Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
07 grudnia 2018guccilui pisze: [...]To jest bardzo płynny proces, pomalutku każda kolejna granica zostaje przekroczona, od pierwszej inicjacji wstrzymajcie się z hurra "mnie nałóg opio nie tyczy, umiem walnąc raz na miesiąc". Poczekajcie z tym 5 lat. Jeśli nie jesteście serio wyjątkiem, którym opio po prostu nie pasuje bo to nie ich typ fazy (ale to zdecydowana mniejszość wśród eksperymentatorów), wjebiecie się i tak, taka jest reguła.
Ja nie mam aż takiego problemu z przyznaniem się przed sobą do błędu i słabości ale po kilku latach z kodeiną potrzebowałem dopiero tego etapu przejścia stopień wyżej - na iv żeby ostatnio jasno już sobie powiedzieć "okej, w kodeinę na pewno jestem już, w tym momencie wjebany". Ale zawsze to przyznanie jest stopień niżej więc to z czym romansuję dopiero od niedawna jeszcze nie dociera do mojej rzeczywistości. Mózg to wypiera i nie zaprzecza ale też nie potwierdza bo nie stawia się w ogóle przed dylematem, przed tym problemem, ucieka, odwraca się, nie patrzy.
Tak samo było jeszcze kilka lat temu z kodą, wypisz, wymaluj, kalka tej reakcji.
Może to przez takie demonizowanie od dziecka tej bariery "uzależnienie". Stanu, który się albo przekracza albo nie. Człowiek i społeczeństwo chcą byś zawsze był określony. A jeśli już ją przekroczymy to czasem strach i szok pozbawia nas możliwości walki (jeśli gdzieś jeszcze jej chcieliśmy wcześniej). Sam fakt że ludzie często używają słowa "ma problem z..." i boją się słowa "uzależnienie". Denerwuje, gdy skierowane w nas.
Luźna dygresja, sry.
Ja już biorę Tramal od kilku lat prawie codziennie z powodu bóli głowy. Trochę się bawiłem kodeiną oraz oxy. Z kody zrezygnowałem, nie podobał mi się mój stan, pozatym trwało to abyt krótko. Oxy także ograniczam, teraz już prawie nie biorę, do końca roku z tym skończę. Natomiast tramal będzie mi towarzyszył do końca moich dni. Głównie ze względu na operację, gdzie tramal dostanę od każdego lekarza. Zacząłem zauważać jest pozytywne skutki, kiedy wezmę trochę więcej. Z tolerka to nie jest tak że od razu rośnie, przynajmniej nie w moim przypadku. Biorę od około 10 lat, od 8 biorę bo mogę się fajnie poczuć, myśleć tylko o pracy i zajebi@cie pracować. Tolerka przez 8 lat wzrosła o 100 mg Tramalu. Może jestem jakiś inny, ale trampka po prosu kocham.
Próbowałem również zioła i amfy. amfa daje niezłego kopa, tylko jeżeli bym brał dzisiaj nie byłoby mnie na nic stać i wylądowałbym praktycznie w jakimś ośrodku.
Tak jak mówię Opio pozostanie ze mną ponieważ recepty dostaję ze zniżką, a czasami płacę po prostu jakieś groszowe sprawy. Wielu by tak zapewne chciało, jednak nie zapominajcie że miałem operację i to poważną głowy. Także teraz nawet nie mogę pracować na etacie, jednak zawsze coś się znajdzie aby dorobić.
Jeżeli zaczynasz bierz wyłącznie najmniejsze dawki i wyłącznie w weekend. Na coś więcej niż opio nawet nie patrz!
[...]
Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Dla mnie życie bez opio byłoby nie możliwe do wytrzymania z powodów operacyjnych. Później zauważyłem że jego branie w większych ilościach dało mi kopa do pracy, a nie ciągłego zamartwiania się co ze mną będzie. Dzięki opio mogę się realizować. Cały czas tramadol, z oxy udało mi się zrezygnować
Dla mnie opio to zbawienie!
Oprócz jednego lata na fufie "znam" opio... ponad 10 lat? I ciesze się, że ta maczanka się zawinęła. Ale koda- słaba faza żeby się wpierdalać
"Rutyna to rzecz zgubna "
Widzisz tylko ja nie biorę bo lubię, tylko dlatego, że muszę. To że biorę większe dawki nic nie zmienia. Od przeszło 10 lat biorę tyle samo. Czasami tylko wezmę więcej i mogę sobie polityków pooglądać. Niestety nie mój wybór, każdy dzień w którym żyję nazywam dniem wygranym z rakiem, który mnie toczy.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
