Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Większość informacji na temat odurzania oraz nowości sie czerpię:
z hyperreal.info
1791
82%
z wikipedii
62
3%
od znajomi
148
7%
z innych żródeł
172
8%

Liczba głosów: 2173

ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 85 z 96
  • 415 / 54 / 0
@clipper

Jeżeli kogoś ciągnęło w tą stronę to i tak znalazłby sposób aby się upierd@olić. Tutaj jest zawarta wiedza, jak z niektórych leków pozyskać opio. Lepiej to niż mieli by się napełniać paracetamolem i umierać wcześnie z powodu tego, że wątroba nie daje rady.
Z tego wszystkiego mogą wyjść. Pytanie tylko dlaczego zaczynali. I to jest właśnie powód dlaczego to robią: złe samopoczucie, pomysł, choroba psychiczna. Przynajmniej to im pomoże w życiu.
Dla mnie nie ma ratunku. Miałem taką operację, że opioidy dostaję bez problemu. Dodatkowo muszę je zażywać, aby nie czuć bólu. Natomiast z tego forum dowiedziałem się o połączeniach tabletek. Skoro już to świństwo biorę niech przynajmniej mam coś z tego życia.
  • 60 / 7 / 0
I tak dzisiaj cała ponad miesięczna absta poszła się jebać. Jak tylko wróciłem z pracy przywaliłem dwie ampułki morfiny. Dodatkowo wkurwiłem się na te igły 0,33 przez co teraz doprawiłem benzo.
Dobrze mi. Jebie wszystko. Jutro poprawka.
  • 1682 / 126 / 0
ja szukam aktualnie pracy zeby cpac dzien w dzien i miec wyjebane w problem "braku kasy" i martwienia sie ze zaraz sie skonczy
nie mam juz zadnych ambicji, perspektyw
chce poprostu cpac i miec wyjebane na ten syf wokolo bo to co sie odpierdala w tym moim pierdolonym zyciu to jest jakas porazka
przed braniem szczerze mowiac bylo gorzej, nie mialem kompletnie co ze soba zrobic i tylko mysli samobojcze wypelnialy moja glowe
  • 530 / 141 / 0
Yup. Niektórzy mają wyjebane, bo ćpają, a niektórzy ćpają żeby mieć wyjebane.
To nie to, że mi nie zależy. Ja nie chcę, żeby mi zależało. Nie mogę znieść tego, gdy mi zależy.
Opio nie kradną mi życia - to ja uciekam przed życiem.

