...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Jakie uzależnienie według Ciebie jest najgorsze?
od Konopi Indyjskich(marihuana,haszysz)
55
2%
od nikotyny
193
5%
od Opiatów(heroina, morfina, kodeina)
643
17%
od Benzodiazepin(Xanax, Lorafen, Relanium)
159
5%
od alkoholu(piwo, wódka, denaturat)
266
7%
od amfetaminy lub Methamfetaminy
213
6%
od kokainy lub Cracku
73
3%
od Psychodelików(grzyby, LSD, LSA,)
13
1%

Liczba głosów: 1615

ODPOWIEDZ
Posty: 834 • Strona 68 z 84
  • 1930 / 191 / 0
Jenkem'izm
Take DXM and Be Happy
  • 916 / 171 / 0
To nie nałóg, to choroba.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 44 / 9 / 0
23 stycznia 2021random abuser pisze:
Zastanawia mnie ten słaby wynik marychy. :liść: Czy naprawdę jest tak dużo osób, które wyleczyły się z uzależnienia od konopii? Udało mi się w pewnym sensie rzucić szlugi :papieros: (bo w sumie vapuje), opio (oksykodon) :strzykawka: , stymulanty (codzienna amfa) :nos: , alko w każdej postaci :wino: , a z trawą nie jestem w stanie skończyć :alergia:
No nie powiesz mi, że postawiłbyś bucha wyżej niż np. włada, bo nie umiesz przestać palić. Może właśnie dlatego, że zioło nie rozjebało ci psychiki/życia itp. to nadal je palisz. No chyba, że jarasz w chuj lat, oporowo , codziennie po kilkanaście wiader i jesteś zajebany mułem, to wtedy może być chujowo. Skutki nałogowego jarania smaru to m.in. co najwyżej zajebana mułem głowa, nerwowość, zwiechy itp, skutki nałogowego walenia fety już znacznie gorzej.
Mi się udało rzucić prawie całkowicie zioło, co prawda niestety na rzecz walenia po klamie, ale fakt faktem, że przestałem jarać hehe.
  • 389 / 28 / 0
Przydało by się zrobić temat gdzie mamy wyszczególnione skutki nałogowego walenia fety %-D
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 916 / 171 / 0
Wlasnie chętnie bym się dowiedział. Wale co weekend od 2 miesięcy i na razie nie zobaczyłem żadnych skutków ubocznych. Aż sie boje bo jest za dobrze.

@vzpe
Też walisz po nocach?
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 389 / 28 / 0
24 stycznia 2021endother pisze:
Wlasnie chętnie bym się dowiedział. Wale co weekend od 2 miesięcy i na razie nie zobaczyłem żadnych skutków ubocznych. Aż sie boje bo jest za dobrze.

@vzpe
Też walisz po nocach?
Nigdy fety nawet nie próbowałem bo odciąga mnie to że zawsze to z czymś mieszkają...
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 505 / 91 / 0
Po 10 latach fety dzień w dzień po prostu się kończysz :)
Tak można to opisać jednym słowem
  • 370 / 37 / 0
ok ale wciąż możesz walić np 5 dni pod rząd, 2 dni przerwy.
Jak już po kresce łapie Cię gastro i przy okazji walisz raje przed snem to chyba ten moment jak już sie jest wjebanym i tak można latami
  • 365 / 103 / 0
Każdy nałóg jest zły, paskudny, najgorszy, ciężki, okropny itd.

Jeśli koniecznie miałabym wybierać, uważam, że alkohol to zło najgorsze. Być może dlatego, że nie znam osób ciężko wjebanych w dragi ale alkoholików widać na każdym kroku.
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 1223 / 487 / 0
@ZleSpiaca mało tego, kiedyś jakiś socjolog, spec od alkoholizmu mówił że tych jak napisałaś ,,widać na każdym kroku,, czyli meneli to jest szacunkowo jakieś 30% procent wszystkich alkoholików, a gdzie jest reszta ? często są to ludzie wysoko funkcjonujący obu płci których nie podejrzewałabyś o alkoholizm.
ODPOWIEDZ
Posty: 834 • Strona 68 z 84
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.