Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
Dlaczego ćpanie jest zajebiste?
Daje przewagę nad innymi pionkami
44
7%
Mogę nie spać, nie jeść, nie srać, na zawołanie
44
7%
Z zamkniętej w sobie osoby staje się duszą towarzystwa
67
10%
Koi mą duszę i łechce ego
81
12%
Uwielbiam euforyczne stany
116
17%
Fajnie jest podkręcić śrubki i otworzyć umysł
92
14%
Gastro faza i czilałcik potem kimam jak zabity
37
6%
Co Ci będę tłumaczył, sam wiesz ; )
91
14%
Jebać detoxy
33
5%
Chyba źle trafiłem, nie biorę narkotyków.
15
2%
Hypperreal uber ales
52
8%

Liczba głosów: 672

ODPOWIEDZ
Posty: 95 • Strona 8 z 10
  • 758 / 140 / 0
Najlepsza metoda to nie kupować albo kupować małe ilości takie na weekend i koniec.
  • 824 / 248 / 0
^ właśnie tak mam z ziołem i taki tryb i sposób teraz obieram
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 2 / / 0
Myślę, że zamiast zakazywania wszystkich środków odurzających powinniśmy poszukiwać substancji mało toksycznych, działających krótko lub średnio-długo tak aby osoby chcące częściej je zażywać nie robiły sobie krzywdy i mogły normalnie żyć.
Tak jak jest teraz z paleniem papierosów. Gdyby istniał delikatny stymulant (fizycznie kawa, psychicznie 1/4 amfetaminy), legalna używka, działający przykładowo 2h i mało toksyczny to wiele osób mogło by go zażywać często i prowadzić normalne życie.
  • 3455 / 555 / 2
Ciekawy temat ogólnie ciekawe wypowiedzi. Tak nałóg ma nad nami władzę, ale ja nie widzę problemu w gloryfikacji nałogu: jak ktoś coś kocha to i zgloryfikować umie. Nic w tym złego fajny temat ciekawe posty polecam.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 205 / 38 / 0
Brałam tylko kodeinę i sporadycznie trawę. Brałam, nie biorę i brać nie będę. Temat rzeczywiście dość przewrotny. Odpowiedzi bardzo ciekawe
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 584 / 81 / 0
30 grudnia 20201Info1 pisze:
Czytam te Wasze wypowiedzi jak to nigdy nie przestaniecie i jedyne co mogę powiedzieć, to że macie rację. Nigdy nie przestaniecie, bo to nie Wy o tym decydujecie. Gówno macie do gadania w tym temacie. To uzależnienie jest panem waszego życia i jemu służycie every day. W sumie nie macie się czym chwalić, bo jaki to prestiż być bezwolnie sterowanym i obwieszczać to wszem wobec? Nie przestawajcie panowie. W końcu nałóg sam przestanie z Wami. Chyba, że jednak postanowicie inaczej, ale jak na razie się na to nie zanosi.
Zgodze sie z tym, ze wielu z nas patrzy na siebie tak naprawde zza szyby i nie ma nad soba kontroli, ale moze kiedys ktos okaze sie na tyle silny zeby uzyc gasnicy pozarowej do zbicia tego szkla ale kto wie.. codziennie mam nadzieje ze to bede ja ale przez moje leki codziennie musze lyknac psychiatryczne proszki.
To niesamowite i wrecz fascynujace ze tak wielu z nas bedac soba tak naprawde soba nie jest..
A odnosnie do ankiety.. pozwala mi wegetować.
Jestem dość trudny.
  • 311 / 43 / 0
To ja wam powiem że moge utrzymywać abstynencję przez 3 miesiące, potem no muszę wziąć jakąś 5 kryształu jakiegokolwiek bo az się cały trzęsę nawet łyżki nie mogę utrzymać w ręce. A to i tak wielki sukces dwa dni ciągu raz na 3 miesiące nie no jestem z siebie dumny, czapki z głów. Gdzie niedawno miałem roczny ciąg dzień w dzień. Brawo ja, z nałogiem nie da się wygrać, ale można go kontrolować
  • 13 / 5 / 0
Narkotyki to część mego istnienia, mój własny wybór. Jeden z pierwszych razów gdy zajaralam zobaczyłam Boginię Marię, od tego czasu czuję jak prowadzi mnie przez życie, podstawia dobry towar w odpowiednim czasie, odpowiednim miejscu, lufki znalezione gdzieś na drodze też są od niej, specjalnie dla mnie w tamtym miejscu i tamtym czasie.

