Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15179 • Strona 1508 z 1518
  • 5134 / 891 / 0
Critical Jack serio ma mniej przytłaczające działanie niż gelato. Bardzo wyważona odmiana . Na początku daje pobudzenie a potem wchodzi ta komponenta indyci przez co nie przytłacza działaniem.
Imo gelato mocniejsze i bardziej działa na umysł .
Bardziej też zmysły pobudza.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 12514 / 2427 / 0
Zależy jakie Gelato, bo tego jest już sporo. Miałem w zeszłym sezonie auto krzaka (Big Seeds, czyli takie budżetowe pestki), który okazał się całkiem odporny na wysoką wilgotność i mógł dojść do końca.
Zapach i smak zgadza się z opisami, jakie czytałem (coś jak lody). Budowa kwiatków też zgodność.
Jak zrobiłem jazdę próbną przed 17:00, tak myślałem, że po 18 trzeba będzie iść spać. Nie chodzi o to, że się jakoś specjalnie sennie zrobiło (jak po Afghanie), ale ciężko mi było nawet usiedzieć. Odpaliłem coś na kompie i próbowałem oglądać, ale nie było opcji. Przez bitą godzinę byłem niemal sparaliżowany, choć ów paraliż był mega przyjemny. Od tamtej pory tylko na noc.
  • 515 / 110 / 7
Cześć. Mimo, że z THC znam się nie od dziś ostatnio spróbowałem go po raz pierwszy w formie haszyszu. Ciemne twarde grudki o konsystencji pomiędzy plasteliną, a zamrożoną hałwą. Po kilku minutach poczułem stan typowy dla marihuany otoczenie stawało się ciekawsze, wiele szczegółów przykuwało uwagę, zrobiła się lekko psychodeliczna geometria przestrzenna, no i oczywiście pojawiły się też te słynne ,,rozkminy'' na temat życia, moralności, duchowości, planety ale nie tylko. Rozmowa przebiegała ciekawie, zmysły wydawały się bardziej otwarte jakby świadomość w mózgu została rozszerzona, dzięki czemu można bardziej dogłębnie analizować otaczającą rzeczywistość. Po niecałej godzinie działanie stało się już na tyle subtelne, że pojawiła się ochota, żeby dopalić. Dosłownie 2 średnie buchy no i wycieczka do galerii. W kiblu w galerii umysł zaczął płatać figle i to takie mroczne. Pojawiają się w głowie wizje. Nie dosłowna halucynacja, ale wyraźnie przepływające myśli których nie da się pominąć bo otaczają mnie z każdej strony. ,,Widzę'' ludzi pogrążonych w chaosie, chcą wykonać jakąś czynność, ale sami nie wiedzą co i dlaczego, bo nic nie ma sensu. Czyste szaleństwo. Chwilę później w głowie pojawia się wielokrotnie powtarzana mantra, która brzmi: ,,Nigdy nie chcesz trafić do tego miejsca'' No raczej nie chcę heh %-D
Odczytałem to jako lekcję pokory, (żeby znać umiar we wszystkim co czynimy) od ducha rośliny czy kogokolwiek, kto tą wizję dla mnie wytworzył. Później było już bardziej lajtowo. Spacerowałem po polach i robiłem zdjęcia kwiatkom czując się jak biolog który tworzy atlas roślin. Fajnie też brzmiały świerszcze. Ewidentnie wysokie wibracje :liść:
Innego dnia później przetestowałem mixa niewielka ilość palenia + odrobinka tego haszu. To było w sumie niepełne nabicie jednej lufki. Efekt był zaskakująco mocny przekaz po raz kolejny wartościowy, ale tego już dziś nie chce mi się opisywać. Jestem ciekaw czy występuje tu jakaś ciekawa synergia, choć teoretycznie nie powinna bo to te same substancje.
Peace
  • 190 / 33 / 0
@GalaktycznyBiznesmen Niby hasz i mj to te same substancje, ale ja jednak po haszu zawsze inaczej sie czułem niż po mj. Wiadomo że trawa od trawy może sie też różnić jak są inne odmiany, ale przy haszyszu ta różnica była zdecydowanie wyraźniejsza
  • 4338 / 701 / 2117
22 maja 2023bozejehowa pisze:
Od paru dni mam ogromne stany lękowe po zajaraniu. O co może chodzić? Dodam ze pale dwie lufki maksymalnie
A miałeś podobnie, czy to nowość i pojawiło się to od jakiegoś czasu. Nie zmieniałeś ostatnio zioła, albo nie masz z innego "źródełka"? Poza tym, żadne problemy nie odpiętnęły się na tle psychicznym w niedalekiej przyszłości? Czytaj: raptem parę dni temu.

