TALK - Rozmowy [H]

[ledzeppelin2]

Bardziej akceptuje dwóch homo/bi którzy sobie walą nawet wzajemnie niż 2 heteroseksualnych którzy włączają porno, siedzą obok siebie i walą kapucyna. Potem wracaja do swoich lasek.
To drugie jakieś bardziej chore się wydaje xd

[porkchop]

Witam, mam problem który nurtuje mnie już od kilku lat. Otoz raz na jakiś czas skusze się na ketony, ale jedyny cel brania to oglądanie filmów pornograficznych i masturbacja. Czasami nawet po kilka dni. Nic się wtedy nie liczy tylko filmy porno i masturbacja. Obawiam się że jest to jakieś zaburzenie psychiczne, ale wstydzę się iść do psychologa. Co o tym sądzicie? Proszę o pomoc, pozdrawiam.

Zaburzemiem psychicznym jest uzależnienie od narkotyku. To ze po ketonach/ amfetaminach budzi sie w Tobie takie cuś to już rezultat używania. Im dlużej sie bierze reguralnie tym bardziej jest sie zjebanym. Ja siedzialem w amfie bite 13 lat, ale dopiero ostatnie 3 lata zaczęlo sie hiperseksualne spierdolenie.

Myśle, ze gdyby ta "instant zwała" po dobie brandzlowania trwała nie kilka godz a kilka dni to by tak latwo stimiarze chcicom na "maratony" nie ulegali.

[Max7010]

Instant zwała o której mówisz jest tylko jak dojdziesz w złym czasie. Jak za długo zwlekałeś i kolejne dorzucanie nie poprawia nastroju. Poza tym po zwykłym zwaleniu tak samo jest zwała. Przykład oglądasz dupy na roksie, wydaje ci sie że to najlepsze zajęcie - dojdziesz i masz takie pierdole kurwa co ja robie prawie wydałem 200zł na jakąś kurwe z portalu. Albo pisanie z laskami i flirtowanie też przechodzi na to ochota po zwaleniu. Po amfie to jest poprostu wzmocnione x10. Kiedyś miałem 12h maraton i nie doszedłem wcale i nawet nie miałem zjazdu mocnego. Orgazm nie tylko drastycznie obniża dopamine ale też osłabia organizm i zabiera chęci do życia. Dlatego no fap działa i poprawia samoocene itp.

[ledzeppelin2]

Jak brałem ketony to pamiętam że nawet w autobusie MPK połączyłem z WiFi i oglądałem porno.
Malo ludzi było co prawda ale nieźle zrylo beret.
Po amfie kumple z impry się zwijali żeby palowac wiplera.
To są już chore rejony jak wolisz walić niż poznać kogoś.
Mi amfa jakos nie podnosiła libido nigdy.

[london5]

Nie łączyliście giebla z dobra amfą ?

[teriteri22]

Powiem tak, jeśli ktoś wcześniej kochał sex i porno, to nie ma niczego piękniejszego ;)
Ja od małego miałem nagrzane w główce pod tym względem, całe gimnazjum wagarowałem odpierdalając z pornuskami, potem był związek i zaczął się hardkorowy seks, po roku szukaliśmy już kolegów do trójkątów itp.
i pewnego dnia zdarzył się ten pierwszy raz gdy nad ranem naszurany trafiłem na legalporno.com...
mija 7 lat, poświęciłem dla tych kilkudniowych wygrzew wszystko i szczerze żałuje tylko te parenaście minut po dojściu, potem odsypiam, regeneruje się i trzy dni później od nowa, można to hejtować, ale to własne wybory i wolność, byle zachować ogarnięte podłoże i wtedy wszystkie te sny o nieprzerwanym seksie są prawie ze realne, póki ciało młode, zdrowe i silne ;)
chętnie pogadam lub nawet się spotkam okolice 3miasta biseksikchc@gmail.com

[Gindhus]

Ogólnie Przez to że czytałem ten temat z ciekawości to wjebałem się w to , a skutki takie że anhedonia i myślę co jakiś czas o tym mimo że nie brałem z 4-5 miesięcy. Czemu o tym dlatego że nic nie jest wstanie się równać z porno+masturbacja, ale cóż mogę teraz gdybać co by było gdybym nie spożywał. Jednego jestem pewien gdy będę miał pieniądze to pierwsze to znowu kupie amfe, czy jestem pojebany ? tak czy moim celem obalanie komuny po władku ? chyba tak . Zaczeło sie niewinnie, gdy pierwszy wpadłem na pomysł tego było to po spotkaniu ze znajomymi. Pierwszy raz zaczęło się od tworzenie rankingu gwiazd porno , żeby wybrać tą najlepszą i zwalić do niej( no ogólnie pojebane na początku było z 50 lecz póżniej 1500 xD) W sumie to zawsze wiekszość czasu szkuałem tej "odpowiedniej" i nigdy nie zlazłem :D. Tak naprawdę to sama amfetamina jest dla człowieka rzeczą po prostu nienaturalną, my ludzie nie powiniśmy doświadczać takich wielkich skoków dopaminy. Tylko sama amfetamina potrafić zwiększyć ilość dopaminy w peaku o 1000% ,a strach myśleć ile może to być w połączeniu z masturbacją i porno... Gejoza to po amfie nieźle wchodzi co prawda ja nie waliłem do chłopów , aczkolwiek zdażało się walić do ladyboy itd więc prawie to samo xD Gdybym mógł cofnąć czas to na pewno bym nie spróbował żadnych stymulantów.

[Heyjoe]

Sluchjcie, uzależnia się od narkotyków, porno i masturbacji. Jeśli walisz w nochal po to, żeby oglądać, to później tworzy Ci się asocjacja 'narkotyki=porno' i jest problem. Jeśli staje się to nieodłączna zabawa, to serio, nie bójcie się iść do specjalisty, to na prawdę dziś dosyć powszechny problem.

Ja biorę kilka razy w miesiącu, czasami raz na pół roku nawet. Maraton zabawowy w ciągu miesiąca różnie się kończył, ale fakt: z kumplem, który jest moim wspolokatotem czasami siadamy jak jesteśmy już po imprezie wywalamy jajca i po prostu walimy konia xd no i oczywiście zaczyna się przełączanie filmów, przerwa na szluga czy browar i możemy tak siedzieć i walić 3, 4 godziny, czasami po prostu palac szlugi i gadając, ale no nie robimy tego za każdym razem

[ledzeppelin2]

Dobre stosunki między współlokatorami to podstawa!

[porkchop]

Instant zwała o której mówisz jest tylko jak dojdziesz w złym czasie. Jak za długo zwlekałeś i kolejne dorzucanie nie poprawia nastroju. Poza tym po zwykłym zwaleniu tak samo jest zwała. Przykład oglądasz dupy na roksie, wydaje ci sie że to najlepsze zajęcie - dojdziesz i masz takie pierdole kurwa co ja robie prawie wydałem 200zł na jakąś kurwe z portalu. Albo pisanie z laskami i flirtowanie też przechodzi na to ochota po zwaleniu. Po amfie to jest poprostu wzmocnione x10. Kiedyś miałem 12h maraton i nie doszedłem wcale i nawet nie miałem zjazdu mocnego. Orgazm nie tylko drastycznie obniża dopamine ale też osłabia organizm i zabiera chęci do życia. Dlatego no fap działa i poprawia samoocene itp.

Zwała po "odwalonym" na trzeźwo? No co Ty? Ortodoksyjny, fanatyczny katolik?
Z resztą... to najbardziej upadlająca, ryjąca banię i obrzydliwa formą spędzania czasu po narkotykach. Aż żal o tym pisać....