Edytowano post na prośbę użytkownika. - {owerfull}
Temat był przerabiany milion razy w najróżniejszych tematach. Nie wiem czy jest ogólny jak tak to wybaczcie.
Jak to jest że są substancje które weźmiemy i lecimy do końca a są takie które zostawimy sobie na potem?
Da się jakoś w formie terapii nauczyć to kontrolować?
Przyklad:
Ogarniam 5 palenia żeby mieć na weekendy. Kończy się na jaraniu codziennie mniejszych ilości.
Benzo:
1 tabletka alpry. Za parę dni koniec paki
Mefka:
No nie muszę pisać ocb
Z kolei z paradoksalnie alkoholem takiego problemu nie mam.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Sajko , dyso i ziolko tak jak pan jezus powiedzial - to sa autoregulujace sie substancje .
Noszenie tego to ogromny wstyd bo świadczy o słabej woli i uzależnieniu.
Do tego koszt to coś koło 300zl za 30 tabletek.
Nie nie ma takiego :(
Ale jest moze jakaś forma terapii umiejętności opanowania głowicy,
Ktoś cos w tym temacie?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Jak jeszcze jarałem trawę to kiedyś z ziomem mieliśmy 5 G na marsz konopny i skończyło się tak, że pjona palonka nie dotrwała do marszu.
09 lutego 2021pomasujplecki pisze: Wyobraźcie sobie lek słynnego ostatnio Pfizera który produkuje magiczna pigułkę "dla alkoholika" który wyłączy w mózgu obszar odpowiedzialny za ciągotke do parę chwil temu użytego narkotyku.
Noszenie tego to ogromny wstyd bo świadczy o słabej woli i uzależnieniu.
Do tego koszt to coś koło 300zl za 30 tabletek.
Nie nie ma takiego :(
Ale jest moze jakaś forma terapii umiejętności opanowania głowicy,
Ktoś cos w tym temacie?
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.