TALK - Rozmowy [H]

[moons]

Ja jednak jestem schizol. Wziąłem ostatecznie jakieś 150mg i nawet mi ból głowy nie przeszedł

[CATCHaFALL]

@moons, szczerze? U mnie dawki oscylowały momentami w okolicach grama i ani razu nie zaznałam dobrodziejstw przeciwbólowych tego ustrojstwa Pomimo powiązania z receptorami opioidowych, odnoszę wrażenie że to bardziej podkręcanie serotoniny i noradrenaliny odwraca uwagę od ewentualnego bólu dając tego nienaturalnego "kopa" i zwyczajnie nie zwraca się uwagi na resztę, ale w moim przypadku ani razu go nie zamaskowała.

[moons]

No obawiam się właśnie, że tolerka na 750mg kodeiny mogła mi zryć receptory czy coś i dlatego nawet ból mi nie przechodzi. Ojciec brał 4 tabletki, ale on ledwo chodził xd

[Stteetart]

Cześć wszystkim,

Z racji że alkohol nie jest dla mnie i odpierdalalem legendarne rzeczy po nim, postanowiłem przeprowadzić terapię i zaszyc dupe. Od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem esperalu, i jak na razie tego nie żałuje. Odkąd przestałem pic, zaczęło mi po głowie chodzić coś nowego, mianowicie mam na myśli tramadol. Samo jego nabycie nie stanowi większego problemu, kiedyś nawet próbowałem, ale to było około 4 5 lat temu i nie pamiętam czy nawet coś odczuwałem. Jednakże chciałbym posmakować tego na nowo, i tu nasuwa się pytanie czy tramal nie wchodzi w żadna interakcje z esperalem? Na necie czytałem że rzekomo nie powinno się stosowac lekiow opioidowych przy wszywce. Dlatego też liczę na kogoś z podobnym doświadczeniem o udzielenie wskazówek dt. Tego tematu. Co więcej, z tego co dowiedziałem się przy tramadol mogą wystąpić drgawki itp, jakie benzo będzie najlepsze? Jak dotychczas zażywałem alpre w dość sporych ilościach, ostatnie dni 5 msc ciągu po 7+ mg dziennie. Myślałem nad tym żeby najpierw przetestować klona 1mg i zobaczyć jak zareaguje, i dopiero na następny dzień połączyć z trampkiem w kolejności klon (dawka zalezna od wczesbiejszych testów ~~ 1-2mg )-> tramadol ok 200-300mg( pokruszony, rozpuszczony w napoju). Jeżeli macie jakieś dodatkowe uwagi i info na ten temat to chętnie wysłucham.

Miałeś problem z alkoholem, ogarnąłes go i pchasz się w tramal ?

[trippieatplay]

@moons, szczerze? U mnie dawki oscylowały momentami w okolicach grama i ani razu nie zaznałam dobrodziejstw przeciwbólowych tego ustrojstwa Pomimo powiązania z receptorami opioidowych, odnoszę wrażenie że to bardziej podkręcanie serotoniny i noradrenaliny odwraca uwagę od ewentualnego bólu dając tego nienaturalnego "kopa" i zwyczajnie nie zwraca się uwagi na resztę, ale w moim przypadku ani razu go nie zamaskowała.

Stricte przeciwbólowo najlepiej działa tramadol z paracetamolem czyli doreta, poltram combo itd, a w przypadku bólu głowy dodatkowo do tego etopiryna albo metafen zatoki. Z kolei gdy przyjmuje się tramadol już dłuższy czas i/lub przyjmuje się dawki rekreacyjne to nie działa już tak jak zadziała na osobę, która bierze tramadol doraźnie na ból i nie nadużywa opioidów.
Poza tym też trzeba pamiętać, że wysoka dawka tramadolu może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego, szczególnie gdy mowa o bólu głowy.

Dlatego jak ktoś się bawi w opiaty rekreacyjnie, nieważne czy tramadol czy kodeina (bo oxy/morfina wiadomo ze zniosą ból) to przeciwbólowo lepiej zadziałają NLPZy - spróbować najpierw z dexakiem i ketonalem, jeśli niezbyt pomagają to załatwić od lekarza diclac - zajebisty lek, znosi naprawdę mocne bóle w dawce 150mg. No i z nim też ostrożnie, brać doraźnie w przypadku ostrych bóli żeby nie przyzwyczajać organizmu do niego, bo jak to się stanie to już mało jaki lek wam pomoże przeciwbólowo.