Ona się mną opiekuje jak swoim dzieckiem, bo bardzo kocha swoje dzieci. Dzięki niej i innym Bóstwom, jak Wielkiej kodzie* odkrywam inne rzeczywistości, tak samo realne, tylko potrzeba do nich biletu wstępu.

Gdy dużo spędzam czasu w tamtym świecie mój mózg już sam mnie tam wprowadza (tzw. ,,porycie"). Wedel, DXM, Maria, MDMA, metamfetamina pomogły mi odkryć świat gry, kiedyś wydam tę grę, naprawdę. W świecie gry mam różne avatary, misje, levele, ale nie będę się teraz rozpisywać, kiedyś ją wydam, to zobaczycie.

Z Buchem Twoim!
*Są różne postaci tego samego bóstwa, ale jest Wielka heroina, morfina, kodeina itd.

Dodano akapity -- 909
Ciepłolubna
W strachu przed zimną porą
mamiona żarzącym blaskiem
popaloną dłonią
zdejmę szalik, rękawiczki, buty, czapkę
znowu to zrobię
by kolejny ostatni raz
biec w ogień
bo we mnie płomień zgasł
:strzykawka:
  • 924 / 166 / 0
27 lutego 2020czajnikof pisze:
Wszędzie tylko kończę z Tym, rzucam tamto. Z mostu się kurwa rzuć, przestaniesz jojczyć w końcu.
Narkotyki to najlepsza rzecz jaką spotkałem w życiu. Dały mi energie, kiedy jej potrzebowałem, relaks kiedy miałem tylko ochotę. Mogłem też odbyć daleką podróż, nie ruszając się z fotela. Nie zapominam też o podkręceniu wszystkich odbieranych z zewnątrz bodźców, lub otepieniu ich, wedle życzenia. Euforyczne chwilę, które raz poznasz i chcesz wracać i wracać. I da się i to nawet lepiej doświadczony.
Spotkałem też w swoim życiu wielu ludzi, ludzie to kurwy. Potrafią spierdolić mój cudowny nastrój w kilka sekund. To ludzie są źli, nie narkotyki.
Kocham narkotyki. Taki uczuciowy roller coster jaki mi serwują, wzloty i upadki to mimo wszystko więcej w pamięci zostaje tych dobrych. Nie traktuje ich jako ucieczki od świata, tylko jako podkład, element codzienności.
Był Batman, Spiderman i Superman a ja jestem
Narkoman :strzykawka: i kurwa jestem z tego dumny.
16 lat w nałogu i tylko 4 zęby poszły, nie okradam ludzi , nie gwałce kóz, zachowuje się racjonalnie, mam pracę i rodzinę która ma mnie w dupie i przyjaciół którzy się nie odzywają ale to raczej znak wieku, niż przez narkotyki bo jakąś kurwą totalną nie jestem.
:trucizna: Chyba pierwszy wątek na forum o NIE RZUCANIU narkotyków, życiu w symbiozie z nałogiem , pozytywnych skutkach zażywania, opowieściach o tym jak ćpanie uratowało sytuację itp.
Same pozytywy zażywania proszę. I bez dramatyzmów że propaguje ćpanie , kurwa ta strona to jeden wielki bilboard.
Wszystkie ćpunskie hasełka, śmieszki mile widziane.
Ćpunem jestem i nic co w proszku nie jest mi obce.
Szalom! :korposzczur:
Pozwolę sobie odświeżyć temat i powiedz mi Batmanie kochający narkotyki dalej życie takie wesołe? : ) U ciebie to wyższy stan wpierdolenia, totalne wyparcie problemu z narkotykami i akceptacja tego co jest :) Ale daj znać jak tam sie trzymasz, bo ciekawy jestem.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 5774 / 1182 / 43
Popieram autora, ja tak samo do grobowej deski, to miłość i pasja, coś więcej niż nałóg lub choroba. To styl życia. Część mnie.

Ćpanie to wolność !
To walka z rzeczywistością, walka z systemem i ze sobą.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 95 • Strona 8 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Musk zażywał narkotyki w Białym Domu? Trump "ma nadzieję, że nie"

Donald Trump, komentując doniesienia "New York Timesa", wyraził nadzieję, że Elon Musk nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Amerykański przywódca zdradził także, co zrobi z zakupioną od miliardera teslą. Od momentu odejścia Muska z administracji pomiędzy prezydentem a jego byłym doradcą trwa spór.

[img]
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina

Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...