Co ciekawe, w ciągach zazwyczaj wstawałem dużo wcześniej niż bez palenia. Po prostu leżenie rano wydawało się marnotrawieniem czasu, bezsensem.
w dluzszym paleniu to sie nawet pali przed posilkiem zeby czerpac orgazm z przygotowanai ogladania finalnie jedzenia posilku
slodkie ze slonym normalnie by takich kombinacji czlowiek nie zjadl
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ja od siebie dodam jeszcze, że palenie daje spojrzenie na życie z innej perspektywy. Dociera do mnie wtedy wiele rzeczy, o których na trzeźwo nawet bym nie pomyślał. Taki inny punkt widzenia...
Są też i zdrowotne aspekty - odkąd palę codziennie, nie zdarzyło mi się kupić żadnych tabletek przeciwbólowych. Wcześniej dokuczały mi bóle głowy (czasem tak silne, że mogłem tylko leżeć i pocić się z bólu). Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem jakiś ból głowy... może jakiś lekki przy zmianie pogody, ale to też wystarczyło zapalić...
Do tego mocny i długi sen.
Naturalnie są też negatywne strony, ale ten temat o nich nie traktuje : )
25 kwietnia 2012Procent pisze: Przestaję się zamartwiać na zapas sprawami, które są mało istotne.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
