, łatwo przenika przez barierę łożyskową. Oznacza to, że działa bezpośrednio na rozwijający się płód.
- mef prowadzi do zaburzeń równowagi neuroprzekaźników. Wzrost stężenia dopaminy i serotoniny w mózgu płodu może zakłócić rozwój układu nerwowego, prowadząc do potencjalnych zaburzeń neurologicznych u dziecka, takich jak upośledzenie funkcji poznawczych czy problemy z zachowaniem.
- mefedron zwiększa częstość akcji serca i ciśnienie krwi u matki, co może powodować zmniejszenie przepływu krwi przez łożysko. Skutkiem tego jest niedotlenienie płodu, które może prowadzić do wad rozwojowych lub przedwczesnego porodu.
- Badania na zwierzętach wskazują na potencjalne ryzyko wad wrodzonych, takich jak niska waga urodzeniowa, zniekształcenia kończyn i wady serca, które mogą być wynikiem toksycznego wpływu mefedronu na rozwój płodowy.
- U płodu narażonego na działanie mefedronu może dojść do uszkodzeń narządów wewnętrznych, takich jak wątroba czy nerki, ze względu na metabolity mefedronu, które są trudne do usunięcia z rozwijającego się organizmu.
[/quote]
Ustaliliśmy wspólnie że przez okres jej ciąży nie będziemy wąchać ale ona się tego nie trzyma. Byliśmy ostatnio na badaniach prenatalnych i wyszło, że dzidzi rozwija się prawidłowo. Po tych badaniach zaczęła mi gadać teksty typu „widzisz, a ty panikarz, obsrany chodzisz cały czas jak tu wszystko jest w porządku”. Po czym ja pojechałem do pracy, a wczoraj wieczorem przyjechała do mnie mega porobiona z piątakiem w kieszeni. Żadne rozmowy nie pomagają. Tak chora sytuacja, że ciężko cokolwiek zrobić, bo gadałem z dilem żeby jej nie sprzedawał, a on że z czegoś żyć musi i go to wali co z tym zrobi…
Jak bardzo można zryć sobie tym beret? Bardzo, niektóre rzeczy są nawet nieodwracalne, ale to zależy od długości zażywania, więc główne pytanie jest takie: jak długo dziewczyna w tym siedzi i jak długo bierze?
To czy jej mózg wróci do normy zależy również od wielu czynników. Czy nabawiła się ona jakichś chorób od zażywania typu np. schizofrenia czy inne choroby na tle psychicznym?
Mi kiedyś babeczka na terapii powiedziała, że przychodzili do niej ludzie, którzy mieli już takie zmiany w mózgu przez zażywanie substancji, że niektóre były zupełnie nieodwracalne. Mówiła mi również, że żeby całkowicie dojść do siebie, potrzeba tyle samo czasu, co było się w nałogu- przykładowo jeśli Twoja dziewczyna jest w nałogu 5 lat, to potrzebuje 5 lat trzeźwości żeby w pełni dojść do siebie, chociaż dla mnie to nie do końca prawda.
Myślę, że będzie zainteresowana wrzuceniem MDMA i poczuje działanie - przynajmniej u mnie dało się odczuć działanie mimo tego, że byłam w ciągu na mefie.
Czy to mit,czy prawda a moze ten efekt osiągaja tylko ludzie którzy nie mieli stycznosci z CMC?
Jeśli ten efekt u kogoś z Was wystepuje to to prosił o porównanie względem MDMA.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.