To może być wszystko. Gdybanie bez szerokiej perspektywistycznej wiedzy nie ma sensu.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 3245 / 617 / 0
Po prostu kłębią się negatywne zaczepione nie do ogarnięcia myśli, to pojawia się wraz z z tym że człowiek na początku ma relaks na bani ale żyje się dalej i niektórzy nie radzą sobie z chronicznym paleniem, ja po 4 buchach skuna miałem zaćmienie słońca, a i zdarzało się że po 2-3 sztachnięciach było widzenie poklatkowe. w przypadku początkowych uboków to te 2 lufki to i tak dużo.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5134 / 891 / 0
Zespół amotywacyjny się szybko pojawia .
Wystarczy sobie w weekend zabawić, do tego dobrze pojesc a w pon już się nie chce wstać do roboty .
Sen za to świetny . Dawno się tak nie wyspałem jak z soboty na Ndz.
Na razie daje na wstrzymanie, bo to całe jaranie daje też szybko negatywy .
Dobre dla kogoś kto ma dochód pasywny i może sobie chillowac już do końca życia .
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 494 / 144 / 0
Ja przy okazjonalnym paleniu nie zauważyłem zespołu amotywacyjnego, no ale u mnie to serio okazjonalnie. Zioło maksymalnie kilka razy do roku to spoko sprawa i to najlepiej tak porządnie się zjarać żeby przykuło do łóżka. Gorzej jest przy fecie, po niej to nawet przy przerobieniu 0.3g jednego dnia była obniżona motywacja w następnych dniach. Najlepsze to są dysocjanty i psychodeliki, może po grzybach też miałem ochotę sobie poleżeć dłużej, ale jednak afterglow to świetna sprawa, zarówno te długotrwałe subtelne po psychodelikach jak i krótsze ale intensywniej poprawiające humor dysocjacyjne afterglow. Po ziole w sumie też przy takim okazjonalnym użytkowaniu zauważyłem, że muzyka brzmi lepiej w następnych dniach po paleniu, więc trochę podobne do psychodelików jest pod tym względem.
  • 4338 / 701 / 2117
@ledzeppelin2 u mnie było podobnie. Fajnie, że pojawiały się pozytywne strony jarania, ale z biegiem czasu (bardzo szybko) przeradzało się to w więcej negatywów, niż pozytywnych. A co znaczy szybko? A no czasem nawet w ciągu bieżących 7 dni, czyli jednego tygodnia.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 49 / 19 / 0
19 maja 2023RafalKoral pisze:
Raczej przereklamowane i nafaszerowane sztucznymi nawozami do szybkiego wzrostu roślin. Tym tylko różni się od zioła aptecznego które jest w standardzie medycznym więc wolne od szkodliwych pestycydów i innej chemii. Sama nazwa jednej z odmian już mówi wszystko LA Confidential, legendarne kalifornijskie geny.
Sorka jeżeli odkopuje posta za późno. Expertem nie jestem ale bardziej zgodzę się z tą tezą niźli jakieś kity, że to ultra zioło 99% THC. Znajomy wrócił z Londynu przywiózł gram zioła od jakiś czarnuchow z Camden no kurwa identiko super cali weed tylko tak intensywnie jebalo jakaś chemia jak cytrynowy domestos. Pragnę nadmienić, ze jaralem dawno dawno temu w chuj syntetycznych kana i to takie mixy, ze wam sie w palach nie mieści i bez kitu w pewnym momencie jak to zajaralem z wiadra to sie poczułem przez chwile jakby miała nadciągać kara, oczy czerwone jak ebola, zero chęci do zycia tylko leżysz na kanapie jak gunwo i to maja byc medyczne efekty marihuany? A idź pan w chuj z takimi medykaliami.

Baaa ja tu powoli widze spisek szyty grubszymi nićmi niż, ta epidemia opio w USA. Bo praktycznie cała opinia publiczna jest zachwycona jaki to zachód postępowy i legalizuje zielsko. Pewnie stwierdzicie, ze oszalałem (jestem tylko trochę porobiony to akurat mało istotne) ale zapytałem sie tego śmiesznego czataGPT:

- Have synthetic cannabinoids have ever been found in medical marihuana in USA?

- Synthetic cannabinoids have been found in some cases of medical marijuana in the United States, although it is important to note that these incidents are relatively rare.

A reszte dopowiedzcie sobie sami bo nie chce pierdolic głupot tylko znajdę najpierw bardziej wiarygodne źródła
Uwaga! Użytkownik przeCZOLG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 15179 • Strona 1508 z 1518
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.