TALK - Rozmowy [H]

[Eukodal]

17lat, po zerwaniu z kobietą, a całe życie brzydziłem sie wszystkich używek, paradoksalnie nie brzydziłem sie i uważałem za najlepsze opiaty z mj które przyjmowałem od 6 kl podstawówki (pierwsze blistry thiocodinu na przerwie rozpuszczone w sprite zalanym koncentratem malinowym )

[CieplaPoduszka]

Po przescrollowaniu tematu widac , ze jak ktos zaczynal przed 15 to zycie przechodzi w przyspieszonym tempie i tez rownie szybko konczy kariere co "zadebiutowal" albo jest game over i sie wykoleja .

Mysle , ze minimalny wiek bezpiecznego startu to 16 dla mj a 18 na wszystko inne
Natomiast optymalny start bylby 18 mj 20 na wszystko inne
W idealnym swiecie czekaloby sie do 25 bo wtedy mozg i osobowosc sie krystalizuja juz w miare ale kto ma na to czas ? Wiem , ze ja nie mialem

[Bartekdiament04]

pierwsze alko w wieku 15 lat
pierwszy szlug też w wieku 15 lat
pierwszy epet chyba w wieku 16 lat
ziolo pojawilo sie w wieku 18 lat
kodeina też w wieku 18 lat
aż w końcu metaamfetamina 3,5 miesiaca przed 19 urodzinami

[neurotoXXXsick]

pierwsze maczany w pierwszej gimnazjum

a później to już było tylko z górki

[elcamino]

pierwsze benzo w liceum, wiele innych "atrakcji" po drodze i w końcu w wieku 24 lat próbuje naprawić błędy przeszłości i wyjść na prostą, póki co nie jest najlepiej i wspomagam się pregabaliną, ale wierze ze kiedyś jakoś to będzie i nie będę musiał jej brać żeby ruszyć się z łóżka

[nieoszukujsiee]

Ze wszystkim zaczęłam w wieku 14 lat, z perspektywy czasu - największa głupota ;)

[martiemkaaaatej]

29 lat więc stara rura

[TooMuchSmoke]

alko - 14
mj - 15
piksy - 21
koks - 25
grzyby - 27

pierwsze razy oczywiście, a nie to ze od 14 roku życia od razu ostra jazda z alko czy skunem :D
ps. nie uwzględniam jakiegoś piwa na trzech w krzakach pod koniec podstawówki

[Kwiatnachwile]

Pierwszy raz karetka przyjechała jak miałam 12 lat i 2,5promila. Rok później dopalacze. Od tamtej pory do 24r leciało prawie wszystko,łącznie z majką.

[castlecastle]

Jak czytam ten wątek, to nie mam się czym pochwalić - zwłaszcza jak patrzę na wyniki ankiety (które trochę przerażają).
Ja zacząłem jakoś mając 30 może. I mam wrażenie, że to mnie uratowało, że nie jestem wykolejeńcem. Jak czytam w innym wątku, co niektórzy robili, żeby zdobyć ćpanie, to mi się płakać chcę. Dobrze że ja zacząłem będąc już ustatkowany :P