TALK - Rozmowy [H]

[deadmau5]

Przy większych ilościach, rzędu 0,5L wódki sam na raz, wraz z ziołem nie posiadałeś kaca? To bardzo ciekawe.

[jezus_chytrus]

Zioło paliłem na kacu, a nie w trakcie picia. Wraca apetyt, nastrój się poprawia i można było wrócić do życia. Dzień mijał leniwie, ale było dużo lepiej.

[deadmau5]

Jeszcze dobrym patentem jest aktywność fizyczna, wchodzi ciężko, ale tyle toksyn wypacamy np. podczas krótkiego 3-5km biegu na kacu, że samopoczucie po powrocie (zmuszeniu się do biegu) i zrobieniu tego +100%. No ale, zmusić się trzeba do biegania na kacu! :D

[g3no]

Tak mnie zastanawia, jakie to są te kace, żeby jakieś specjalne metody mieć na to.
U mnie alkohol to część dnia powszedniego, jak chlebuś.
Zawsze mam przy łóżku wodę na rano, a po wstaniu z łóżka jest w sumie ta aktywność fizyczna pod postacią różnorakich ćwiczeń.
Jak wspomnę wstecz, to zdarzały się jakieś cięższe poranki, ale wtedy to i człowiek młodszy to szacował wtedy ile i czego może wypić i takie tam.

[deadmau5]

Oczywiście podczas treningów na kacu, zapomniałem wspomnieć, że ma to być aktywność typowo poniżej naszego progu. Czyli bawimy się na niskich tętnach, a nie wchodzimy na wyższe, bo na kacu zajebiście to może zaszkodzić naszemu życiu i zdrowiu.

[Jarandos77]

Na kaca to tylko lufa mj albo dla wprawionych lub tych co lubią przypalić to wiaderko i po kacu.Wiadomo suchota w ustach nadal jest ale można coś zjeść i jest git.
Niestety kaca po ciągach to nie wyleczy a najlepiej rzucić w pizdu tą truciznę.

[jezus_chytrus]

Zauważyłem, że zioło pomaga na wiele innych dolegliwości. Ja przykładowo zwykle źle się czuję na zmianę pogody i wtedy buch jest wybawieniem. Jak w lecie sobie spaliłem plecy, to na zjarce nie czułem pieczenia w ogóle przez 2 godziny.
A z kacem jest podobnie - w człowieka wraca jakby życie xD

[deadmau5]

Mi wyjątkowo na ostatnie kacowe zabawy (może ilości alkoholu małe) ale jakiś syf był i to odczułem -- pomogło i wybawiło lekkie truchtanie. Ale dyskutowaliśmy o tym i już mówiliśmy, że na kaca jednak dobrym pomysłem byłoby lekkie ruszenie się, zwiększenie temperatury ciała, realizacja czegoś (może mini rowerek stacjonarny, ewentualnie lekkie truchtanie, bieg)

Tak wiem. Jedyna rzecz na kacu, jaką faktycznie Wam się będzie chciało, to albo zapić kolejne piwo, albo przebimbać cały dzień w wyrku. Ale serio polecam. Do tego konkretniejsze nawadnianie wodą w ciągu dnia i elektrolitami = stajecie szybciej na nogi.

[Verbalhologram]

Odradzam energy drinki na kaca.

[deadmau5]

Zależy od osoby. Piłem XYZ razy i mi akurat pomagało. Kwestia tego, jak dana osoba zareaguje na substancje tam zawarte. Mnie stawiał na nogi i pomagał. Energol + woda przez resztę dnia, ale nie po wódzie, tutaj akurat mówię po piwsku.

---

A Ty skąd takie doświadczenia, huh bro?