1) morfina
2) oksykodon
3) dihydrokodeina
4) heroina
5) fentanyl
Chociaż w sumie ciężko się zdecydować, bo np. taki oksymorfon, tapentadol, dobre opium czy bupra w odpowiedniej dawce też ,,niczego sobie”.
Po opioidach są psychodeliki, które nieraz mi pomogły w kryzysach psychicznych, używane umiejętnie jako narzędzia do rozwoju lub leczenia, nie jako drag. TOP 5:
1) grzyby (łysiczki)
2) LSD
3) 5-MeO-DMT
4) 4-HO-MET
5) 4-AcO-DMT
Następnie stimy, w które poza opio również jestem wjebana, empatogeny, benzodiazepiny i GABAergiki, odmiany konopi, leków i inne rzeczy, ale nie będę wszędzie rozpisywać na top5. ;)
Nie umiem wybrać jednej konkretnej substancji czy nawet grupy substancji, która jest moją ulubioną. I w sumie mnie to cieszy biorąc pod uwagę np możliwość zmiany opioidów na stimy jako mojego "ćpanka dnia codziennego" w momencie gdy tolerancja dochodziła do zbyt kosztownych dawek, albo po prostu okablowanie ewidentnie potrzebowało przerwy. W drugą stronę jak stimy zaś zaczynały tracić magię, śluzówka błagała o litość to mogę im powiedzieć papa na jakiś czas z mniejszym bólem i wrócić sobie do opioidów.
Najgorsze są tylko okresy gdy brakuje samodyscypliny i jednak to i to jest w ciągłym użytku.
Kilka miesięcy temu za najulubieńsze ćpanko uważałam morfinę, teraz dalej bardzo bliska mojemu serduszku i brakuje mi jej niezmiernie, ale jednocześnie straciła swój monopol na bycie moją najnaj.
Przed kompem - DXM w dawce przełomowej plateau 1 i 2
Wyprawa w góry/nad morze w słoneczny dzień - LSD
Wypady z wieksza ilością osób - Phenibut
Wieczór z kumplami na zewnątrz lub weekendowy poranek w lato nad stawikiem - THC
Trudno mi jest określić ulubiony, każdy z nich ma unikatowe zastosowanie w danej okoliczności. Miałem pozytywne, jak i negatywne fazy związane z każdym z nich. Staram się nimi nie układać rankingu, choć jakbym miał ustalić topkę, to wygladała by tak:
1 - LSD
2 - THC
3 - DXM
4 - Phenibut
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
