p.s. jeszcze, nie widziałem aby ktoś rzygał po ziole(co innego po zmieszanym z alkoholem) ale nawet jakbym widział to nie powód aby nazywać taką osobę "jebanym lamerem"
p.s. jeszcze, nie widziałem aby ktoś rzygał po ziole(co innego po zmieszanym z alkoholem) ale nawet jakbym widział to nie powód aby nazywać taką osobę "jebanym lamerem"
nie można, stwierdzić że haszysz jest mocniejszy od mj, przecież są różnie odmiany zioła i różne odmiany haszyszu,
ale ogólnie rzecz ujmując i nie przypierdalając się do szczegółów.
haszysz jest mocniejszy od zioła.
kurwa vipowi chodziło o rzyganie po kaszlaniu wywołanym paleniem zioła a nie o rzyganiu przez zioło.
masz rację.
ale ogólnie rzecz ujmując i nie przypierdalając się do szczegółów.
haszysz jest mocniejszy od zioła.
mr_obscene pisze:kurwa vipowi chodziło o rzyganie po kaszlaniu wywołanym paleniem zioła a nie o rzyganiu przez zioło.
Nigdy się nie zachłysnąłeś? Na takiej zasadzie to działa,
ganda do tego prowokuje do odruchow wymiotnych, jeśli nie ogarniasz...
Popalam amsterdam, a ty weź się nie wkręcaj
WYŻSZA SZKOŁA ROBIENIA HAŁASU
palilem hasz zawsze byl slabszy od ziola, ostatnio jak spalilem 0,5g kosci to po jednej lufce na 4 czulem sie jakbym pierwszy raz sie spalil. niesamowita smiechawa i euforia. moge przyznac ze byl mocniejszy od ziola ktore kupowalem. a co do mocy to moim zdaniem zalezy od odmiany, sami wiecie ze kazda odmiana ma specyficzne cechy swojego dziaolania, podobnie jest z haszem. jeden jest lepszy inny jest gorszy, nie koniecznie mocniejszy od ziola. a faza jest raczej podobna do tej po mj, nie widze znacznych roznic (tylko smak i ten wspanialy zapach ]
:huh:
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
moze podrecznikowo nie jest napisany ale jesli domyslisz sie o co mu chodzilo to jednak sie nie zamotal
i nie dziwne ze tak to w jego przypadku wygladalo, bo ogolnie hasz moze i ma rzeczywiscie ten wiekszy potencjal i moc od ziola, ale wszystko zalezy do odmniany i jakosci jego wykonania .
a wlasnie, taki oto dobry haszysz jest trudniej dostac niz dobre ziolo, przynajmniej u mnie, gdy kupuje sie zielone to mam gwarancje jakosci, a gdy brazowe to mozna spodziewac sie wszystkiego, od niskiej jakosci, i dzialania zaledwie niewielkiego, uspokajajacego po bardzo mocna, swietna bombke i jakosc jakiej dawno nie bylo, jakosc wygrywajaca z mj . zatem, nie dziwi ze chyba najmocniejsza rzecz z thc jaka palilem to haszysz .
Znane jest kilka sposobów używania haszyszu — wdychanie, palenie i spożywanie. W przypadku dwóch pierwszych używane są liście górne, wierzchołki łodyg i kwiatostany konopi. Jedzona jest natomiast żywica uzyskiwana głównie z kwiatostanów żeńskich. Jest ona odpowiednio zbierana, prasowana i często mieszana z innymi ingrediencjami, m.in. z muchomorami.
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.