Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Po pierwszym razie z kodą na następny czekałam 3 lata. Pod koniec tego trzeciego roku strasznie się nakręciłam i żadne z najgorszych tematów tego forum nie były mnie w stanie zniechęcić. Miałam jakieś mgliste pojęcie o tym, co mnie czeka, ale rozsądek przegrał w tym starciu. I gdybym nie wzięła nadal nic z opio od tego pierwszego razu, to coraz bardziej by mnie to zżerało. Jeśli doświadczy się szczęścia dostępnego na pstryk palcami, nie zapomni się o nim do śmierci.
Nie pamiętam, co sobie myślałam za pierwszym razem. Pewnie niewiele. Ale za drugim to nie był spacer na ślepo. Mówiłam sobie bardziej coś takiego; "teraz, póki jest zima, opio się przydadzą"; "przez zimę można ćpać co dwa tygodnie, a później się zobaczy"; "pewnie się wjebię, bo wjebywali się już ludzie sto razy mądrzejsi ode mnie, czemu ze mną miałoby być inaczej?". Nawet miałam takie myśli, że to prawdopodobnie wpłynie na całe moje życie i za kilka lat będę wjebana po całości. Ale to jest ciężkie mieć takie myślenie przed spróbowaniem opio w ogóle, kiedy się nie wie, z czym to się je i kiedy chce się spróbować z ciekawości i ekscytacji.
Ale ostatecznie brak oszukiwania siebie chyba wychodzi na dobre. No po co samego siebie oszukiwać. Chcę brać, to biorę, a jak będę chciała rzucić, to mam na to 5% szans, że mi się uda. Dlatego dbam o to, żeby nie musieć rzucać.
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
nie zgadzam się, znane są mi osoby które zażyły np. morfinę lub fentanyl jednorazowo dożylnie i sobie darowały; większość słusznie uznała że opioidy pod względem mocy euforii/highu jest mocno przereklamowana
03 marca 2020GG Allin pisze: ^up
nie zgadzam się, znane są mi osoby które zażyły np. morfinę lub fentanyl jednorazowo dożylnie i sobie darowały; większość słusznie uznała że opioidy pod względem mocy euforii/highu jest mocno przereklamowana
Zastanawia mnie, czy są jekieś markery genetyczne sugerujące predyspozycje do wjebania się w opio? Coś jak z paleniem tytoniu (gdzieś kiedyś przeczytałem, nie wiem czy się ostało), że większość (80%+?) osób palących ma brak pewnego drobnego genu, kodującego specyficzne białko. Long story short - osobom które dany gen mają, smak tytoniu wydaje się o wiele gorszy, a co za tym idzie, statystycznie rzadziej palą.
Tym razem zamówiłem od NL vendora na wysokim lvl, biorąc sort oznaczony jako najmocniejszy.
Zamierzam skonsumować cały gram zachowując min. 2-tygodniowe przerwy i nie wracać do opio. Zobaczymy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.