Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 671 z 1027
  • 311 / 53 / 0
Wpierdalam od chyba wtorku pregę w sporych dawkach robiąc różne odstępy. Wczoraj mnie zaskoczyło 750 mg. Myślałem na podstawie wcześniejszych z nią doświadczeń, że tolerancja się utrzymuje. Tymczasem po dobie od 450mg które podziałały tak sobie z powodu dwóch gramów zjedzonych kilka dni wcześniej plus 600mg w międzyczasie, dawka która powinna być już co najwyżej średnia wystrzeliła mnie niemal dysocjacyjnie, no na granicy, mocniej niż się spodziewałem. Przed pregą paliłem Mj nie było to bez znaczenia dla efektów pregi, ale przeciez nie dla jej mocy. Następnego dnia znów zaskoczenie bo zjedzone rano najpierw 150mg wyraźnie odczułem na wejściu. Dojadłem jeszcze 150 i było pięknie. Znów trzysta i elegancko, ale wyraźny skok tolerki. Nocą znów zakończenie zjedzone 750 zadziałało właściwie tak samo jak dzień wcześniej, ale tym razem dołożyłem kilka kapsułek ashwagandy.

Dziwna sprawa z tym nagłym spadkiem tolerancji, a może to norma, że wystarcza doba by sporo zeszła? A ashwaganda czy miała tu jakiś znaczący wpływ?

Muszę się w końcu opanować i jeść normalne dawki bo to koniec końców niczemu nie służy. Coś jednak mi nie wychodzi, wpierdalam jak cukierki, od wtorku poszło już jeśli dobrze liczę około 6gram ☹️
Uwaga! Użytkownik syntheticFlesh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / 8 / 0
Testowane, tolerancja spada momentalnie. Ja np. Biorę 5 dni w tygodniu(terapeutyczna trzysetke) w czwartek, piątek już nie ma tej motywacji i chęci do działania to zdarzyło się dorzucić 150, natomiast robie w weekend przerwy i w poniedziałek znow działa jak należy. Zauważyłem u siebie jeden objaw odstawienny, ktoś o tym już wspominał, czyli piasek pod oczami. Brane pół roku, wyżej niż 450 nie wchodziłem.

I pytanie do Was, jak u Was jest z pregba i opio? Jakies 6 lat temu jak mi pregba wpadła w ręce pierwszy raz, to znalazłem informację, że podbija opio. A w moim przypadku jest na odwrót, zabija fazę niestety. No ale ewentualnego skreta też, poza metadonowym, ale to najwieksze skrętowe ścierwo.
  • 3234 / 549 / 0
03 lipca 2021Mikszu pisze:
Po samej pregabalinie odczuwałeś efekty w stylu kokainy czy coś dodawałeś?
Ciekawe, pokazuje to że pregabalina działa na wiele różnych sposobów w zależności od człowieka lub dawki
Ja dopowiem że jakiś rok temu łączyłem pregabaline z koksem i było niesamowicie, działanie bardzo euforyczne a z drugiej strony nie było po mnie widać że jestem pod wpływem.
To było porównanie może nad wyrost, nie ma podjazdu do kokainy, ale dawała mi momentalny przyrost szczęścia i zadowolenia po załadowaniu co z kolei dawał speeda do pracy i szczególnie ... ło jezu prospołecznosc to było jak spełnienie marzeń. Z natury jestem w znacznej części ekstrawertykiem ale dorastanie dzieciństwo i wiele wydarzeń zepchnęło mnie w introwertyzm. Samotność jest dla mnie bardziej swobodna i bezpieczna, ale to właśnie ludzie mnie stymulują i dodają energii która potem mogę wykorzystać. Tak samemu to mi się nic nie chce.

Podkladke owszem miałem w postaci paroksetyny. Spotęgowało to działanie do tego stopnia że się wjebalem w dawki 1,2-1,5k. Wtedy już nie było tak wesoło, może w głowie grało ale organizm na tej dawce nie funkcjonuje pozytywnie.

Wspomnę jednak że zaczynając pregabaline nie brałem paroksetyny jeszcze, natychmiast rzuciłem kodeinę i miałem niesamowity vibe ale to były dawki rzędu 300 mg bez tolerki. Jak się dorzucilo kolejne 300 to działanie sie potęgowało, prospołecznosc, speed, wysoka samoocena i nastrój, i nadal była pełna kontrola. Pomijając kwestie że w środku nocy jeździłem do nowo poznanej dziewczynie bo strrrasznie rwała do spontanow.
Ogólnie dla mnie substancja zajebista.

Szkoda że ja nadużylem. Odstawianie to bardzo trudna sprawa, nie wiem czy nie lepsze opio i benzo. One też sprawiają agonię ale nie masz takiego poczucia dziwnego pregabalinowego. Zwykle nawet po tamtych mogłem jako tako przysnac przy pomocy trazadonu, tu przy odstawieniu na raz za chuja ciężko mi było usnąć nawet z lekka podkładka nasenną. Rano do roboty, niewyspany, zimno/ciepło, dreszcze i naprawde bardzo ckliwe bóle kostne i mocna boląca dysfunkcja jelitowa plus depresja aspołeczna. Da się to przetrwać bo nie jedne takie jazdy były ale to się ciągnie w sposób ckliwy wręcz nie do wytrzymania.

