Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 1 z 7
  • 1609 / 551 / 0
Jestem zielony w opio, przewertowałem cały dział i o dziwo nie znalazłem takiego tematu xD domyślam się, że pewnie większości jest "za dobrze" żeby coś robić, no ale na mnie kodeina działa dziwnie - ogrzewa, daje nieprzyjemne odczucia fizyczne i jedyne co fajne (dlaczego mi się zdarza), to wycisza umysł w ciężkich czasach i działa przeciwbólowo, lepiej niż cokolwiek innego bez recepty.

Ja zazwyczaj gierzę albo idę się przejść na miasto. Ale chętnie dowiem się co reszta z Was robi, może znajdzie się coś ciekawego, a poza tym temat się przyda.

Pozdrawiam
  • 14 / 1 / 0
Lubię położyć się i słuchając głośno muzyki lekko przysypiać. Albo za czasów jak miałam jeszcze z kim gadać to pisałam do wszystkich znajomych co tam, jak tam i w ogóle jakoś tak fajnie mi się stuka w klawiaturę :D
  • 549 / 179 / 0
Mnie po opiatach często nachodzi wena twórcza i piszę opowiadania. Oprócz tego fajne są również takie rzeczy:
- spacer w jakieś ładne miejsce, najlepiej jak się jeszcze ma fajki, dobrze się one komponują z działaniem opioidowym
- słuchanie dobrej muzyki i leżenie w łóżeczku z kubkiem melisy w ręku to opcja na wygrzanie totalne, szczególnie w zimie lubię
- oglądanie świetnych filmów, seriali, tylko później nie zawsze pamiętam, co się tam działo, bo nierzadko zdarza się nodd
- bardzo lubię też po opiatach podróżować, jak muszę gdzieś jechać pół dnia (przy czym nie mam tutaj na myśli samodzielnego prowadzenia auta), to na fazie jest to dziesięć razy przyjemniejsze no i czas się nie dłuży
- czasem mam po opiatach nawet ochotę na coś produktywnego, jak sprzątanko wszystkich najbrudniejszych zakamarków domu czy malowanie ścian, lub wycieczkę do galerii handlowej po jakieś ciuchy i takie tam, na trzeźwo nie przepadam za tym
Unikam za to załatwiania ważnych spraw, czy planowania przyszłości, kiedy jestem nawalona.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 3245 / 617 / 0
Ja nie jestem jakimś wymiataczem starej gwardii, ale u mnie były to zawsze wielogodzinne seanse muzyczne ze słuchawkami na uszach.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 566 / 27 / 0
Leże i sie wyciszam
  • 1223 / 487 / 0
ide do pracy,swietnie sie pracuje i wspolpracownicy mniej mnie wkurwiaja.
  • 7 / / 0
Najbardziej lubię wtedy położyć się i posłuchać muzyki, po jakimś czasie samoistnie zasypiam. Pamiętam jak kiedyś po kodeinie grałam w dość dynamiczną gierkę na komputerze i praktycznie zniwelowało mi to odczucia kodeinowe, byłam pobudzona, jedynie ciało mnie swędziało, więc nie polecam aktywności po kodzie.
Uwaga! Użytkownik benzo12345 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 184 / 25 / 0
Uwielbiam ogólnie na opio oglądać jakieś filmy,grać, zajebiste są też takie spacery zwłaszcza wieczorami. A odpowiednią muzyka to o tym nawet nie wspomnę, to chyba oczywiste. Mi najbardziej na kodzie pasują takie wooolne, spokojne piosenki. A tak jeszcze dodam jedną dziwną rzecz a mianowicie iż po tramadolu bardziej lubię słuchać darcia ryja od na przykład scarlxrd.
  • 14 / 1 / 0
09 kwietnia 2020badzingla pisze:
- bardzo lubię też po opiatach podróżować, jak muszę gdzieś jechać pół dnia (przy czym nie mam tutaj na myśli samodzielnego prowadzenia auta), to na fazie jest to dziesięć razy przyjemniejsze no i czas się nie dłuży
Ja mam tak, że strasznie dużo palę po kodzie. Nie wzięłam tego pod uwagę i wzięłam w trakcie podróży z Wrocławia do Krakowa. Myślałam, że będzie super i w ogóle a zamęczałam mamę co chwila o postój na fajki a i tak męczyłam się strasznie :I Więc ogólnie git, ale pod warunkiem, że można zapalić kiedy się chce. :papieros:
  • 2116 / 630 / 0
Kiedyś oglądałam filmy (ale wkurwiało mnie, że średnio pamiętałam istotne rzeczy z nich %-D), obecnie w sumie po spożyciu... robię wszystko, funkcjonuję tak jak 'normalny' człowiek, ale bardzo lubię po strzale albo zanurzyć się w muzyce, albo wkopać się pod kocyk, wziąć sobie kota od mruczenia i czytać. W sumie wszystkie książki od dobrych paru lat przeczytałam na opio, czasem biorę takie dawki że no ciężko czytać, ale jak spożywam kulturalnie - tylko tyle, by nie mieć skręta i nieco lepiej się czuć - to potrafię spędzić godziny z Kindlem w ręku, a odrywa mnie od niego tylko głód i potrzeba kolejnego strzału. Po kodeinie lubiłam robić sobie spacerki, po majce na początku byłam aż zbyt towarzyska, obecnie po prostu... funkcjonuję. To dobre słowo. A jak nie ma paliwa, to nie ma mnie - niestety.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 1 z 7
Newsy
[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.