TALK - Rozmowy [H]

[Klamm]

Może być jęli nakrętka jest szczelna. Możesz podejść też do sklepu i kupić pojemnik hermetycznie zamykany albo słoik z gumą.

[Sakuro]

Nie mogę edytować posta, mam też piekarnik, ale bez termoobiegu, może być taki? Papier do pieczenia+blaszka , 40 stopni i czekać ?

[Klamm]

Rozłóż je w suchym, ciepłym miejscu i ciemnym, to same wyschną. Rozłóż je tak by leżały osobno, nie na sobie. Najlepiej na papierze do pieczenia.

Możesz też w piekarniku bez termoobiegu. Tylko przy uchylonych drzwiczkach. Temperatura jak napisałeś. Doglądaj cały czas. Sprawdzaj przełamując łodygę. Kiedy będziesz słyszeć trzask, to będzie oznaczać, że już są odpowiednio wysuszone.

[Sakuro]

Cały dzień i noc dzisiaj muszą zostać na ręczniku papierowym, jutro rano włożę do piekarnika

[Sakuro]

Dziś wysuszone w około 50stopniach, strzelają jak gałązki, tak powinno być prawda? I jeśli je troszkę dłużej przetrzymałem coś się mogło stać?Łyżkę sobie podłożyłem podłożyłem drzwiczki żeby delikatnie były otwarte i para miala gdzie uciekać

[danychBrak]

nie muszą się łamać, jakoś kurwa koniecznie i dramatycznie.

Co byście powiedzieli na przechowywanie grzybów w tych tubkach po witaminach musujących? Kapselek ma pochłaniacz wilgoci!

[llasithi]

cześć wszystkim!
pytanko — czy herbata grzybowa z cytryną może być przechowywana przez jakiś czas w słoiku, w lodówce? czy będzie się nadawała do wypicia? mówi się, że można wodę z grzybami przechowywać przez ok. 3 dni, sok z cytryny podobnie, więc wychodziłoby, że będzie ok, ale może ktoś tutaj będzie mógł potwierdzić.

dziękuję!

[timiharada]

Dziś wysuszone w około 50stopniach, strzelają jak gałązki, tak powinno być prawda? I jeśli je troszkę dłużej przetrzymałem coś się mogło stać?Łyżkę sobie podłożyłem podłożyłem drzwiczki żeby delikatnie były otwarte i para miala gdzie uciekać

Według mnie temperatura mogłaby być niższa. U mnie sprawdza się 40 stopni.
daj znać czy przy takim suszeniu odczułeś jakieś słabsze tripy

[Mario Escobar]

Mam plan zrobić w tym roku miodki grzybowe, tzn. kupię małe słoiczki 40 ml (jak na weselach czasami dają), zmielę 5g, wrzucę, zaleję miodem i cyk, niech się kisi taki heroic dose. Miód to dobry konserwant, myślę też, że nawet zmielone grzyby będą ewentualną psylocybinę oddawać do miodu, więc pewnie strat na mocy nie będzie.

Kto wie, może zrobię też 2 i 3 gramowe słoiki, łatwe w komponowaniu odpowiedniej dawki.

[Mefistofeles1945]

Super! Też kiedyś taki patent miałem. A smak... Smak miodku jest nieziemski! Taki typowy posmak grzybków na słodko