Każdy odczuwa to inaczej i tak to działa dlatego wymiana doświadczeń nie powinna być oczekiwaniem tego samego.

W tym momencie schodzę z tego całkiem do zera. 1g zszedłem do 450mg i tne co 3 dni 75mg i jest spoko.
Kodeina znów się pojawiła i też zacząłem łączyć, a taka tolerancja pregabaliny w niczym nie pomaga ale jakieś wsparcie jest więc schodzę winda w dół praktycznie bez objawów z tego i tego. Zobaczymy najwyżej jak będzie leży dawkach końcowych minimalnych.
Może nie będzie źle ale z doświadczenia antydepresantowego wiem że sprytne schodzenie jest łatwe, ale wyzerowanie to taka runda druga. O wiele trudniejsza.

Bardzo świetny lek ale nie w większych dawkach niż 150-300. Euforia jest tylko chwilowa aż wyrobi się tolerka, nie warto się od niej uzależniać. Lek ma działać w tle i dać efekt zmniejszenia lęku. Może nie jak benzo ale w tej dawce jest bezpieczny i można go brać w sposób ciągły. Zejście z tak małej dawki to kwestia paru dni.

Co do tej senności przyznam że sama w sobie jej nie wywoływała u mnie ale jeśli wstałem wybudzony o 8 i wziąłem dawkę i wróciłem spać, to rano - tfu - w południe czułem mega zamulke senna. Nigdy więcej nie brałem jej przed krótka drzemka bo tylko bardziej senny się stawałem. W ciągu dnia natomiast spoko bez takich objawów.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 311 / 53 / 0
Po wczorajszym około gramie pewnie więcej wrzucona dziś 150 robi robote, tzn jest świetny nastrój motywacja i brak lęków. Aha i dorzucona ashwaganda.
Uwaga! Użytkownik syntheticFlesh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 157 / 20 / 1
Czy mieliście doświadczenie z małymi dawkami pregebaliny? Biorę 30 mg duloksetyny i myślę czy nie dorzucić 75 mg pregebaliny, by osiągnąć lepszy efekt przeciwlękowy, a nie chcę wchodzić na duże dawki i mieć uboków.
  • 199 / 13 / 0
Brałem kiedyś pregabę terapeutycznie zaczynając od skromnych 75-75-75 aż do 300-300-150. Postanowiłem dać trochę odpocząć bani od benzo, bdo i opio i wejść na pregabalinę, zaczynając od skromnych 150-0-0 skrupulatnie zwiększając do momentu pewnie do podobnej dawki na której skończyłem te lata temu. Cały czas mowa o terapeutycznym braniu. JEDNAK jeśli by tak naszło mnie jednak sporadycznie na ten tramal, to jak on będzie miał się do tej pregabaliny, branej codziennie, w konkretnych ilościach płynących we krwii?
  • 15 / 8 / 0
Nie powinno tutaj być problemu, jeśli chodzi o interakcje. Jedynie ZS ale to od samego tramca, z tego co pamiętam to pregba nie wpływa na to, ale też ZS jak benzo nie blokuje, że tak to nazwę. No ale tak jak pisałem, mi osobiście pregba spłyca opio fazę i to znacznie.
  • 3901 / 561 / 0
@TaylorDurden13

mnie też zabija opio raczej.

efekty u mnie przy większej dawce

mocna senność
zabicie skręta
braki koordynacji, lekkie plątanie mowy
relaks? po obudzeniu %-D ale często z bólem głowy
  • 15 / 8 / 0
To u mnie jak pierwszy raz próbowałem pregby terapeutycznie, to spanie z marszu, oczy jak po benzo. Przerobione wtedy dwa liście, bo strasznie ta lyrica droga była, coś na poziomie oksy 80 bez refundacji.

No a potem rozbrat z substancja na parę lat i teraz pregba działa zupełnie inaczej, chce mi się działać. W pracy jest git, na uczelni to też jest git, ale jak wracam do domu to wkurwia mocno ta stymulacja, gdy już wszystko co się miało do odjebania się zrobiło i szuka się jeszcze co by tu zrobić.
  • 1 / / 0
Hej to moje pierwsze 3 dni z substancją, pierwszego dnia zarzucilem 600 mg, czułem przyjemne oszołomiebis prawie jak po alkoholu, ale bez alkoholu. 2 dnia zarzucilem 2x600 mg i już nie czułem prawie nic z efektów rekreacyjnych pierwszego dnia ale został efekt aktualizacyjny. Trzeciego dnia 600 + 900 mg i wogle nie czuje efektów rekreacyjnych ale została aktywizacja na dużym poziomie elo
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 671 z 1027
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Wysokie Mazowieckie: Matka znalazła narkotyki u 39-letniego syna i powiadomiła policję

67-letnia mieszkanka powiatu wysokomazowieckiego zawiadomiła policję o znalezieniu podejrzanych substancji w pokoju i ubraniach swojego 39-letniego syna. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zabezpieczyli narkotyki i przedstawili mężczyźnie zarzuty.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.