TALK - Rozmowy [H]

[lady in the radiator]

Szukam - jak w temacie - w miare zbalansowanej pod kątem działania benzodiazepiny dla nowicjusza. Nie miałem jeszcze do czynienia z benzo, chcę kupić bardziej po to, żeby spróbować. I wymyśliłem sobie, żeby działała, powiedzmy tak "akurat". Ale co najważniejsze, żeby miała też krótki czas działania. Z pewnością nie chcę po 24 godzinach odczuwać jeszcze objawów, po, załóżmy, jednej dawce.
Powiedzmy, że moje "akurat" to bliżej chlorodiazepoksydowi niż alprazolamowi (chociaż się nie znam, więc obrazuję tylko teoretycznie).

/Zmieniam nazwę, bo wątek związany jest z 'harm reduction'. Powinni go przeczytać wszyscy, którzy zaczynają zabawę z benzo, zanim zrobią sobie krzywdę./ misspill

[misspill]

Jest to forum, które ma na celu informować i redukować szkody. Napiszę pokrótce co o tym sądzę. W/g mnie nastawianie się per "spróbuję heroiny, na pewno tylko raz, bo chcę zobaczyć jak działa" jest pakowaniem się w gówno na własne życzenie. Ty jesteś młody, Tobie głupotę można wybaczyć i należy informować. Takie myślenie jest jak myślenie 3-latka "skoczę z kanionu, dobędę mocy Supermana i odlecę, wszystkich zadziwiając, że jednak można latać i będę już wiecznie spełniony". Tak sprawy się nie mają.

To jest gra niewarta świeczki, nędzna faza, która paradoksalnie wkręca się jak mało co. Znam lepsze sposoby na spieprzenie sobie życia niż próbowanie benzo z podejściem "na pewno się nie uzależnię".

Benzo stosuje się doraźnie i w ostateczności w stanach ciężkiego niepokoju w szpitalach, a poza nim tego typu leki są na receptę Rp, przez co prawie każdy pacjent psychiatryczny miał w historii jakiś okres NADUŻYWANIA benzodiazepin. Branie benzo często zamienia się w nawyk, granica gdzie lęk jest do zniesienia a gdzie nie ciągle się przesuwa na niekorzyść pacjenta, w efekcie niektórzy bez benzo nie przestąpią progu własnego mieszkania, gdyż panicznie boją się wyjść na ulicę.

Jeśli czytałeś o braku lęku i umiejętności odnalezienia się w każdej sytuacji po benzo, albo, że alprazolam jest kokainą wśród benzo, a klony upierdalają jak meserszmit - źle trafiłeś.
Nie próbuj w ogóle, nie uzależnisz się przynajmniej. Benzodiazepiny uzależniają zarówno fizycznie jak i psychicznie, człowiek uzależniony od benzo jest psychicznie chodzącym wrakiem ze skrajnie zaostrzonymi objawami niedokojarzenia, zanikami pamięci, zobojętnieniem, spłaszczeniem afektu.

Odstawka jest bardzo bolesna, a niezmiernie łatwo z powrotem wrócić do nałogu.

Są lepsze rzeczy, o mniejszym potencjale uzależniającym, dasz wiarę?! Wróć za kilka lat to Ci powiem jakie, sobie spróbujesz świadom ewentualnych konsekwencji.

[Retrowirus]

benzo działają, jesli masz niepokoje oraz lęki, które każą ci sie w nocy skulić na podłodze w kuchni, objąć kolana ramionami i kołysać się w przód i w tył bo czeka cie rychła perspektywa więzienia.
Albo straciłeś dorobek życia, bo nie spłacałeś kredytu.

Kurwa, ciekawość...i to jeszcze "taka w sam raz"!

Sorry miss za ostra reakcje, ale
1) jak jest normalnym czlowiekem to benzo go tylko uspi
2) to top3 grup subst., których odstawka jest niewyobrażalna-

czy mam cos jeszcze dodawać>?
Chłopak powinien pić piwo w towarzstwie znajomych jak sie nudzi, jak potrzeba mu dopaminy to niech się z dziewczyna napije wina przed seksem.
A jak ma za duzo energii to idz pedałuj pod największe górki w okolicy, a jak nie masz roweru to biegaj. A jak pada to rób pompki albo uprawiaj joge w obcisłych leginsach.

Błądzisz!

[lady in the radiator]

Szczerze to zdawałem sobie sprawę z tego, przeczytałem wiele takich postów, jednak nie spodziewałem się tutaj takiej odpowiedzi.
Doświadczyłem teraz, że naprawdę każda osoba odradza benzo. Udało Wam się - przekonaliście mnie. Po tym wszystkim co przeczytałem, Wasze odpowiedzi są taką "dobitką". Potraktuję to poważnie, wybiliście mi ten pomysł z głowy na długi czas.

[tso]

I bardzo dobrze, że wybiłeś sobie z głowy to świństwo.

[lady in the radiator]

Niestety nie wybiłem.
Jeśli jakiś nowicjusz w benzo to czyta i nadal się nie przekonał, to polecam sprawdzić kilka moich postów :)
Nadal mam problem z benzosami.

[cbsz]

diazepam 5mg
Bromazepam 6mg

[cocacola666]

zdaję sobie sprawę z laickosci tego pytania, ale benzo pozwala funkcjonować mi w społeczeństwie w spsob wcześniej niemożliwy.
mój lekarz.rodzinny jest bardziej skłonmy do wypisywania alprazolamu, a ja osobiście mam przeczucie, że diazepam mniek uzależnia. jakieś.porady, w jaki sposób zasegurowac lekarzowi zmiane leku?

[misspill]

diazepam nie zniesie lęku społecznego podobnie efektywnie. alprazolam przepisywany jest w przypadku m.in. fobii społecznej jako pomoc doraźna.

[Mefistofeles1945]

Mój wybór dla Ciebie to Lorafen 1mg - w miarę łagodna dawka w miarę normalne benzo. W sam raz nadaje się na początki.

Oczywiście jestem przeciwny temu lekowi też powoduje uzależnienie.