Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 579 • Strona 53 z 58
  • 2532 / 601 / 0
Tak jest,jak ktoś chce z jakiegoś powodu jej używać to z wielkim szacunkiem.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 577 / 180 / 0
@badzingla
Jak chcesz (względnie) bezpiecznie używać tej roślinki, to właśnie zbierz ileś tam nasion i zmieszaj wszystko co masz tak żebyś miał jedną masę tak samo silnego materiału. W ten sposób możesz zminimalizować ryzyko jednej porcji będącej silniejszej od drugiej.

Najlepiej było by zmielić nasiona/susz. Nie wiem niestety jak jest ze stabilnością substancji aktywnych po zmieleniu, oraz trudniej było by wtedy dawkowac bez wagi. Liczenie całych nasionek jest jednak dość łatwiejsze jeśli nie ma się sprzętu.

Pamiętaj też że delirianty potrafią być nieprzewidywalne nawet jak masz takie same dawkowanie. Ilość snu i zmęczenie mają bardzo duży wpływ na siłę działania. Chociaż ta sama dawka i tak potrafi być silniejsza lub słabsza, nawet przy pozornie podobnym set&setting.
użyj innego podpisu, ten rozwala stronę - Administratorzy Hyperreal.info.
  • 2532 / 601 / 0
Nie no,ale nasionka z jednej szyszki chyba powinny być o podobnej mocy co nie? Pozatym jeśli celem są te progowe efekty to myślę,że nawet lepsze będą liście,czy to jedzone,czy palone.

scalono - WRB
02 maja 2022NiebieskiLis pisze:
Najlepiej było by zmielić nasiona/susz. Nie wiem niestety jak jest ze stabilnością substancji aktywnych po zmieleniu
Ja pociąłem liście a następnie ususzyłem w piekarniku,używałem ich paląc i zawsze działały bez zarzutu.Byly dość mocne,pół lufki - lufka i już pojawiał się deliryczny klimat oraz oevy i hipnagogi.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 577 / 180 / 0
Nawet z jednego kasztanami mogą być trochę inne, chociaż na pewno nie tak bardzo jak z różnych. Ogólnie chodzi o to żeby przy różnych próbach używać towaru z tego samego "zapasu". Czy to z tej samej szyszki, czy z tego samego woreczka z zebranymi nasionami.

Osobiście nie próbowałem nasionek, tylko właśnie herbaty ze świeżych liści. Na tyle małe ilości że nie miałem halucynacji, tylko trochę stymulacji i "dziwności". No i suchość w ustach.

Jeśli ktoś chcę dojść do poziomu halucynacji to najlepiej zaopatrzyć się w zaufanego, trzeźwego i rozumiejącego trip-sittera.

Warto też pamiętać że datura jest toksyczna, więc lepiej nie używać jest zbyt często i dużo.
użyj innego podpisu, ten rozwala stronę - Administratorzy Hyperreal.info.
  • 837 / 253 / 0
@Atropolamine opowiedz coś więcej o paleniu, bo o ile boję się tej roślinki, tak jaranie troche mnie pociąga.
Jaki czas działania, jakie haluny (jeśli pamiętasz) itp. Kiedyś robili z tego fajki dla astmatyków. Ciekawe, czy da się jeszcze taką apteczną dature gdzieś dorwać.
Straszy mnie to ale kusi. Chyba dlatego, że straszy.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 2532 / 601 / 0
Czas działania chyba podobny jak jedzone,może nieznacznie krócej,nw.Ja nie dochodziłem do dawek,które by dawały konkretne haluny,ale oevy tak - pamiętam,że przez rzeczy przepływało takie niebieskie światło,zajebiscie ładnie to wyglądało.Takich dokładnie wizuali to nie miałem ani po Aviomarinie ani cipaczu.No i ogólnie dość typowe deliryczne smugi itd.
No i pozatym hipnagogi,kiedy leżałem z zamkniętymi oczami,całkiem przyjemne jak dla mnie,ja lubię.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 186 / 36 / 0
Ja wciąż podziwiam że są amatorzy dla substancji która działa zupełnie losowo i powoduje poważne straty fizyczne i psychiczne. Nie lepiej zarzucić coś bezpieczniejszego?
Gdyby podróże w czasie były możliwe, udusiłbym sam siebie poduszką w czasie snu 21 grudnia 2018 roku. Oszczędziłoby to wielu problemów.
  • 2532 / 601 / 0
No jeśli o mnie chodzi to po pierwsze fascynuje mnie ta roślina a po drugie chciałem mieć ją w CV.No i tak naprawdę jeśli rozsądnie dobierze się dawkę,najmniejszą działającą psychoaktywnie to wcale nie jest to aż tak niebezpieczne.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1121 / 153 / 0
Radzę uważać na te gówno, pamiętam jak byłem młodzieniaszkiem to kumple wjebali tego całą garść, nawet nie wiem ile tego było, ale dwóch wylądowało w szpitalu ze strasznymi halunami, a pozostali nieźle odpierdalali w domu przez wiele godzin, jeden zbierał jagody na ziemi w pokoju, drugi widział pająki na ścianach i rozmawiał sam z sobą myśląc że rozmawia z kolegą obok, a tam nikogo nie było. Możliwe że jak się dobierze dobrą dawkę to jest okej, ale ja po takich historiach miałbym obawy.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 1003 / 86 / 0
Osobiście nie pracowałem z tą rośliną póki co. Wśród moich znajomych 1 osoba próbowała sił z tą mocą i wspomnienia ma negatywne. Mimo, że w naszym klimacie roślina ta jest dość pospolita nie znaczy to, że obycie z nią jest jakąkolwiek tradycją. Nasuwa mi się tu analogia z amanita Muscaria, dostępna od ręki w dużej części kraju, jednak znajomość przyjmowania jej to raczej niewiadoma. Ciekawe, że takie podstawowe rośliny i nie tylko są nieznane, gdy coraz to nowsze research chemicals są testowane przez rzesze osób. Woń pieniądza wisi w powietrzu. Jeśli już się interesować takimi doświadczeniami, to zaczynać od możliwie jak najmniejszej dozy. To nie jest wyścig, nie ma potrzeby od razu docierać do początku, a warto od początku zacząć.
ODPOWIEDZ
Posty: 579 • Strona 53 z 58
Artykuły
Newsy
[img]
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem

Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.