@moons jest tak jak mówisz - masz przetyrane receptory od kody i tramadol w takiej dawce ci nie pomoże na bóle, spróbuje ww. leków

[Wariat108]

Jednak tramadolowi daleko do dihydrokodeiny, pod względem jakości działania rekreacyjnego. Wziąłem 525 mg z paracetamolem, bo to trampek z Dorety, po ok. 1,5 h dorzutka do 750 mg + przy każdej wrzucie 2 mg klona, jakby mnie miało telepać.
W porównaniu do DHC, tram fizycznie jest prawie pusty, brakuje tego ciepełka w całym ciele i rozluźnienia. Powoduje tylko trochę nieogar, siadając na oczy, okazyjne delikatne ciarki przeszywające ciało i swoistego "kopa", którego nie mam z czym porównać (może to ta sławna stymulacja), a tak, to nuda.
Tolerka być może delikatnie podniesiona okazyjnymi wyskokami z DHC, mniej więcej co cztery dni w dawkach 240 mg, które lepiej grzeją, przy mniejszym nieogarze, ale następna próba z DHC będzie 360 mg i liczę na to, że mnie zmiażdży.

[yupwhiteisbeautiful]

Powie mi ktoś co się dzieje?
Godzinę temu zjadłem 1200mg kodeiny
Oraz 400mg tramadolu i KURWA NIC
Co jest grane, dodam że jestem również pod wpływem fenobarbitalu, koło 11 dorzucalem 100mg. Powieniem być zajebany jak świna co jest grane, prosiłbym o odpowiedź.

[Wariat108]

1200 mg kodeiny? 400 mg tramadolu? 100 mg fenobarbitalu? Ło kurwa, panie. Prawdopodobnie nie masz fazy.

Ja też się zdenerwowałem, bo zdawało mi się, że czułem wcześniej euforię przy 500-600 mg tramadolu. Dziś zeżarłem 1050 mg i czułem tylko puste, nadmuchane uwalenie, z lekkim oczopląsem i w sumie to usnąłem. DHC to bajka przy tym. Ciekawe, czy wątroba przeżyje te 9 g paracetamolu.

[AbsintionOpium]

Zajedziesz wątrobę takimi dawkami parasyfu
Jak bierzesz dorete to rób chociaż ekstrakcje
Doreta nie ma działania na fazę, chcesz ćpać tramal to załatw sobie krople lub retardy
Leciałem na Tramalu dość długo, przetestowałem wszystkie możliwe formy
Najlepiej działała skudexa ( ale to nie był czysty tramal )
Najszybciej i najmocniej krople :)
Najdłużej retardy,
poczytaj temat zamin się otrujesz
Pozatym czytałem twój wywód w dziale kwetapiny i miałeś tyle ale do działania takiego syfu bo nie działa a tu bierzesz gorszy syf na wątrobę i nie narzekasz.
Chcesz się naćpać to odstaw inne leki i jak napisałem wyżej

[Wariat108]

@AbsintionOpium Dzięki za info. Brałem wcześniej ten sam lek, lecz miałem zdecydowanie lepsze doświadczenia, stąd moje zdziwienie. Może kilka jazd na DHC wyrobiło mi tolerkę na euforyczne działanie trampka? Nie chce też mi się marnować czasu na ekstrakcję tak gównianego opio, poza tym musiałbym poćwiczyć, bo nie zawsze mi wychodziło.

W Skudexie jest deksketoprofen, to już nie wiem co jest lepsze, to czy Doreta. Wiem, o toksycznym działaniu paracetamolu, dlatego o tym wspomniałem. Zastanów się jednak co porównujesz.
Działanie toksycznego metabolitu paracetamolu, niszczącego na szczęście odwracalnie wątrobę, bezboleśnie w moim przypadku, mogąc jednak doprowadzić do bolesnej już jak się domyślam śmierci.
A złożoną chemię, wykorzystującą wiele mechanizmów do działania, która w małych dawkach jest w stanie sprawić, że jebnę głową o podłogę z niewiadomymi konsekwencjami oraz powodującą zniszczenia neurologiczne (odwracalne?), wywołując objawy parkinsona, które uniemożliwiają funkcjonowanie wśród ludzi. Czujesz różnicę?
Poza tym, to, że przypomniałem ludziom prawdziwą naturę przeciwpsychotyków i normalizowanie ich stosowania w błahych przypadkach, od razu oznacza, że mam być do końca życia wzorowym, trzeźwym wariatem? Jeszcze mi powiesz, że przez te 9 g paracetamolu, skreślasz tamten post o neuroleptykach? Wiem, że głupio zrobiłem, ale zrobiłem to świadomie, wiedząc jakie dawki, jakie szkody wyrządzały ludziom w przeszłości.

Będzie prawdopodobnie jeszcze jedno podejście, nie wcześniej niż za dwa tygodnie, najpewniej w mniejszej dawce i jeżeli sytuacja się powtórzy, pozostawię sobie Doretę, tak jak pan lekarz przykazał, w celach przeciwbólowych. Skudexa jest przy okazji kosmicznie droga 75/20 20 tabl. = 30 zł, w porównaniu do Dorety 75/650 90 tabl. = 12 zł.