Dział poświęcony tematowi kontroli recept lekarskich u farmaceuty.
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
  • 9 / 1 / 0
27 lipca 2020igla83 pisze:
jej chodziło chyba o coś innego,wymyślanie sobie jakiegoś schorzenia żeby dostać lek,mało kto tak robi ? możesz być spokojna @LolaNorth
Własnie o to chodzi kolego, że jak już naściemniamy w celu zdobycia "optymalnej" dla Nas recepty, to żeby w razie jakiś podejrzeń czy dociekań nie przyznawać się, że kłamaliśmy czy oszukiwaliśmy. I do takiej zasady warto się stosować również w paru innych bardziej ekstremalnych sytuacjach :extasy: Pozdrawiam
  • 57 / 5 / 0
Hej. Ja wam powiem, że dziś przeszedłem samego siebie. Mianowicie mam abonament w prywatnej placowce. Umówiłem sobie wizytę do lekarki, która ma same dobre opinie w internecie. Pokazałem jej USG reki z przed piecu lat gdzie widać że miałem uraz i dodałem że mam straszne bóle, na które poltram 100mg mi nie pomaga. Powiedziałem że w innej poradni lekarz przepisał mi krople tramal w najmniejszym opakowaniu ale już są nie dostępne w aptekach i mają tylko duże paki. A ona na to zapytała ile biorę jednorazowo, odparłem że 200mg a ona że to dużo, po czym zapytała ile ma mi wypisać opakowań.!!! No to mówię nieśmiało że 2 i w ten sposób dostałem recke na 2 butle trampka 96ml. :))
  • 64 / 5 / 0
27 lipca 2020igla83 pisze:
jej chodziło chyba o coś innego,wymyślanie sobie jakiegoś schorzenia żeby dostać lek,mało kto tak robi ? możesz być spokojna @LolaNorth
Chodzi mi o wyolbrzymianie objawu który faktycznie mam. Czyli normalnie pomoże zwykły lek bez recepty, jednak przedstawiłam to lekarzowi bardziej dramatycznie.
Nie chodzi o leki psychiatryczne.
  • 1223 / 487 / 0
27 lipca 2020Retrowirus pisze:
Grozi notatka w karcie na czerwono "NARKOMAN"
bzdury totalne piszesz,skoro lekarz sam wypisuje te recepty to nie będzie samego siebie podpierdalał że karmi narkomana,pomyśl trochę.
  • 1211 / 615 / 0
@igla83 od kiedy zapis w karcie jest jakąś formą podpierdalania? Gdy istnieje podejrzenie uzależnienia to lekarz nie będzie wahał się tego wpisać w kartotekę, jeśli tylko uzna to za konieczne. Co z tego, że lekarz wypisywał już wcześniej danej osobie jakieś opio czy benzo - w sytuacji, gdy pacjent zaczyna przychodzić coraz częściej po recepty, prosić o większe dawki czy kombinować jak koń pod górę byle tylko receptę dostać to znaczy, że się po prostu wjebał. Uzależnienie jest klasyfikowane jako zaburzenie psychiczne i doktor ma wręcz obowiązek coś takiego odnotować.

Poza tym już niejedna osoba pisała tutaj, że skończyła z podobnym wpisem w kartotece więc to nie są jakieś "bzdury", jak to określiłeś. :)
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1223 / 487 / 0
@Vratisav zanim mu wpisze ,,narkoman,, to mu po prostu odmówi wypisania kolejnej recepty,a jak ktoś chodzi do prywatnych,to już w ogóle nie ma tematu,nie wiem jakim trzeba być nieudacznikiem żeby dostać wpis ,,narkoman,, w kartotece.
  • 1211 / 615 / 0
@igla83 ja piszę o takiej typowej sytuacji w której Kaziu przychodzi np. do psychiatry NFZ i skarży się na lęki żeby dostać benzo. Dostaje tę receptę raz, drugi po czym zaczyna przychodzić coraz częściej albo prosi o wypisanie większej dawki. Lekarz w końcu orientuje się o co chodzi, każe Kaziowi wyp... ekhm, opuścić gabinet po czym odnotowuje wszystko w kartotece, bo przy sporej ilości pacjentów nie ma możliwości żeby zapamiętać wszystko. Zresztą, od tego jest kartoteka aby notować tam na bieżąco stan zdrowia pacjenta chyba, nie?

Prywatnie to inna bajka, nawet nie ma się co nad tym rozwodzić zbytnio.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 184 / 34 / 0
Czyli co, że prywatnie za kasę to Ci wystawią receptę nawet na mega końską dawkę?
  • 1223 / 487 / 0
28 lipca 2020IssueIbekwe pisze:
Czyli co, że prywatnie za kasę to Ci wystawią receptę nawet na mega końską dawkę?
oczywiście że nie,ale też nie założą ci żadnej teczki z napisem ,,narkoman,,
  • 1223 / 487 / 0
28 lipca 2020LolaNorth pisze:
27 lipca 2020igla83 pisze:
jej chodziło chyba o coś innego,wymyślanie sobie jakiegoś schorzenia żeby dostać lek,mało kto tak robi ? możesz być spokojna @LolaNorth
Chodzi mi o wyolbrzymianie objawu który faktycznie mam. Czyli normalnie pomoże zwykły lek bez recepty, jednak przedstawiłam to lekarzowi bardziej dramatycznie.
Nie chodzi o leki psychiatryczne.
tym bardziej nie masz powodu do obaw
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.