off-top - d5 + warn do licznika
Narkotykami wyleczyłem się(chociaż chuj wie, co nie?) z narkomanii. To one podsunęły mi genialną myśl o trzeźwości. Normalny człowiek nie zawsze to docenia. Mój kontrast chujni i dna jest znacznie bardziej przesuniety, wiec łatwiej czerpać mi przyjemność z prostych faktów. Doceniam to
Siedzimy z Ziomem 4 dzień na krysztale (3mmc) po zajebaniu sowitego line poszliśmy na fajkę i pokazuję mu punkt na niebie i mówię "patrz jak zapierdala" on patrzy i mówi "co nic nie widzę" ja odpowiadam "tolerka na kryształ"
Zamówiłem sobie RC benzo i dostałem black out na parę dni tak impertynencko ćpałem stimy i zachowywałem się wtedy że prawie robotę straciłem, ale kryli mnie ludzie z agencji przed Holendrami bo mnie lubili...
Kupiłem koks i fazę spędziłem na próbie odzyskania konta do revoluta by zapłacić za tę kokę. Dilo też walił i mi pomagał w tym.
Akcja była rozegrana logistycznie przeze mnie dużo wcześniej. Potrzebowałem do tego jego byłej dziewczyny z którą byl w neutralnych stosunkach, ale nie utrzymywał jakiegokolwiek kontaktu.
Przechodząc do meritum zapodałem mu numer stulecia. Namówiłem go, żebyśmy przykrurwili nieproporcjonalnie mocną linie dyso rc, żeby się wjebac w hola jakiego nie znał świat. Oczywiście lecieliśmy już chyba cały dzień. Po wciągnięciu ziomek wjebal się perfekcyjnie w dziurę i stracił kontakt z ciałem i rzeczywistością. Ja w tym czasie ogarnalem ekspresowo porządek w jego pokoju przywracając dawny ład, a za drzwi wyszła jego była, która miała mu oznajmić po wyjściu z podróży, ze długo nie ogarniał i ze w końcu doszedł do siebie xD. Dal się nabrać i wpadł w ostrą panikę, lęk i dezorientacje. Z relacji myślał, ze całe jego dotychczasowe 5 miesięcy to była jedna wielka podróż.Na szczęście szybko wkroczyłem i oznajmiłem, ze go przepraszam za ten żarcik. Wyjechałem trójeczke dobrego koksu na blacik i doszliśmy w tempie ekspresowym do konsensusu. Potem przyszła jeszcze jedna kumpela i spędziliśmy w czwórkę pikantny wieczorek. Nawet się pogodzili i wrócili do siebie xD
Więc przytoczę historie dwóch łysych(takie ksywy bo łysi na bani)
Łysy 1) Posiadówka przy alko i stimach, typ przypierdalił lina fety tak dużego że aż zigzakowaty kształt miał by w ogóle zmieścił się na talerzu. Po walnięciu tegoż lina zaczął przeglądać kinkly.nl(holenderska roksa) po zobaczeniu zdjęcia jakiejś dziewczyny lekkich obyczajów zaczął się ślinić i zajął kibel na 2h pod pretekstem sraki. Dostał później ksywę zwyrol xD
Przepraszał za zajęcie kibla mówiąc że zatwardzenie miał. Taaa zatwardzenie od czego? fety i wódy wpierdalanej od paru dni....
Łysy 2) Walona była noc na krysztale delikwent wjebał się do kibla by się do kibla w wiadomym celu, nie pamiętam ile siedział w nim, ale inny delikwent wkurwił się tym faktem i z kopniaka prawie wyjebał dziurę w drzwiach od kopniaków krzycząc "wypierdalaj koniobijco jebany" typ wyszedł po chwili z odpaloną fajką co koleżka od kopniaków skomentował zdaniem "co papierosik po seksie" typ nie wzruszony poszedł do drugiej toalety z prysznicem na drugą rundkę. Przynajmniej kibel był wolny i załatwiać normalne potrzeby można było.
24 września 2023tosieniedzieje pisze: No niestety w czasie ostrego wjebania w bk doszło mi do tego drugie uzależnienie, a mianowicie pornografia pod wpływem. Jak najbardziej rozumiem tych gości z postu wyżej, bo sam odpierdalalem takie numery. Natomiast ja najczęściej potrafiłem wyjść z zajebistej imprezy, żeby walić samotnie konia 12h dociagajac kreski przed laptopem. Zdarzało się tez, ze waliłem konia u kumpli w chacie wychodząc pod byle pretekstem do kibla. W drodze powrotnej idąc ulica wystrzelony zakładałem słuchawki i szedłem z telefonem w ręku w którym leciał pornos. To samo w autobusie i tramwaju. Waliłem konia nawet na jakiejś klatce schodowej. Zdarzało mi się, ze z jakaś dziewczyna wspólnie się masturbowalisy do pornosow wiele godzin,bo woleliśmy to od seksu. Przykre to w chuj i musiałem się tym podzielić. Dzisiaj patrzę na to z kompletnym obrzydzeniem i nie dowierzam jak kurwa mogłem... Niestety jest to tak silne wjebanie, ze nie da się w pewnym momencie bawić się na stimach bez walenia konia. Dlatego musiałem z nich zrezygnować całkowicie.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e6cf083c-09fa-4edd-b573-1efd022d8268/luminastil6.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250810%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250810T193802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=7519dc9e650ddc71a6e0331cfbbd04004c4de8f982db32d511447b2d609db434)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.