Pamiętam moje początki z AA. Pamiętam swój pierwszy mityng. Bardzo się bałem tam iść, przede wszystkim się wstydziłem (bo co oni sobie o mnie pomyślą), miałem wtedy 32 lata. Pamiętam że zostałem ciepło przyjęty, nikt się na mnie nie gapił, płakałem i opowiedziałem swoją historię. Poczułem mega ulgę wtedy, poczułem się, że jestem w rodzinie, zobaczyłem że wszyscy mają taki sam problem, że są dużo młodsi ode mnie. Chodziłem średnio na 3-4 spotkania w tygodniu. Odechciało mi się pić wtedy. Potem już było prowadzenie mityngu, nabrałem pewności siebie, dużo mówiłem o sobie, nie wstydziłem się niczego. Potem służby, mandatariusz, intergrupy, rocznice grupy prowadziłem, potem program 12 kroków, spikerki. A następnie po 3 latach stwierdziłem że mi to nie potrzebne. Zamiast alko wybierałem zamiennik - trawę.. potem inne używki.. potem znowu alko.. i tak jak w betoniarce wróciłem do punktu wyjścia. Wczoraj byłem na mityngu online, dzisiaj również się "wybieram" :) Wielkiego wyboru nie mam.. albo żyć albo umierać.
A szczególnie jak nie macie hamulców.
Żaden narkotyk mnie tak nie pochłonął, zioło? buhaha Ketony? Phii Benzo gówno solo.
Ale alkohol skurwiały mnie zniewolił.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Co do mityngów to ja od 2018 chodzę na mity, tylko że do anonimowych narkomanów (NA). Moja historia jest taka że jak trzymam się blisko NA (mity, spotkania z ludźmi) to utrzymuje abste i żyje całkiem spoko, a jak tylko opuszczam mity, nie odzywam się do znajomych itp. (pewność siebie, brak pokory) to często po czasie wpadam w dół i lecę jednokierunkową.. W NA również sa mity online, jak najbardziej polecam, na dzień dzisiejszy wiem że bez NA moje "zdrowienie" mocno kuleje.
Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
W kryzysowych chwilach gdy dowali głód przypominam sobie jak się czułem na zjazdach i efektach odstawiennych mając świadomość że prędzej czy później po zaćpaniu do tego doprowadzę i znów będę się męczył, też całkiem skuteczna metoda.
Fajno że sobie radzisz, jak widać po wątku jest nas więcej!
Jak są momenty gorsze to polecam też poczytać literaturę NA/AA mi "Tekst Podstawowy", "Życie w czystości" ratowały dupe nie raz, nawet medytacja pomaga
Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.