Czytam sprzed paru stron wpisy Klepsydry, i myślę sobie, że całe to mniej lub bardziej patologiczne ogarnianie ćpania na dzisiaj i jutro a może nawet też na pojutrze co prawda wkurwia, że tracimy na to czas i energię i kasę... ale w sumie co my byśmy robili, gdyby jakaś dobra wróżka zesłała nam ćpania do wypęku, za darmo i bez obawy przed prawnymi konsekwencjami? Ilu z nas zajęłoby się faktycznie czymś konstruktywnym, a ilu by marnowało czas i pieniądze na coś innego, też szkodliwego czy niebezpiecznego?
  • 1931 / 318 / 0
21 października 2018Drevolt pisze:
ja szukam aktualnie pracy zeby cpac dzien w dzien i miec wyjebane w problem "braku kasy" i martwienia sie ze zaraz sie skonczy
nie mam juz zadnych ambicji, perspektyw
chce poprostu cpac i miec wyjebane na ten syf wokolo bo to co sie odpierdala w tym moim pierdolonym zyciu to jest jakas porazka
przed braniem szczerze mowiac bylo gorzej, nie mialem kompletnie co ze soba zrobic i tylko mysli samobojcze wypelnialy moja glowe
= marzenie 99% opiowraków
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 477 / 77 / 0
13 października 2018clipper pisze:
I tak dzisiaj cała ponad miesięczna absta poszła się jebać. Jak tylko wróciłem z pracy przywaliłem dwie ampułki morfiny. Dodatkowo wkurwiłem się na te igły 0,33 przez co teraz doprawiłem benzo.
Dobrze mi. Jebie wszystko. Jutro poprawka.
I widzisz? Byłeś już tak blisko, miałeś długą przerwę, zrozumiałeś swój problem, nawet wiedziałeś żeby nie siedzieć niepotrzebnie na tym forum.
Jeszcze powtórzysz takie akcje parę razy i dopiero naprawdę zrozumiesz jakim problemem jest rzucenie opio w pizdu. To złudzenie wytrzymałem 1/2/3/4/8 tygodnii, więc czemu miałbym się złamać? Po czasie rozumiemy, że opioidy nieważne czy brane w ciągu, czy rekreacyjnie są nam potrzebne na ten cały stres, problem w życiu i inne takie pierdoły z którymi zdrowi ludzie jakoś sobie radzą.
Uwaga! Użytkownik Seken nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 160 / 19 / 0
Dokładnie. Ja po 5 latach wzielam raz bo tyle lat wytrzymalam to juz jestem zdrowa i generalnie mnie juz to nie dotyczy.
Następny po 3 mc, kolejny po miesiacu a teraz raz w tyg a zdaza sie cześciej.
I wiem juz ze mechanizmy się u mnie bardzo uaktywniły a ze pracuje, nie zawalam nic przez branie a przedewszystkim stac mnie na to bo przez lata absty zbudowałam troche w swoim zyciu to nie widze problemu.
I wlasnie na tym polega uzaleznienie od opio. Ze stopniowo przesuwamy swoje granice az zatrą się całkowicie.
  • 276 / 31 / 0
Schodząc ze stimów w opio myślałam, że będzie lżej.

Cóż, nie było, zwłaszcza finansowo %-D

Dobrze, że w miarę szybko się ogarnęłam, chociaż znowu wleciałam w stimy, przynajmniej jednak nie tak intensywnie jak wcześniej, poprzednio to była wręcz walka na śmierć i życie z wiecznym ciągiem.

Jedno jednak wiem, opio never ever again.
Uwaga! Użytkownik Syropik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 79 / 8 / 0
U mnie też nieźle, mogę pół roku niecpac, ale od czasu do czasu wracam. Najlepsze jest to, że nie wjebalem się w fenta iv i furanyl fent, majke IV, oksy, bupre, ulke, PST i wiele innych, a z racji tego, że kodeina jest ogolniedostepna, ostatnio z nią przesadzam tak jak nigdy z opio. Najbardziej uzależnia to co jest najbardziej pod ręką :)
Uwaga! Użytkownik TiHKAL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1916 / 335 / 2
Na początku tak, ale jak się wjebiesz w mocniejsze opio załatwisz sobie dostęp. Motywacja jest duża, sposobów też jest trochę, po czasie robisz rzeczy, o które byś sam siebie nie podejrzewał jeszcze kilka miesięcy czy lat wstecz.

Oczywiście z tym dostępem mam na myśli typowo apteczne opio, ew. heroinę, bo ściąganie ulki czy fufa z chin to faktycznie słaba opcja i mało komu by się chciało w to bawić.

I taka adnotacja do wszystkich, którzy biorą/brali pare miesięcy, rok i twierdzą, że się nie wjebali. Niestety, ale to jest zbyt krótki okres czasu żeby to obiektywnie stwierdzić, nałóg opioidowy u osób, które starają się je początkowo kontrolować, rozwija się bardzo niepostrzeżenie. To jest bardzo płynny proces, pomalutku każda kolejna granica zostaje przekroczona, od pierwszej inicjacji wstrzymajcie się z hurra "mnie nałóg opio nie tyczy, umiem walnąc raz na miesiąc". Poczekajcie z tym 5 lat. Jeśli nie jesteście serio wyjątkiem, którym opio po prostu nie pasuje bo to nie ich typ fazy (ale to zdecydowana mniejszość wśród eksperymentatorów), wjebiecie się i tak, taka jest reguła.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 85 z 96
Newsy
[img]
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami

Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.

[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.